Mark Wahlberg zdyskredytował franczyzę Transformers o wartości 4,8 miliarda dolarów, twierdząc, że nigdy nie będzie tak wywierana presja, jak w przypadku jego filmu o wartości 154 milionów dolarów: Gdzie prawdziwi ludzie na tobie polegają
Mark Wahlberg dał się poznać jako jedna z gwiazd, o których najwięcej mówi się o bankach i o których mówi się najlepiej, a której sława i pozycja stale rosły od początku jego kariery. Wahlberg zagrał główną rolę w kilku dużych filmach banerowych, z których jeden zawiera komercyjny hitTransformatoryseria.
Reklama
Aktor dołączył do serii dzięki swojemu debiutowi jako Cade Yeager w 2014 roku w reżyserii Michaela Baya Transformers: Wiek Zagłady, a następnie pojawił się w piątej części serii, która jest jego ostatnią współpracą przy serii filmów science fiction.
Po piątej kontynuacji,Niezbadanygwiazda filmowa opuściła franczyzę, twierdząc, To już ostatni, więc odzyskuję życie!. W szczerym wywiadzie zdradza, jak kręcono filmTransformatoryfilm różnił się od jego amerykańskiego biograficznego filmu wojennego z 2013 roku, w którym miał polegać na swojej sile fizycznej.
Reklama
Mark Wahlberg dzieli się powodem, dla którego opuścił TheTransformatoryFranczyzowa
Mark Wahlberg
Mark Wahlberg stale ugruntował swoją pozycję w Hollywood jako czołowa gwiazda kina akcji, zapewniając znakomite, wciągające i chwalone kreacje. Od roli staromodnego kochanka w klasycznych komediach romantycznych po wzbudzanie podziwu wśród fanów jego zmysłową sylwetką w filmach pełnych akcji: króluje na srebrnym ekranie swoją charyzmatyczną obecnością na ekranie.
W 2017 roku Wahlberg ponownie wcielił się w rolę Cade'a Yeagera w filmie Michaela BayaTransformers: Ostatni rycerz, jego ostatnia współpraca w serii Transformers. W wywiadzie zdradził powód odejścia z franczyzy:To już ostatni, więc odzyskuję życie!.
Mark Wahlberg przejął rolę Cade'a Yeagera wTransformers: Wiek zagładypo tym, jak aktor Shia LaBeouf poprowadził serię jako Sam Witwicky w pierwszej trylogii BayaTransformatoryseria filmów pełnych akcji. LaBeouf opuścił franczyzę po ukończeniu trzeciej częściCiemność Księżyca, twierdząc,Po prostu nie sądzę, że w tej chwili jest gdzie zabrać Sama.
ReklamaThe Transformers: Ostatni rycerzto ostatnia współpraca Marka Wahlberga i reżysera Michaela Baya w ramach 14. najbardziej dochodowej serii seriali filmowych.
Mark Wahlberg twierdzi, że podczas kręcenia nie odczuwał żadnej presjiTransformers: Ostatni rycerz
Marka Wahlberga w „Transformers: Ostatni rycerz”.
Podczas kręcenia tytułowego filmu Mark Wahlberg obszernie rozmawiał z Colliderem, wyjaśniając swoją rolę i uczucia, czytając scenariusz projektu, porównując, czym ten film różni się od jego debiutanckiego filmu z serii.
ReklamaOpowiadając o swojej reakcji po przeczytaniu scenariusza filmu, Mark Wahlberg podzielił się słowami:
Byłem mile zaskoczony, chcesz zrobić coś innego, a bycie tego rodzaju historią przygodową człowieka w biegu jest miłym odejściem od tego, co robiliśmy wcześniej. Wprowadza nowe, fajne postacie, a Cade ma świetne relacje z tą inteligentną, wyrafinowaną Angielką, co stwarza mnóstwo humoru, a jest też wiele nowych, fajnych postaci.
Mark Wahlberg
Aktor dodał jeszcze, że dla Transformers: Ostatni Rycerz, nie odczuwał większej presji w porównaniu do swojego biograficznego filmu wojennego z 2013 rokuJedyna osoba pozostała przy życiu, twierdząc,
ReklamaZawsze jestem jak wszyscy inni, po prostu traktuję to jak element układanki, w którym wszyscy jesteśmy tutaj, aby służyć wizji Michaela. Jest zupełnie w porządku; Nigdy nie postrzegam tego jako większej lub mniejszej presji, chyba że opowiadamy prawdziwą historię w filmie takim jak Lone Survivor, w którym prawdziwi ludzie zależą od ciebie, abyś zrobił to dobrze i oddał im sprawiedliwość, więc nie ma presji Teraz.
Mark Wahlberg to jeden z najbardziej ukochanych aktorów branży rozrywkowej, który nakręcił dziesiątki kultowych filmów, takich jakSamotny ocalały, Dzień patriotów, Noc należy do nas, Dzienniki koszykówki i Deepwater Horizon.
Siódma część wTransformatoryseria filmów aktorskich, Transformers: Bunt Bestii , jest już w kinach.
ReklamaŹródło: zderzak