Recenzja Matrix Resurrections: najlepsze z sequeli
Macierzbyło doświadczeniem oglądania, którego nigdy nie zapomnę. Był to pierwszy film z oceną R, który pozwolono mi oglądać w kinach. Miałem dwanaście lat, kiedy został wydany w marcu 1999 roku, a babcia zabrała mnie do obejrzenia. Żadne z nas nie miało pojęcia, w co się pakujemy, ale byłem zdumiony (a czasami przerażony) tym, czego byłem świadkiem w tamtym teatrze. Efektowny wizualnie i niemożliwie wyjątkowy film, który łączy science fiction, akcję i filozoficzne rozterki w niemal idealną rozrywkę. To była sztuka. I od tego czasu rodzeństwo Wachowskich próbuje to powtórzyć, z różnym skutkiem.Zmartwychwstaniato najlepsza z sequeli. Właściwie to zdecydowanie. Jednak nadal wydaje się niepotrzebne i nie robi nic na tyle przełomowego, aby uzasadnić ponowne odwiedziny wMacierzwszechświat.
Zmartwychwstaniastara się stworzyć historię na tyle inną, aby uzasadnić jej istnienie. Jednak boi się oddalić zbyt daleko od oryginalnej trylogii, polegając w dużej mierze na retrospekcjach i ekspozycji. Desperacko próbując przypomnieć widzom, jak niesamowiteMacierzkiedyś był. Przypomnij nam to uczucie, którego doświadczyliśmy po raz pierwszy w 1999 roku i mamy nadzieję, że ta iskra przeniesie się do nowego filmu.
Neo (Keanu Reeves) i Trinity (Carrie-Anne Moss) w Matrix Resurrections.
Po raz pierwszy zMacierzLana Wachowski wciela się w rolę reżysera sama. Jej miłość do świata, który stworzyła wraz z siostrą i częstą współpracowniczką, Lilly Wachowski, jest oczywista. Radzi sobie ze starymi postaciami z miłością, która oddaje hołd ich historiom, jednocześnie odkrywając nowe możliwości. Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss urodzili się, by zagrać w Neo i Trinity. Wsuwają się z powrotem w role jak idealnie dopasowane rękawiczki. To ich występ i ich chemia podnoszą tę historię.Macierznie działa bez nich i jak dotąd zapewniają najlepsze wyniki z serii.
Próbuję wyjaśnićMacierzdla kogoś, kto go nie zna, nie jest to łatwe zadanie. I stosunkowo solidne zrozumienieMacierz,i jego funkcje są niezbędne, aby w pełni cieszyć sięZmartwychwstania.Nie jest to rodzaj filmu, który można oglądać bez wcześniejszej wiedzy. Takie postępowanie z pewnością sprawi, że będziesz zagubiony i zdezorientowany przez dwie i pół godziny czasu trwania filmu. Proponuję ponownie obejrzeć oryginalną trylogię (tak, nawetRewolucje. Przepraszamy) przed siadaniem do czwartej raty.Zmartwychwstaniaciągle przypomina o wcześniejszych wydarzeniach, ale historia jest zbyt zawiła, by odnieść sukces.
Trinity (Carrie-Anne Moss) i Neo (Keanu Reeves) w Zmartwychwstaniu Matrixa.
Neil Patrick Harris (Jak poznałem twoją matkę)dołącza do obsady. Jego występ jest dokładnie tym, czego można się spodziewać. Mieszanka subtelnych, protekcjonalnych tonów i przesadnej przesady. Czasami trochę szorstki, ale dobrze pasuje. TonZmartwychwstaniajest znacznie inny niż jakikolwiek film Matrix, który widzieliśmy wcześniej. Jest meta i znacznie bardziej uzależniony od komedii, co wydaje się być trendem w dzisiejszych czasach. Nic nie może się równać z oryginałem. Nikt tego nie oczekuje (a jeśli to zrobisz, będziesz rozczarowany). AleZmartwychwstaniajest ulepszeniem. Korekta kursu z fatalnego finału, który otrzymaliśmy zRewelacje. 6/10
Śledź nas, aby uzyskać więcej informacji o rozrywce na Facebook , Świergot , Instagram , oraz youtube .