„Naprawdę nie byłem zainteresowany”: Beef Showrunner broni wykorzystania Ali Wong w roli głównej po tym, jak Michelle Yeoh zastąpiła Jackie Chana, aby zdobyć Oscara za EEAAO
Ali Wong podbija niedawną scenę filmową i telewizyjną od czasu jej niezwykle nagłego i ważnego awansu jako artystki stand-up. Jej talenty przed obiektywem nie pozostawały niezauważone przez dłuższy czas, aw ciągu ostatnich kilku lat zapewniła sobie przełomową główną rolę w kilku komediach romantycznych. Ale jednocześnie Wongowi udało się uwolnić od stereotypów, które kierują azjatycko-amerykańską gwiazdą na peryferie branży. Ali Wong nie tylko wydawała się przekraczać te granice, ale także pomogła całkowicie przedefiniować zasady gry.
Przeczytaj także: Wołowina Recenzja: Najlepszy Binge 2023 (do tej pory)
Ali Wong jest miłą niespodzianką nawet dla Wołowina Showrunner
Wołowina wyróżnia się jako wyjątkowy haj i najlepszy w karierze Ali Wong filmografia 40-latka. Przełomowy komediodramat, który w 100% sprawdza się na Rotten Tomatoes, znalazł się, co zrozumiałe, pod nadzorem wielu krytyków branżowych, a Lee Sung Jin, twórca i showrunner serialu Netflix, jest dobrze przygotowany do zmierzenia się z ciekawostkami dotyczącymi ten sam.
W niedawnym wywiadzie z Różnorodność , zapewniono mu podobną okoliczność, w której showrunner mógł szczegółowo nakreślić szczegóły swojego programu. Zapytany o swoją decyzję o włączeniu Ali Wonga do serialu, skomentował:
„Powodem, dla którego bardzo szybko porzuciłem typ Stanleya Tucciego, było to, że – zwłaszcza w epoce nowożytnej – trzeba mówić o rasie, a jest tak wiele innych programów, które robią to bardzo dobrze. Naprawdę nie miałem zbytniego zainteresowania, ani możliwości, aby sobie z tym poradzić, aby o tym pisać. Więc to był czynnik. Ale myślę, że to nie był czynnik decydujący o pracy z Alim. Gdyby Ali była inną rasą, nadal chciałbym z nią pracować.
Ona naprawdę ucieleśnia tak wiele w tej postaci, która jest doskonała, i wnosi do tej roli tak wiele niuansów. Fakt, że jest Amerykanką pochodzenia azjatyckiego, pomaga, ponieważ otwiera tak wiele innych drzwi i pozwala nam odkrywać inne tematy bez konieczności zajmowania się kartą rasy, co zajęłoby znaczną ilość narracyjnej nieruchomości.
Najwyraźniej dyskurs rasowy, który płynnie pojawia się i wychodzi z serii, wtapiając się w narrację, wyglądał na łatwy. Był to świadomy wybór showrunnera, jak sam przyznaje, ale jednocześnie Lee Sung Jin starał się również wizualnie zademonstrować przestrzeń, w której rozmowa i sam temat były znormalizowane i niekoniecznie musiały się wyróżniać jako wypowiedź społeczno-kulturowa w sferze współczesnego filmu i telewizji.
Wołowina : Nieprawdopodobny wpis na liście Netflix
Przeczytaj także: „Intencje były bardzo jasne”: Steven Yeun potwierdza rolę Marvela u boku Florence Pugh przed nadchodzącym filmem science fiction z Robertem Pattinsonem
Netflix robi ostatnio imponujące postępy pod względem jakości. Wołowina jest tego namacalnym dowodem. Bardzo ciekawy dramat o przecinających się losach dwójki młodych ludzi (w tej roli Ali Wong i Steven Yeun) uwikłanych w incydent drogowy – fabuła od razu przykuwa uwagę widzów, nawet bez wysiłku. Nienaganna realizacja pomysłu Lee Sung Jina znajduje następnie równie niezwykłą obsadę złożoną z aktorów z imionami, takich jak David Choe ( Choe Pokazywać ), Józef Lee ( Badawczy ), Mia Serafino ( Bezwstydny ) i Ashley Park (Emily w Paryż ).
Wołowina jest już dostępny do przesyłania strumieniowego w serwisie Netflix.
Źródło: Różnorodność