„Nie było sposobu, aby wymusić ten problem”: były prezes Marvela mówi, że nigdy nie spiskował, by zwolnić Kevina Feige z MCU przed Avengers: Infinity War
Były prezes Marvela, Ike Perlmutter, niedawno otworzył się na temat kontrowersji związanych z Kevinem Feige, w których rzekomo próbował zwolnić tego ostatniego ze stanowiska w firmie. I wygląda na to, że historia dyrektora jest zupełnie inna niż ta, którą opowiadano lata temu. Powtórzenie, jeśli wolisz.
Perlmutter nie tylko twierdził, że nie miał żadnej ręki, chcąc zdobyć producenta filmowego i telewizyjnego, ale także ujawnił, że Marvel nie tylko go zwolnił, ale zamiast tego zwolnili inwestora.
Były prezes Marvel Studios twierdzi, że nigdy nie zamierzał doprowadzić do zwolnienia Kevina Feige'a
W 2015 roku Marvel Studios zdecydowało się zwolnić byłego prezesa franczyzy, Isaaca „Ike” Perlmuttera. Ale według tego 80-letniego oszczędnego biznesmena nie do końca tak to wyglądało. Izraelsko-amerykański finansista dodatkowo oczyścił atmosferę, że wbrew zarzutom nigdy nie zmówił się, by zdobyć prezydenta Marvela Kevina Feige'a zwolniony.
W nowym wywiadzie dla The Wall Street Journal Perlmutter zagłębił się w omawianą sprawę, zaprzeczając pomysłowi chęci zwolnienia Feige'a z firmy. Zamiast tego twierdził, że pokłócili się, ponieważ nie mogli się dogadać w kwestiach finansowych, zwłaszcza jeśli chodzi o budżetowanie niezliczonych projektów studia.
„Nie było sposobu, aby wymusić ten problem, ponieważ kreatywni ludzie w Walt Disney Company są bardzo potężni” stwierdził były dyrektor Marvel Entertainment.
Głównym problemem Perlmuttera było to, że Marvel rzucił trochę zbyt wygórowane pieniądze na swoje produkcje o superbohaterach bez należytego uwzględnienia „zwrot z inwestycji”, co stało się jego głównym zmartwieniem. Dystrybuowane przez Disneya filmy MCU zarobiły ponad 23 miliardy dolarów w światowych kasach, ale Ike Perlmutter, który jest także jednym z największych indywidualnych akcjonariuszy Disneya, nie mógł się tym mniej przejmować. „Dbam o wynik końcowy. Nie obchodzi mnie, jak duża jest kasa” zauważył.
Ike Perlmutter mówi, że nie został zwolniony, został zwolniony z Marvela
Kiedy Perlmutter był jeszcze odpowiedzialny za twórczość Marvela, 49-letni Feige wraz z resztą zespołu produkcyjnego był pod jego zwierzchnictwem, co oznaczało uzyskanie od tego pierwszego zielonego światła dla każdej ważnej decyzji. Ale po nieustannych próbach Perlmuttera Feige osiągnął punkt krytyczny, który sprawił, że przeszedł przez głowę tego pierwszego do dyrektora generalnego Disneya, Boba Igera. A potem obszar kontroli Perlmuttera został zdegradowany do działu telewizyjnego Marvela.
Szybko do przodu do 2019 roku, kiedy Feige został koronowany na dyrektora kreatywnego Marvel Studios, zmniejszając tym samym niewielką kontrolę Perlmuttera nad firmą. Biznesmen-miliarder twierdził również, że studio go nie zwolniło, zamiast tego zwolnili go z powodu „fundamentalne różnice w biznesie między [jego] myśleniem a przywództwem Disneya”.
„To był tylko wygodny pretekst do pozbycia się wieloletniego dyrektora, który odważył się zakwestionować sposób prowadzenia działalności przez firmę” powiedział.
Źródło: Dziennik Wall Street