„Nie chciał mieć z tym nic wspólnego”: showrunner One Piece Netflixa twierdzi, że Eiichiro Oda był jedynym powodem sukcesu serialu, podczas gdy Cowboy Bebop poniósł sromotną porażkę
Pierwszy sezon Jeden kawałek akcja na żywo zrobiła wszystko Jeden kawałek fan jest zadowolony ze świetnego montażu, fabuły, wyboru postaci i rozwoju. Jest to najprawdopodobniej pierwszy serial aktorski, który zyskał akceptację fanów. Serial cieszy się uznaniem nie tylko fanów, ale także krytyków i recenzentów. Jest to prawdopodobnie jedyna aktorska wersja mangi, która nie okazała się klapą, a zamiast tego zyskała popularność na całym świecie. Oryginalna baza fanów mangi i serialu przyjęła adaptację i z niecierpliwością wyczekuje sezonu 2.
Cała zasługa za sukces serii należy do twórców, aktorów, ekipy, ale przede wszystkim do człowieka stojącego za oryginalną serią anime i mangi Eiichiro Oda. Nawet producenci serialu zgadzają się z tym stwierdzeniem.
Czytaj więcej: „Technicznie rzecz biorąc, mam czarny pas”: rzeczy, których możesz nie wiedzieć o przeszłości Emily Rudd, pomogły jej w szczękach Porzucanie akrobacji „One Piece” jako Nami
Sukces Jeden kawałek Akcja na żywo
Studia przyszłości, Jeden kawałek był kontynuacją innego aktorskiego serialu Netflix opartego na znanej animacji Cowboy Bebop, który trwał tylko jeden sezon. Jeden kawałek producenci wykonawczy, Marty Adelstein i Becky Clements z Tomorrow Studios w wywiadzie dla Termin ostateczny , wyjaśnił, dlaczego Bebop nie działał, ale Jeden kawałek zrobił. Adelstein powiedział:
„Oto, czego się dowiedzieliśmy. Musisz mieć wpisowe od twórcy. Twórca Cowboya Bebopa nie chciał mieć z tym nic wspólnego. Nie żeby mu to przeszkadzało; po prostu nie chciał się w to angażować. To nie jest to, co chciał robić.
„Więc poparcie twórcy, to, że Oda w to uwierzył i pobłogosławił to, zrobiło dużą różnicę. Ale myślę, że główną lekcją było to, że „Cowboy Bebop” był adaptacją. Dzięki One Piece nauczyliśmy się, że trzeba trzymać się bardzo blisko postaci stworzonych przez twórcę i że ludzie chcą widzieć Luffy'ego jako Luffy'ego i ucieleśniającego wszystkie jego cechy. Dlatego pozostaliśmy znacznie, znacznie bliżej oryginału, jak tylko mogliśmy, aby fani go poparli, i wydawało się, że to właśnie zrobiło różnicę.
Producenci oświadczyli również, że wszystko, co robią, odbywa się we współpracy z Netfliksem, Shueishą i Odą-san i że zawsze biorą udział w rozmowie.
Czytaj więcej: „Płakałem”: aktorka z Nami, Emily Rudd, wiele razy płakała, oglądając rozdzierającą serce scenę w „One Piece”
Środki ostrożności podejmowane podczas tworzenia Jeden kawałek w porównaniu do Kowboj Bebop
Adelstein podkreślił, jak sukces serialu wpłynął na jego reakcję. Nie było to całkowicie nieoczekiwane, biorąc pod uwagę, jak bardzo podobał im się serial. Byli trochę niezdecydowani po poprzedniej adaptacji anime, ale czuli się wyjątkowo dobrze, wchodząc w to.
Naprawdę przyjemne jest to, że musieli stawić czoła przeciwnościom ze strony kibiców, którzy nie spodziewali się czegoś tak dobrego, jak im się udało.
Wszystkie odcinki Live-Action Jeden kawałek są transmitowane w serwisie Netflix.
Czytaj więcej: Fani One Piece zdają sobie sprawę, że anime jest teraz ofiarą tej samej klątwy, za którą trollowali Naruto
Źródło: Termin ostateczny