
„Nie chciałem tego pokazywać światu”: gwiazda Marvela, Michelle Pfeiffer, odmówiła horroru Anthony'ego Hopkinsa o wartości 272 milionów dolarów ze strachu, który przyniósł mu Oscara
Michelle Pfeiffer nakręciła kilka niesamowitych filmów, a jej zasięg w kinie wciąż rośnie. Było wielu aktorów, którzy żałowali, że zrezygnowali z niektórych z największych ról, które ostatecznie przyniosły aktorom Oscary i ogromną sławę. Bardzo znanym przypadkiem jest Brad Pitt, który rezygnuje z roli Neo w filmie Macierz a także poddanie się Leonardo DiCaprio Amerykański psychol.

Pfeiffer również musiała doświadczyć wielu strat, jeśli chodzi o filmy, których nie wybrała. Początek lat dziewięćdziesiątych to czas, kiedy odrzucała filmy jeden po drugim. Odrzuciła kilka masowych filmów, w tym Ładna kobieta I Thelma i Luiza. Wyraziła konsternację, że nie wybrała tej roli. Jednak jedynym filmem, który się wyróżniał, był Milczenie owiec.
Przeczytaj także: Gwiazda Marvela, Michelle Pfeiffer, może zagrać kobietę-kota pośród powrotu Michaela Keatona jako Batman w „The Flash”
Michelle Pfeiffer nie chciała zagrać w Milczeniu owiec
Milczenie owiec był filmem, który przyniósł Jodie Foster Oscara, a film został wysoko oceniony przez krytyków, przynosząc mu dużą porcję świetnych recenzji. Jonathan Demme uczynił ten film jedną z najbardziej oszałamiających wersji Hannibala Lectera, jakie istnieją do dziś. Film przyjął trajektorię, której wielu się nie spodziewało, ale był hitem kasowym.

„Byłam przerażona” – kontynuowała. „W tym filmie było tyle zła. To, że zło ostatecznie zwyciężyło, że na końcu tego filmu zło zostało wykluczone. Nie czułem się komfortowo z tym zakończeniem. Nie chciałem tego pokazywać światu”.
Michelle Pfeiffer otwarcie powiedział, że nie chce być częścią filmu. Stwierdziła, że scenariusz był daleki od tego, co czuła się komfortowo, skupiając się na antagonistce. Nie podobała jej się koncepcja ostatecznego zwycięstwa złoczyńcy i nawet nie chciała mieć ręki we wprowadzaniu czegoś takiego w życie.
Michelle Pfeiffer żałowała, że nie mogła pracować z Jonathanem Demme More
Michelle Pfeiffer była smutna, że pracowała z Jonathanem Demme tylko raz, zanim niestety zmarł w 2017 roku. Miała okazję pracować z nim przez Milczenie owiec ale jej własne powody powstrzymywały ją przed zrobieniem tego.

Jej konsternacja, że nie musi pracować Thelma i Luiza była również wysoka, wiedząc, że jedynym powodem, dla którego odmówiła udziału w filmie, były konflikty w harmonogramie. Zgromadziło się tak wiele powodów, by przegapić kilka niesamowitych filmów, które przyniosłyby ogromne korzyści jej karierze. Choć zrezygnowała z wielu ról, wiele też udało jej się zyskać. Obecnie jej najbardziej znaną rolą jest Janet Van Dyne w Człowiek Mrówka trylogia.
Źródło: Niezależny