
„Nie wyciągałbym ludzi”: George Clooney nienawidził wybuchowej tyrady Toma Cruise'a z jego wysokiego konia, mimo że gwiazda Mission Impossible próbuje uratować miejsca pracy w Hollywood
Pomimo płodnych hollywoodzkich wysiłków Toma Cruise'a, największe marzenie megagwiazdy, by zjednoczyć branżę pod jedną wspólną, altruistyczną i podzielaną wizją, wydaje się prawie zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. A jednak weteran, który po raz pierwszy wślizgnął się do naszych serc, półnagi i dziki z niewykorzystanym potencjałem i energią w 1983 roku Ryzykowny biznes i który od tamtej pory narażał swoje życie w coraz bardziej niebezpiecznych akrobacjach, nie ryzykował, jeśli chodzi o ochronę życia i pracy otaczających go osób.
Niemożliwe jest osiągnięcie pewnego etapu i pozycji w randze, autorytecie i władzy w branży tak brutalnie krytycznej jak Hollywood bez denerwowania kilku osób po drodze.

Tom Cruise Furious Rant wycieka do Internetu
Napięty harmonogram filmowania, który opowiada Toma Cruise'a jego życie i każda godzina czuwania były u szczytu podczas pandemii. Tak więc, gdy świat stanął w miejscu, aktor był zajęty zapewnianiem miejsc pracy i zapewnianiem środków do życia tysiącom ludzi z różnych sektorów Hollywood. Sprawa jednak szybko staje się obosiecznym mieczem, ponieważ praca przy ogromnych hollywoodzkich produkcjach w czasach społecznego dystansu i izolacji oznaczała również, że aktor – jako twarz i przedstawiciel franczyzy/filmu – celowo narażał setki istnień ludzkich każdego dnia narażają się na niebezpieczeństwo, każąc im przychodzić do pracy.

W związku z tym, pomimo dokładnego przestrzegania podstawowych protokołów bezpieczeństwa na planie, ekipa filmowa jest prawie niemożliwa do utrzymania bezpiecznej odległości od siebie w prawie wypełnionym planie. Podczas Misja: Niemożliwa 7 shoot, dość podobny problem wywołał tyradę wściekłego Cruise'a – nagranie audio, które później trafiło do internetu:
„Są teraz w Hollywood, robiąc filmy dzięki nam. Tworzymy tysiące miejsc pracy. Otóż to. Żadnych przeprosin. Możesz to powiedzieć ludziom, którzy tracą swoje pieprzone domy, ponieważ nasza branża jest zamknięta.
Nie zamkniemy tego pieprzonego filmu. Czy to jest zrozumiałe? Jeśli zobaczę to jeszcze raz, to cię kurwa nie ma.
Pomimo wielu krytyki i krytyki za jego niegrzeczną naganę wobec ekipy produkcyjnej, przemówienie spotkało się również z dużym poparciem i uznaniem za usprawiedliwienie w próbie zapewnienia, że wszystkie protokoły bezpieczeństwa COVID-19 są przestrzegane i żadne życie nie jest zagrożone. narazić na niebezpieczeństwo.
George Clooney wezwał Toma Cruise'a do wystąpienia w związku z pandemią
The Ocean's aktor trylogii George Clooney , choć na początku nieco zaskoczony tyradą Toma Cruise'a, ostatecznie podtrzymał jego słowa. Clooney utrzymywał, że chociaż intencje Cruise'a były słuszne, sposób, w jaki podszedł do sprawy, był zuchwały i okrutny:
„Nie zrobiłbym tego tak wielkiego, nie wyciągałbym ludzi. Jesteś na pozycji władzy i jest to trudne, prawda? Ponosisz odpowiedzialność za wszystkich innych i ma w tym absolutną rację, a jeśli produkcja spadnie, wiele osób straci pracę. Ludzie muszą to zrozumieć i być odpowiedzialni. Po prostu nie w moim stylu wymagać od wszystkich zadań w ten sposób. Wskazywanie w ten sposób konkretnych osób niekoniecznie pomaga, ale każdy ma swój styl.
Ludzie, którzy byli na tej sesji, opowiedzą nam o tym więcej. Rozumiem, dlaczego to zrobił, wcale się nie myli, po prostu nie wiem, czy zrobiłbym to tak osobiście. Ale nie znam okoliczności, może miał to 10 lub 15 razy wcześniej. ”

Przeczytaj także: Arnold Schwarzenegger, Sylvester Stallone, Jackie Chan próbowali, ale nie mogli pobić rzadkiego rekordu kasowego Toma Cruise'a
Clooney dodał również, że pomimo tego, jak niepotrzebnie niegrzeczny mógł być ton jego tyrady, było to również zrozumiałe, ponieważ „nie zareagował przesadnie, bo to jest problem”. Obecnie Tom Cruise przygotowuje się do tego samego filmu, który kiedyś stał się centrum kontrowersji i debat w mediach.
Mission: Impossible – Dead Reckoning, część pierwsza trafi do kin 12 lipca 2023 roku.
Źródło: Show Howarda Sterna