„Nigdy, przenigdy tego nie zrobię”: Sandra Bullock ujawnia jedną rzecz, której nigdy nie zrobi na ekranie po odmowie zrobienia sceny N-de do filmów
Wkład Sandry Bullock w kino pozostawił niezaprzeczalny i niezatarty ślad w hollywoodzkiej filmografii – od jej wczesnych ról w latach 90. po jej subtelne, ale potężne role w ostatniej dekadzie. Nagrodzona Oscarem aktorka podbiła każdy gatunek, w który wkroczyła, od komedii, przez dramat, thriller, po romans. Ale jeśli jest jakiś gatunek, który leży całkowicie poza jej zakresem akceptacji, to muszą to być musicale – coś, czego nienawidzi z wyrywającą wnętrzności pasją.
Przeczytaj także: Reżyser nie mógł nadążyć za nieludzką pojemnością płuc Sandry Bullock podczas kręcenia nagrodzonego Oscarem filmu za 723 miliony dolarów
Sandra Bullock wyznacza granice w musicalach i N-dity
Dla większości aktorów we współczesnym kinie rysowanie granic stało się bardzo praktykowanym i zalecanym nawykiem na planie. Otworzyły się nowe stanowiska, które pełnią rolę mediatorów między potrzebami aktorów a wymaganiami sceny. A jedną z najbardziej rozpowszechnionych klauzul, które wydają się zaśmiecać strony kontraktu filmowego, jest klauzula dotycząca nagości. Dla Sandra Bullock , ma ogromne znaczenie dla filmowców, aby uszanować jej życzenie, aby nie kręcić żadnych nagich scen w żadnym z jej filmów. Jedynym wyjątkiem był z Ryan Reynolds w zachwycającej komedii romantycznej z 2009 roku, Propozycja .
Ale poza n-dity, jedyną rzeczą, której absolutnie i zdecydowanie odmawia, jest śpiewanie i tańczenie na ekranie w jej filmach, a Bullock ma jeden bardzo konkretny powód, dla którego wyraźna nienawiść do gatunku musicali.
„Nigdy, przenigdy nie zaśpiewam przed kamerą. Moja mama i tata byli śpiewakami operowymi. Byłem w operze jako jakieś brudne dziecko zawsze w tle. Śpiewanie jest dla mnie bardzo odkrywcze, a ja nie mam zdolności śpiewania. Kocham muzykę — jestem bardzo muzykalna. Śpiewanie, którego nigdy, przenigdy nie zrobię. których boję się zrobić.
Nie zmierzę się z musicalem… Ludzie nie chcą mnie widzieć w musicalu. Nienawidzę ich. Nienawidzę ich. Znam swoje granice. Nie zawsze ich słucham, ale je znam.
Przeczytaj także: „Wciąż się wstydzę”: Sandra Bullock wciąż nie może sobie wybaczyć jednej roli, twierdzi, że „nie ma sensu”
Biorąc pod uwagę zasięg i głębię, które Sandra Bullock pokazała w swoich filmach, można śmiało powiedzieć, że filmowcy nie będą ustawiać się w kolejce, by zagrać w musicalu. Bullock ma większą moc w swoich przedstawieniach w gatunku dramatu, którego aktorka ponownie odmawia robienia więcej, zwłaszcza po pracy w wyczerpujących emocjonalnie i wymagających fizycznie filmach, takich jak Powaga , Pudełko dla ptaków , I Nieprzebaczalny .
Sandra Bullock nie może się doczekać powrotu do komedii
Chociaż dramat może być jej mocną stroną, oglądanie komedii jest równie satysfakcjonujące, gdy jest to wielowarstwowa, złośliwa i dowcipna obecność Sandry Bullock u steru. Z filmami np Miss Agent , Propozycja , I Ocean's 8 , występy w takich filmach są bardziej godne jej zasięgu niż dramaty, z których stała się tak niesławna.
„Kiedy trafisz na komediowy moment, żart lub coś, co rozśmieszy publiczność, od razu to wiesz. To natychmiastowa gratyfikacja na planie. Kiedy kręcisz dramat, ktoś w montażowni ci pomaga, pomaga mu muzyk – wszystkie te elementy pomagają ulepszyć twoje występy.
Nigdy więcej nie zagram dramatu. Chcę tylko zrobić moją komedię. Wracam do komedii. Będę o to walczył i będę się tym cieszył”.
Przeczytaj także: „O wiele trudniej było odmówić”: Sandra Bullock wahała się, czy zagrać w komedii romantycznej za 317 milionów dolarów, zanim wkroczył Ryan Reynolds, nazwany całym gatunkiem okropnym i nieśmiesznym
Niedawno aktorka ujawniła swoją decyzję o wycofaniu się z aktorstwa i zamiast tego zainwestowała więcej czasu w rodzinę. Chociaż Bullock wyszła ze względnym hukiem swoim epizodycznym występem w filmie akcji Netflix z 2022 roku, Pociąg kulowy , projekt oznacza koniec złotej ery jej kariery, na którą czekają fani Prędkość powrót aktorki na duży ekran.