„Oczywiście byłem z tego zadowolony”: Emma Watson uwielbiała patrzeć, jak cała ekipa Harry'ego Pottera była zaniepokojona jedną przerażającą sceną w filmie
jako Harry'ego Pottera filmy postępowały, sprawy stały się dość mroczne i mniej przyjazne dla rodzin, biorąc pod uwagę całą brutalność, zwłaszcza w tej jednej scenie, w której postać Emmy Watson, Hermiona Granger, zostaje brutalnie torturowana przez Bellatrix Lestrange. Podczas gdy reszta ekipy była przerażona podczas kręcenia tej sceny, dla Watsona była to całkiem zabawna sytuacja.
Wspomniana scena to ta, w której Lestrange rzeźbi „ okres ” na ramieniu Granger, czego nie było w scenariuszu, ale Helena Bonham Carter i Watson wpadli na ten pomysł, aby wprowadzić na scenę więcej przerażających elementów.
Przeczytaj także: Lista chłopaków Emmy Watson: Gwiazda Harry'ego Pottera ujawnia, dlaczego często nie umawia się na randki ze sławnymi gwiazdami
Emmie Watson podobało się, że załoga Harry'ego Pottera była niepokojona po scenie tortur
W 2019 roku Warner Bros opublikował kilka fragmentów wywiadów z tą aktorką Emma Watson , która grała Hermionę Granger w Harry'ego Pottera filmów, opowiedziała o scenie, w której jej bohaterka jest torturowana przez Bellatrix Lestrange. Aktorka wspomina, że nie był to przyjemny dzień, szczególnie dla załogi (via Informacje na żywo )
Film z Fandomwire'a„Myślę, że było to dość niepokojące dla załogi, z czego oczywiście byłem zadowolony, ponieważ pokazało, że wykonuję dobrą robotę”.
Jest taka scena z 2010 roku Harry Potter i Insygnia Śmierci – część 1 , gdzie bohaterka grana przez Emmę Watson jest torturowana przez Bellatrix Lestrange, graną przez Helenę Bonham Carter, która chce, aby powiedziała jej, co ukradli z jej szafki w banku Gringotta. W tej scenie Lestrange rzeźbi słowo „ okres ” na ramieniu Granger, a ona krzyczy i płacze z bólu.
Przeczytaj także: „Jej mowa jest po tej stronie Albanii”: Alan Rickman podczas pracy z nią w Harrym Potterze wypowiedział obraźliwą uwagę na temat Emmy Watson
Scena miała być dłuższa
W wywiadzie Emma Watson zdradziła także, że scena miała być dłuższa i znacznie bardziej przerażająca,
„Zrobiłem jedno ujęcie, a David [Yates] pozwolił kamerze kręcić się przez około dwie minuty, a ja po prostu zostawił mnie krzyczącego. Kiedy spojrzałem na edycję, pomyślałem: „Wow”. To znaczy, racja, nie możesz mieć dwóch minut, żebym krzyczał. Ale pomyślałem: „Robiłem to o wiele dłużej, niż zostało to faktycznie pokazane”.
Części, w której Lestrange wyrył to słowo na ramieniu Granger, nie było w scenariuszu. Carter i Watson od razu wpadli na pomysł, aby uczynić sytuację znacznie bardziej makabryczną. Ta scena wywołała u fanów ciarki na plecach, ale konieczne było, aby wyglądała autentycznie.
Powiązany: „To będzie koniec świata”: Emma Watson chętnie podpisała kontrakt na film, który Daniel Radcliffe nazwał „Cholera”, zanim go odrzuciła
czy było to pomocne? Dziekuję za odpowiedź!