
Pulp Fiction: Dystrybutor filmowy Miramax pozywa reżysera Quentina Tarantino
Wielu uważa Pulp Fiction być arcydziełem, a także punktem zwrotnym w kinie, którego elementy stylu i nieregularnej struktury wpłynęły na niezliczone produkcje. Tarantino oświadczył na początku listopada, że siedem nieoszlifowanych scen filmu zostanie sprzedanych na aukcji jako Tajne NFT. Fani będą mogli zobaczyć niepublikowane wcześniej materiały Pulp Fiction przez OpenSea. NFT zawierałyby również ekskluzywny komentarz samego Tarantino, a także wstępne kopie scenariuszy filmu.
Dom produkcyjny Miramax pozywa dyrektora Pulp Fiction, twierdząc, że projekt NFT narusza ich umowy dotyczące własności intelektualnej.

Miramax pozwał Tarantino, twierdząc, że projekt NFT narusza ich umowę dotyczącą własności intelektualnej. Akcję studia relacjonuje portal IndieWire, który szczegółowo opisuje też sprawę, w której Miramax twierdzi, że egzekwuje i broni swoich praw do jednej ze swoich najcenniejszych własności filmowych. Wybór Tarantino, by zagłębić się w NFT, według studia, może wprowadzić innych w błąd w próbie podobnych ustaleń z prawami, które naprawdę posiadają. Prawnik Tarantino odpowiedział, twierdząc, że reżyser pracuje w jego ramach „Prawa zastrzeżone”, podczas gdy Miramax utrzymuje, że ze strony Tarantino nie przyjęto żadnego jasnego podejścia prawnego ani etycznego w celu wyjaśnienia jego pomysłów.
Jeśli Quentina Tarantino Przegrywa tę sprawę, może pojawić się pytanie „Czy artyści mają prawa do swojej pracy, czy giganci produkcyjni”?

Jeśli Tarantino przegra sprawę, może być w stanie opracować więcej treści Pulp Fiction, ale Miramax byłby w stanie wyemitować nigdy wcześniej nie widziany materiał jako NFT. Jeśli wygra, studiu będzie trudno wejść w sferę tworzenia, marketingu i sprzedaży filmów non-fiction, ponieważ zamierza to robić z wykorzystaniem obecnego katalogu filmów. W miarę rozwoju pozwu wniesionego przez Miramax będą dostępne dodatkowe informacje na temat licytacji tych konkretnych momentów.
Nawet jeśli NFT zostaną wykluczone, Tarantino nadal może zarobić na sukcesie Pulp Fiction, wydając prequel lub sequel. Reżyser w umowie z Miramax zachował prawa do kontynuacji, remake'u, a także spin-offu. Ponieważ wiele postaci Tarantino dzieli wspólne uniwersum, a Pulp Fiction jest jednym z jego najbardziej znanych filmów, może wykorzystać prawa przyznane mu w ramach kontraktu, aby stworzyć coś świeżego dla fanów oryginału. Jeśli przegra sprawę, niewątpliwie wywoła debatę o tym, czy artyści mają prawa do swoich dzieł, czy też studia. Intrygujące będzie zobaczyć, czy Tarantino zachowa swoją rolę zarówno reżysera, jak i scenarzysty Pulp Fiction.
Źródło: IndieWire