Recenzja Evil West – styl i treść (PS5)
Zły Zachód udaje się poczuć jak powiew świeżego powietrza, chociaż nadal wydaje się znajomy i wygodny. Gra niesie ze sobą wiele oldskulowych klimatów, dzięki czemu oferuje graczom pewnej epoki poczucie nostalgii, a jednocześnie przemawia do młodszego pokolenia.
Tak bardzo, jak podobała mi się nadrzędna filmowa sekwencja wprowadzająca do gry, to był ten moment Zły Zachód wprowadził mechanikę, która pozwala graczowi ciąć przeciwnika w powietrzu – a następnie utrzymywać go w powietrzu za pomocą pocisków rewolwerowych – że byłem całkowicie sprzedany. Ta gra wie, co to jest i w pełni opiera się na swojej śmieszności z przymrużeniem oka. Ten rodzaj samoświadomej zabawy był kiedyś bardziej widoczny w branży i jest tylko kolejnym obszarem, w którym Zły Zachód przypomina „stare dobre czasy” gier konsolowych.
Zły Zachód emisja 22 listopada 2022 r. o godz komputer , PlayStation I Xbox konsole.
Jedna z rzeczy, którymi gracze zostaną natychmiast powitani Zły Zachód jest jego wspaniałym wyczuciem stylu. Nie tylko niezwykle stylizowany ton jest używany do przekazania przerywnika otwierającego grę, ale także kierunek artystyczny Zły Zachód również ocieka stylem. Gra najwyraźniej nie dąży do najwyższego poziomu realizmu oprawy graficznej, zamiast tego stawia na gotycki, steampunkowy styl, przypominający pięknie rysowany komiks.
Ton gry przywodzi na myśl kilka innych wpływów popkultury. Podczas gdy rzeczy takie jak Van Helsinga I Dziki Zachód myśleli deweloperzy podczas tworzenia tej gry, największą analogią jest klasyczny kryminał/horror Roberta Rodrigueza z 1996 roku: Od Od zmierzchu do świtu . Postacie takie jak Earl McGraw i Sex Machine nie czułyby się nie na miejscu w brutalnym, inspirowanym grindhouse'em uniwersum Zły Zachód .
Przeczytaj także: Antologia Dark Pictures: Diabeł we mnie Recenzja (PS5)
Podczas Zły Zachód nie jest zainteresowany traktowaniem siebie zbyt poważnie, wciąż udaje mu się przedstawić fabułę z zaskakującą ilością niuansów emocjonalnych. Kiedy uruchomiłem grę po raz pierwszy i zostałem powitany ekranem menu przedstawiającym czołg człowieka w rękawicach z metalowymi kolcami, nigdy nie mogłem przewidzieć, że zobaczę, jak duma tego człowieka zostanie podważona.
To prawda, te chwile są ulotne. Jednak fakt, że gra nawet flirtuje z ideą bezczelnej męskości wkraczającej w relacje międzyludzkie, w tej samej grze, w której można porazić prądem wampira magiczną rękawicą, po prostu pokazuje wszechstronność Złego Zachodu pismo.
Przeczytaj także: Martwe zło Recenzja – Sześć miesięcy później i nadal jest „Groovy” (PS5)
Oprócz uderzającego stylu graficznego i tandetnej, ale zabawnej fabuły, Zły Zachód absolutnie przybija swoją rozgrywkę. Od początku do końca – niezależnie od tego, ile nowych mechanik rozgrywki zostanie wprowadzonych – całość po prostu płynie i świetnie się w nią gra. Intensywna walka w zwarciu płynnie łączy się z walką na dystans, pozwalając graczowi na tworzenie wszelkiego rodzaju kreatywnych śmiercionośnych kombinacji.
Animacje ruchów kończących są również niesamowicie brutalne; rozdzieranie wilkołaka na pół gołymi rękami nigdy nie wyglądało tak stylowo. Animacje finiszera, które można wykonać w kulminacyjnym momencie każdej walki z bossem w grze, są szczególnie satysfakcjonujące do oglądania, o ile nie jesteś zbyt wrażliwy.
Gra Zły Zachód to jedna z najfajniejszych rzeczy, jakie miałem podczas grania w gry wideo przez cały rok. Gra nie wymyśla koła na nowo, jeśli chodzi o zabawną akcję z perspektywy trzeciej osoby, i nie musi. Zły Zachód poznaje podstawy tego, co sprawia, że takie doświadczenie jest zabawne i to wszystko, co kiedykolwiek musiało zrobić.
9/10
Zły Zachód została sprawdzona na PS5 z kodem dostarczonym przez Perła indygo.
Śledź nas, aby uzyskać więcej relacji z rozrywki na Facebook , Świergot , Instagram , I Youtube .