RECENZJA: Wszystko jest do bani! Nie mogłem lepiej opisać programu
Gdybym miał wybierać, prawdopodobnie jestem bardziej dzieckiem lat 90.
Pomimo posiadania prawdziwej miłości i uznania dla wszystkich rzeczy z lat 80., spędziłem 7-17 lat okopany w dekadzie, która przyniosła nam America Online, psa Taco Bell i błędną wielkoekranową adaptacjęDziki Zachód, moje pokrewieństwo z latami 90. jest silne, definiujące i takie, które w dużej mierze pozostaje częścią tego, kim jestem dzisiaj. Chociaż szczerze mówiąc, może mi się nie wydawać, że minęło dużo czasu od czasu, gdy tamte lata przybrały swój ostatni ukłon, nadal muszę przyznać, że lata 90. przeszły teraz w erę nostalgii, z modą, modą i mediami postrzeganymi przez wielu milenialsów jako satyryczna szafa grająca dojrzała do wyboru z programami z dekady, w tym Full House i Roseanne, które widziały współczesne restarty, produkty takie jak Crystal Pepsi, Jolt Cola i Zima wróciły na półki sklepowe, a noce z lat 80. zostały teraz zastąpione przez „ Lata 90. w lokalnym podmiejskim barze i grillu.
Kiedy nauczyłem się nowej serii o nazwieWszystko jest do bani!miałby premierę w serwisie Netflix w lutym 2018 roku, program skupiający się na liceum, którego akcja rozgrywa się w latach 90. i jest wyraźnym hołdem dla tej dekady, nie mogłem się powstrzymać od poczucia zainteresowania, zwłaszcza podczas oglądania pierwszy zwiastun serialu . Choć humorystyczne i wspierane przez Everclear's Everything to Every, od razu poczułem utrzymujące się, niezaprzeczalne poczucie zmartwienia z powodu samej ilości odniesień do lat 90., pełnych tego krótkiego klipu - może być ich więcej, czy to wszystko będzie?
Niestety najczęściej tak jest. Co więcej, pomimo tytułu, który dzieli jedna z moich ulubionych piosenek Reel Big Fish, serial zasługuje na swoją nazwę, jeśli chodzi o to, jak bardzo, z braku lepszego słowa, naprawdę jest do bani.
Należy zauważyć, że ten program rozgrywa się w latach 90., na wypadek, gdyby nie było możliwości, abyś mógł wiedzieć.
Wszelkie próby przetrwania premiery serialu spowodują, że widz będzie patrzył, jak członkowie obsady pozornie odrzuceni z ich odpowiednichDziwne rzeczyprzesłuchania źle działają w zmęczonej, opartej na relacjach historii, której akcja toczy się w Boring, fikcyjnej Boring High School w Oregonie, a także w górze wymiocin popkultury z lat 90. obecnej w prawie każdej klatce tego rozczarowującego serialu. Podczas gdy podobne programy okresowe, takie jak wyżej wymienioneDziwne rzeczy,Freaks i Geeka nawet klasyki, takie jakCudowne lataskupił się na fabule i pozwolił nawiązaniom z epoki, które po prostu uzupełniały akcję,Wszystko jest do bani!jest odwrotnie, z odniesieniami grzebiącymi historię w zjełczałej lawinie Surge, podczas gdy sama historia robi wszystko, aby przebić się przez jakąkolwiek prawdziwą treść, aby zrobić miejsce dla kolejnego mrugnięcia do kamery w postaci postaci poetyckie na temat Małych trzęsień ziemi Tori Amos, Billa Clintona czy VHS. Tyle VHS.
Podczas premiery dochodzi nawet do zakłopotania scena, w której członkowie szkolnego klubu teatralnego wpadają w śmieszny zaimprowizowany występ w stołówce z zamiarem promowania przesłuchań do nadchodzącego spektaklu, co spotkało się z aplauzem publiczności ekranowej, ale uderzyło mnie jako całkowicie dziwaczne — ani razu nie przypominam sobie czasu, kiedy coś takiego wydarzyło się w mojej młodości, i rzucam wyzwanie każdemu, by udowodnił, że jest inaczej. Czy muszę wspomnieć, że członkowie głównej obsady są również w szkolnym klubie audio-wideo, ponownie pokazując, jak bardzo są współautorzy Josh Applebaum i Andre Nemec Musiałeś naprawdę, naprawdę kochaćDziwne rzeczy ? Pamiętaj, to te dwie osoby napisały scenariuszNastoletni Mutant Ninja Żółwieuruchamia się ponownie. Nie dbam o nich.
Powodzenia w dotarciu do końca pierwszego odcinka, ponieważWszystko jest do bani!może sprawić, że ci, którzy tęsknią za dawnymi czasami połączeń telefonicznych, spróbują udawać, że te dni w ogóle nie istniały. Słabe aktorstwo, irytujące postacie, które nie mogą się połączyć, i przeładowany indykiem wspomnień z lat 90. eksplodują z ekranu w sposób, który sugeruje, że wszyscy zaangażowani nie mieli absolutnie pojęcia, co robią. Nie minęło dużo czasu, zanim przestawiłem się na uspokajające ciepłoParki i rekreacjapowtórka - zabiorę wybryki Andy'ego Dwyera, cokolwiek to było, do diabła.
Może mimo wszystko jestem dzieckiem lat 80-tych.
MOJA OCENA: Połowa kasety VHS na pięć
Zgniłe pomidory: 68%
METAKRYTYKA: 62%