
Strażnicy Galaktyki vol. 3 Podobno zabijając jeszcze jednego strażnika innego niż Drax
Zostało to ogłoszone Strażnicy Galaktyki vol. 3 będzie ostatnią częścią Guardians od Jamesa Gunna i posłuży jako ukłon w stronę Dave'a Bautisty z MCU. Ale to nie jedyne wyjście, którego publiczność powinna się spodziewać, ponieważ cała obecna iteracja zespołu superbohaterów, których znamy i kochamy od czasu ich debiutu w fazie drugiej, podobno odejdzie jako Strażnicy tej galaktyki.

Przeczytaj także: „Spełniamy obietnicę”: James Gunn ma niepokojące wieści dla fanów Marvela po Strażnicy Galaktyki vol. 3 Przyczepa
Tak więc, po wstrząsającym, ale zdrowym zwiastunie, pozostają oczywiste wątpliwości co do tego, co dzieje się z postaciami z obecnej grupy i gdzie będą po ostatniej wielkiej przygodzie.
Strażnicy Galaktyki vol. 3 Dokucza wielokrotnym zgonom
Intencją Jamesa Gunna było wyjście na całość. Jego zamiarem było również zagłębienie się w tragiczną historię Rocket Raccoon od czasu debiutu pierwszej części Strażnicy film. A biorąc pod uwagę zwiastun Strażnicy Galaktyki vol. 3 udowodnił, że Gunn dotrzymuje obietnicy, konieczne staje się, aby stworzył historię o tak epickiej skali, aby wyjście było tak wspaniałe i niezwykłe, jak zespół taki jak Strażnicy słusznie na to zasługuje. Ale historia i doświadczenie podpowiadają, że historia jest tak niezapomniana, jak ogrom tragedii, którą ukazuje.

Niedawno wydany Strażnicy Galaktyki vol. 3 zwiastun sprawił, że kilka teorii zakorzeniło się w percepcji fandomu MCU, jedną z nich jest śmierć Drax the Destroyer. Grany przez Dave Bautista , zadeklarowane odejście aktora z MCU jest ostateczną wskazówką, że Drax w końcu spełni życzenie ponownego połączenia się z rodziną, nad którą opłakiwał od czasu przybycia do MCU. Co więcej, scena ze zwiastuna pokazuje poważnie rannego Draxa, co może również wskazywać na jego śmierć, ale wątpliwe jest, aby Gunn zepsuł taki punkt fabularny w samym pierwszym zwiastunie filmu.
Będąc mistrzem klasycznego zmylenia, Marvel udoskonalił sztukę wrzucania wielu pisanek, które wymykają się wnikliwemu spojrzeniu nawet najlepszych krytyków, recenzentów i teoretyków awarii przyczep. W związku z tym kontuzja Draxa i mrożący krew w żyłach krzyk, którego jesteśmy świadkami w Star-Lord, mogą wskazywać na los oddzielnej postaci, który jest wyraźnie ostateczny.
Koniec Strażników Galaktyki, jaką znamy

Obecna teoria głosi, że postacie inne niż Drax zmierzają w kierunku ostatniego okrążenia heroicznych nieszczęść. I wszystkie palce wskazują na Rocket Raccoon. Włączenie wyselekcjonowanego i spersonalizowanego wglądu w przeszłość i pochodzenie Rocket, o którym tylko wspominano, ale nigdy nie zostało ujawnione, jest charakterystyczną sztuczką używaną do budowania sympatii publiczności i więzi z postacią przed ich ostateczną śmiercią, a tym samym co czyni go jeszcze bardziej bolesnym w jego trwałym wpływie.
Zwiastun wyraźnie potwierdza tę teorię, gdy zdradza los Rakiety w dwóch głównych scenach. Podstawową naturą postaci od czasu jej pojawienia się była zawsze ucieczka przed niebezpieczeństwem. Ale najwyraźniej jest „skończone bieganie” i roszczeń „wszyscy razem odlecimy” jako pożegnanie. Stawianie czoła bitwie to rzadka cecha Rocketa, którą można zobaczyć tylko w nieuniknionych finałowych starciach. A biorąc pod uwagę, że zreformowany najemnik stąpał samotnie przez wszechświat post-Blip bez Strażników, czas, który poświęcił na żałobę, być może dał mu również czas na zrozumienie, że miłość, jaką darzy swoją przybraną rodzinę, zasługuje na jego życie i poświęcenie.

Przeczytaj także: „Nie jestem gotowy na śmierć Rocketa”: James Gunn przekonuje fanów Marvela o Rocket Dying w Strażnicy Galaktyki vol. 3
Co więcej, scena, w której Star-Lord i Groot strzelają do woli, powiela klasyczny ruch jeden po drugim, który był pokazywany tylko wcześniej między Rocketem i Grootem (niezależnie od sceny Zimowego Żołnierza z Infinity War). Groot w tej scenie był zły. Groot w tej scenie robi postawę, która wygląda niemal jak zemsta. W tej scenie Groot mówi coś, co zostało powiedziane tylko raz — przed swoją ofiarą na końcu Strażnicy Galaktyki vol. 1 — „Jesteśmy Grootem”. I dobrze ustalono, że Rocket i Groot byli nierozłączni przez cały czas ich pobytu w MCU.
James Gunn wyraźnie nie pójdzie łatwo w swoim wielkim zakończeniu. Jeśli obecna wersja Strażników ma zamknąć swój rozdział tutaj, ich pożegnanie będzie musiało być epickie w swojej proporcji. Oczekuje się wtedy, że Strażnicy Galaktyki vol. 3 będzie prawdziwym arcydziełem zrodzonym z umysłu wizjonera, który był w stanie dostrzec potencjał w rozdartym zespole beznadziejnych jednostek i uczynić ich historię jedną z najlepszych w całym kanonie MCU.
Strażnicy Galaktyki vol. 3 premiera 5 maja 2023.
Źródło: Świergot