Taika Waititi wrócił do franczyzy Thor za 3,4 miliarda dolarów tylko dlatego, że jego prawnik załatwił mu „cholernie dobry interes”
Pod koniec fazy 4 MCU fandom domagał się kolejnej przygody Boga piorunów w ukochanym Thor franczyzy, którą był nikt inny jak Taika Waititi Thor: Miłość i grzmot. Będąc jedyną czwartą odsłoną serii w całym MCU, fani spodziewali się czegoś spektakularnego po umyśle scenarzysty-reżysera, ale dostarczenie końcowego produktu nie było czymś, czego ktokolwiek się spodziewał.
Okazało się, że komercyjna porażka Marvel Studios była czymś, o czym nikt nie mógł pomyśleć z franczyzy takiej jak Thor . Rozczarowująca narracja, z której film został zapamiętany, była czymś, czego kochający zabawę reżyser nie mógł wcześniej pojąć. Kiedy więc fani dowiedzieli się, że reżyser wrócił do filmu z powodu lukratywnego kontraktu, pozostawili niesmak w ich ustach.
Taika Waititi zawarł ukochaną umowę z Marvel Studios dzięki swojemu prawnikowi!
Przedstawienie Thor: Miłość i grzmot był kiepski w kasie, wszystko dzięki narracji historii i rozwojowi postaci, który pozostawiał wiele do życzenia. Sprowadzenie wszechmogącego Boga piorunów do poziomu współczesnego superbohatera, aby przedstawić go jako komika, a także narracja, która miała więcej humoru niż treści, sprawiły, że fani byli rozczarowani zarówno reżyserem, jak i postacią. Dlatego może nie być szokujące, gdy usłyszymy, że to jedyny powód Taika Waititi wrócił po czwartą ratę, było to, że dzięki swojemu prawnikowi otrzymywał dużą sumę.
Może Ci się spodobać: Taika Waititi prawie dał nam Galactus w Thor: Love and Thunder
Podczas konferencji prasowej po zdobyciu Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany w r Jojo Rabit, gwiazda podeszła do mediów i opowiedziała o tym, że nie musi nikomu dziękować za swoją nagrodę, ponieważ cała praca włożona w film była jego ciężką pracą, trzymanie się swojej żartobliwej osobowości. Następnie zwrócił się również do tego, że musi tylko podziękować swojemu prawnikowi, który załatwił mu umowę z Marvel Studios, która pozwoliła mu wyreżyserować czwarty film Thora z lukratywną transakcją. Powiedział:
„Zapamiętałem imiona wszystkich, ale nie chcesz tam iść i wymieniać kilku imion, to wydaje się stratą czasu. Mówiłem ludziom, zanim tu przyjechałem: „Jeśli pójdę w górę, nie będę ci dziękował, bo dlaczego miałbym to zrobić?”. Wpisałem wszystko na klawiaturze i nikt inny tego nie zrobił. I wszystkie słowa wyszły z mojej głowy, więc dlaczego mam dziękować mojemu prawnikowi? Kocham go i zrobił dla mnie świetne rzeczy – załatwił mi dobrą ofertę na Thor: Love and Thunder, ale nie napisał nic na temat Jojo Rabbit”.
Nie wiemy, ile zapłacono reżyserowi za zrobienie filmu, ale oczywiste jest, że firma nie uzyskała zwrotu z inwestycji, jakiego by sobie życzyła.
Czy Thor ponownie pojawi się w MCU?
Podczas gdy fani mogą spodziewać się, że Thor ponownie powróci na ekran w MCU, widząc, jak zagrożenie ze strony Kanga Zdobywcy wisi nad Multiverse, może nie być takiej możliwości. Tak jak w przypadku najnowszych doniesień, okazało się, że Chrisa Hemswortha jest w stanie rozwijającej się choroby Alzheimera, która w przypadku jej postępu może zakończyć karierę. Może więc zaistnieć szansa, że Bóg Gromu opuści MCU na dobre.
Może Ci się spodobać: „To nie tak, że wręczono mi rezygnację”: Chris Hemsworth mówi, że diagnoza choroby Alzheimera „wyzwoliła” go, utrzymuje nadzieję Thora przy życiu
Thor: Miłość i grzmot, streaming na Disney+
Źródło: Komiks