To były naprawdę mroczne dni: toksyczna scena seksu z Ryanem Goslingiem odcisnęła piętno na Michelle Williams w filmie Blue Valentine
Toksyczna fabuła docenionego przez krytyków filmu Blue Valentine wywołała traumę wśród głównych aktorów.
STRESZCZENIE
- Choć film zyskał uznanie krytyków, „Blue Valentine” był trudnym filmem do nakręcenia.
- Główna para Ryan Gosling i Michelle Williams przeżyła traumę po nakręceniu sceny seksu.
- Bohaterowie tej historii i ich toksyczność odcisnęły piętno na aktorach.
Niebieskie Walentynkibył jednym z najbardziej chwalonych przez krytyków dramatów/filmów niezależnych, w którym w rolach głównych wystąpili Ryan Gosling i Michelle Williams. Jednak choć krytykowanie i docenianie filmu na dużym ekranie było łatwe, aktorom, którzy go nakręcili, było równie trudno: zwłaszcza, że musieli nawet mieszkać razem przez miesiąc, aby jak najdokładniej oddać wszystkie wyświetlane emocje w filmie.
Reklama
Kadr zBłękitna walentynka (2010)
Ale nawet to nie było najgorsze: najgorsze było to, że para musiała nakręcić do filmu prowokacyjne, intymne sceny, które Williams określił jako „toksyczne”, a których sfilmowanie trwało „wieczność”. Tak naprawdę było to tak trudne dla obu aktorów, że te sceny odcisnęły piętno zarówno na Ryanie Goslingu, jak i Michelle Williams.
Przeczytaj także: Nie wiem, co się stało: Ryan Gosling przyznał się do błędu po tym, jak próbował wyrzucić byłą dziewczynę Rachel McAdams z „Notatnika”
Reklama
Intymne sceny wNiebieskie WalentynkiOdbiło się to na Michelle Williams
Michelle Williams w kadrze zNiebieskie Walentynki
Przeczytaj także: Kilka noży do steków. Rzucałem nimi we wszystkie dzieci: Rambo Sylvestra Stallone’a spowodowało zawieszenie Ryana Goslinga w szkole, rodzice chcieli, żeby przestał oglądać filmy
WNiebieskie Walentynki, Michelle Williams wciela się w postać Cindy Heller – młodej, ambitnej pielęgniarki pochodzącej z toksycznej rodziny. Biorąc pod uwagę pochodzenie Cindy, aktorce musiało być równie ciężko w pełni wcielić się w swoją postać przez sześć lat przygotowań do tej roli.
Co więcej, musiała nawet nakręcić do filmu prowokacyjne, intymne sceny z Ryanem Goslingiem, co jej nie odpowiadało. Mówiąc do W Magazine ,Jadaktorka powiedziała:
ReklamaNigdy niczego nie ćwiczyliśmy, a to były naprawdę mroczne dni. Najpierw nakręciliśmy początek naszego związku, był zabawny i żywy” – powiedziała Williams. Potem robiliśmy sceny s-x i było… toksyczne. Ryan i ja przestaliśmy się do siebie odnosić jako Ryan i Michelle. Te sceny trwały całą wieczność.
Kontynuując, Williams opowiedziała, jak uniknęła traumy, jaką sprowadziły na nią te sceny.
Każdej nocy miałem długą drogę z planu do domu, opuszczałem wszystkie okna, włączałem muzykę tak głośno, jak tylko mogłem, a potem wywieszałem głowę przez okno jak pies i krzyczałem. To była moja ucieczka.
Jednakże, Michelle Williams nie była tu jedyną ofiarą: Ryan Gosling również musiał przejść przez to samo.
Przeczytaj także: Eva i Ryan wydają się szczęśliwi, to urocze: chwytające za serce szczegóły niezwykle prywatnego życia miłosnego Ryana Goslinga z Evą Mendes wychodzą na jaw po tym, jak „Barbie” przekroczyła 1 miliard dolarów
ReklamaTraumy nie oszczędzono także Ryanowi Goslingowi
Ryan Gosling w kadrze zNiebieskie Walentynki
Ryan Gosling wciela się w postać Deana PereiryNiebieskie Walentynki. Porzucił szkołę średnią i nie miał w życiu ambicji zawodowych. Zakochuje się w Cindy Heller od pierwszego wejrzenia, a po ślubie z postacią graną przez Michelle Williams zostaje malarzem, aby utrzymać rodzinę.
Podczas gdy Williams niesamowicie cierpiał podczas toksycznych scen podczas kręcenia, Gosling również nie był wyjątkiem. Rozmawiam z Wiadomości MTV o scenach s-x, lalka Barbie aktor powiedział:
Masz na myśli scenę, w której próbujesz nie uprawiać seksu? To było trudne… często aktorzy potrafią oszukać ludzi, aby pomyśleli, że coś się dzieje, choć tak naprawdę się nie dzieje, i musieliśmy otwarcie krytykować wszystko, co nie wydawało się uczciwe, powiedział Gosling.
Następnie podzielił się swoimi doświadczeniami i sposobami, jak sobie z nimi radził, mówiąc:
ReklamaAktorzy stają się bardzo profesjonalni i biegli w zwracaniu uwagi na wzajemne światło i unikaniu wchodzenia sobie na linie. Wszystko to jest sztuczne i musisz się tego pozbyć, jeśli chcesz osiągnąć poczucie intymności. W prawdziwym życiu seks jest pełen bałaganu, a my chcieliśmy dotrzeć do tego wspaniałego bałaganu.
Okazuje się, że nie tylko bohaterowie, ale także aktorzy Niebieskie Walentynki stanął także twarzą w twarz z traumą i toksycznością fabuły filmu.