„Uderzałem ją w twarz”: James Cameron użył obsady „Otchłań” jak świnki morskie, niech Ed Harris uderzy główną rolę kobiecą pośród prawie samobójstwa na planie
Jeśli jest jedna rzecz, z której słynie James Cameron, poza robieniem hitów filmowych, to poddawanie aktorów na planie najbardziej oszałamiającym rzeczom, które prawdopodobnie przyprawiałyby ich o koszmary długo po nakręceniu scen.
W wielu jego filmach, np Awatara I Tytaniczny , wiele scen kręcono pod wodą, co oznaczało, że aktorzy musieli być przygotowani na takie aspekty poprzez energiczny trening. I Otchłań nie było inaczej. W rzeczywistości było prawdopodobnie znacznie gorzej dla gwiazdorskiej obsady filmu science fiction/przygodowego z 1989 roku, która musiała przejść przez przerażający czas na planie, aby nakręcić określone sceny.
Zobacz też: The Abyss: Why It Remains Greatest Sci-Fi Matserpiece Jamesa Camerona
Jak James Cameron przesadził z obsadą Otchłań
Autentyczność i perfekcja wizualna to cechy charakterystyczne James cameron jego filmów i znany jest z tego, że dokłada wszelkich starań, aby osiągać jak najlepsze wyniki w swoich projektach. Ale wiele razy zdarzało się, że Kosmici reżyser wyszedł nieco poza linię, aby uzyskać pożądane rezultaty. I tak właśnie stało się podczas kręcenia filmu Otchłań.
Podczas gdy film science fiction zdobył Oscara za najlepsze efekty wizualne i znalazł się w środku ogromnego uznania krytyków, tylko aktorzy wiedzą, co musieli znieść, aby film osiągnął taki poziom sławy i popularności.
Ed Harris, aktor, który wcielił się w główną rolę Virgila Buda Brigmana Otchłań , kiedyś przyznał się do TEN jak Cameron traktował obsadę 'świnki morskie' przez cały czas trwania projektu zajmuje im to aż 70 godzin tygodniowo przez całe sześć miesięcy. I jakby tego było mało, musieli kręcić różne sceny pod wodą, co doprowadzało ich do kompletnej irytacji i wyczerpania.
W jednej konkretnej scenie Harris był dosłownie zobowiązany do ciągłego uderzania swojej współgwiazdy, Mary Elizabeth Mastrantonio, co ostatecznie stało się punktem zwrotnym tej ostatniej, gdy wściekle „zszedł z planu”.
„W pewnym sensie byliśmy świnkami doświadczalnymi, Jim nie był do końca pewien, jak to wszystko się potoczy… [w scenie tonięcia] krzyczałem na nią, żeby wróciła i się obudziła, a ja uderzałem ją w twarz i widzę, że skończył im się film w aparacie — w aparacie pali się światło — a nikt nic nie powiedział. A Maria Elżbieta wstała i powiedziała: „Nie jesteśmy zwierzętami!” i zszedł z planu. Zamierzali pozwolić mi po prostu dalej ją bić!”
Sprawy nasiliły się do tego stopnia, że sam Cameron był bliski utonięcia i prawie stanął twarzą w twarz ze śmiercią.
James Cameron prawie zginął podczas kręcenia Otchłań
Przyszedł przerażający moment podczas produkcji Otchłań kiedy filmowiec prawie się zabił.
Kiedy Cameron był w gigantycznym podwodnym planie, osoba odpowiedzialna za śledzenie jego poziomu tlenu nagle się nie pojawiła, a Awatar 2 reżyser pilnie potrzebował powietrza. Tak więc, próbując wypłynąć na powierzchnię, porzucił cały swój sprzęt do nurkowania, myśląc, że to przynajmniej trochę pomoże.
Następnie kierowca bezpieczeństwa próbował mu pomóc, ale na próżno, ponieważ wadliwy sprzęt z kolei pogorszył sytuację. Więc zamiast zaczerpnąć trochę powietrza z zapasowego automatu oddechowego, Cameron przypadkowo wypił dużo wody. Co gorsza, kiedy próbował się uwolnić, kierowca bezpieczeństwa wziął to za oznakę zwykłej paniki, dlatego nadal trzymał Terminator dyrektor. I tak już wzburzony Cameron musiał uderzyć biednego faceta, aby został zwolniony.
Na szczęście został uratowany i nie doznał żadnych poważnych uszkodzeń ani obrażeń. Ale to nie czyni go mniej horrorem.
Otchłań można przesyłać strumieniowo na Amazon Prime Video.
Źródło: SyFy