„Ukradłem Leo kilka rzeczy”: Matthew McConaughey wyznał prawdę na temat swojej roli w „Wilk z Wall Street” Leonarda DiCaprio
Leonardo DiCaprio i Martin Scorsese stworzyli czarną komedię Wilk z Wall Street w arcydzieło i jest uważany za jeden z najwspanialszych filmów, jakie kiedykolwiek powstały. Wśród wielu kultowych scen filmu niezwykle popularna jest rola Matthew McConaugheya.
Co ciekawe, kryje się za tym ukryta historia. Scena została zaimprowizowana i McConaughey ukradł ją DiCaprio, przynajmniej przyznał się do tego szczerze. Mimo wszystko ta scena była jedną z najbardziej zapadających w pamięć scen filmu.
Przeczytaj także: „Nie zrobiłbym tego”: Matthew McConaughey może nigdy nie zagrać w filmach Marvela z powodu lukratywnego kontraktu MCU, który ogranicza liczbę aktorów na lata
Matthew McConaughey ukradł kiedyś materiał Leonardo DiCaprio
Jeśli przypomnimy sobie najwspanialsze kamee z Matthew McConaughey , jego Wilk z Wall Street kamea z pewnością znajduje się na szczycie listy, ponieważ pozostawił trwałe wrażenie w filmie. Ale improwizowana scena nie była pomysłem McConaugheya. Kiedyś powiedział, że ukradł go z rozmowy, z którą odbył Leonarda DiCaprio.
Film z Fandomwire'a„Ukradłem kilka rzeczy Leo. Kiedy się poznaliśmy, opowiedział mi dowcip, a ja go ukradłam. Cały ten fragment „fugazi”. Powiedział mi o tym, a ja powiedziałem: „Zamierzam to źle wymówić dla zabawy”. Wszyscy zawsze mówią o tej scenie, a ja podjąłem tę decyzję na kilka sekund przed zdjęciami.” Rolling Stone'a .
McConaughey miał do tego idealne miejsce. „Moim zdaniem idealny zestaw to taki, w którym wszyscy są na tyle wolni, kreatywnie, aby okradać siebie nawzajem” powiedział o współpracy Martin Scorsese . Nawet lepiej, „kiedy kogoś okradasz, a potem oddajesz mu to na scenie” on dodał. Scena okazała się świetna, właściwie jego występ odbił się szerokim echem i utkwił w pamięci widzów.
Przeczytaj także: „Zawsze zachowywaliśmy się profesjonalnie”: Pomimo plotek o Sandrze Bullock Matthew McConaughey stanowczo sprzeciwia się randkowaniu ze swoimi współpracownikami
Matthew McConaughey ujawnił szczegóły swojej kultowej sceny
Co ciekawe, kultowa scena nucenia w filmie nie została wyreżyserowana w takiej formie, w jakiej pojawiła się na ekranie. Bicie w klatkę piersiową i buczenie podczas lunchu z postacią DiCaprio było rzeczywiście intrygującą sceną i dodało powagi rozrywce. „To była technika relaksacyjna, sposób na wyjście z głowy” – McConaughey powiedział Niezależny sceny. „Robiłam to przed każdym ujęciem, żeby się zrelaksować, a potem krzyczeliśmy „akcja”, a ja zaczynałem scenę i przestawałem to robić” on dodał.
„Wyjaśniłem to, co ci właśnie wyjaśniłem, a on [Scorsese] zapytał: «No cóż, chcesz spróbować tego w tej scenie?», a ja odpowiedziałem «jasno». Zatem w następnym ujęciu zrobiłem to po prostu na początku sceny, ale ja pamiętaj, że pomyślałeś: „no cóż, teraz zrób to pod koniec rozmowy i zobacz, czy młody Turek – którego właśnie nauczyłeś, o co chodzi na Wall Street – sprawdzi, czy nadaje na tej samej częstotliwości, czy to łapie” i tak dalej. Skończyło się na tym, że zarezerwowaliśmy tę scenę i takie właśnie podejście zastosowaliśmy”.
Epicka biograficzna czarna komedia kryminalna dla wielu fascynuje. Film z pewnością przyniósł jedną z najlepszych kreacji DiCaprio i zarobił w kasie ponad 406,9 miliona dolarów.
Wilk z Wall Street jest dostępny do transmisji strumieniowej w Paramount Plus.
Przeczytaj także: „Dziewczyny przestały się mną interesować”: Matthew McConaughey natychmiast sprzedał swój wymarzony samochód, po tym jak zrujnował on jego życie miłosne
czy było to pomocne? Dziekuję za odpowiedź!