Czy wiara naprawdę może przenosić góry?
Gdybyś zapytał mnie, że to jest moje nastolatka, śmiałbym się z tego pomysłu; jako dziecko wyczarowałem obraz małej postaci, popychającej nieruchomy przedmiot. Głupia niemożliwość o proporcjach kreskówkowych. Dopiero teraz i w ostatnich latach mogę kategorycznie stwierdzić, że tak, tak naprawdę wiara jest tym, czego wymaga się, aby zamanifestować zmianę i wszystkim, czego pragniesz w swoim życiu. Wiara jest jednym z kluczy, które we współczesnym świecie zgubiliśmy i zastąpiliśmy breloczkiem!
Skąd pochodzi to powiedzenie?
Cóż, to właściwie stary biblijny cytat i ci z nas (jak ja), którzy wychowaliśmy się w wyznaniu chrześcijańskim, prawdopodobnie go słyszeli. Jednak niekoniecznie pochodzi z Biblii, ponieważ jest to wyrażenie przyjęte przez większość większych, znanych religii. Być może było to powiedzenie już 2000 lat przed transkrypcją ewangelii Mateusza. Pewne jest to, że jak większość rzeczy, jeśli większość ludzi w to wierzy, to jest ku temu uzasadniony powód.
Czym jest wiara?
Jest chęcią i zdolnością do trzymania się wiary lub ideologii, w której nie ma namacalnego, weryfikowalnego dowodu ani substancji. Posiadanie zdolności do poddania się łańcuchom wydarzeń i wyników, które są zarówno poza naszą kontrolą, jak i poza mierzalnymi sferami. Akceptacja, wraz z głębokim zrozumieniem, że wszystko ułoży się najlepiej, lub jak ma być.
Ale z pewnością wiara nie ma sensu?
We współczesnym świecie zachodnim wiara nie jest zbyt popularną koncepcją. W ciągu ostatnich 200 lat współczesne życie niewiele przypomina dawne sposoby; ewoluując przez rewolucję przemysłową, postępy w nauce, mechanice, a teraz nieustanną aktualizację IT, z pewnością idee „starego świata” są zbędne?
Cóż, z pewnością tak się stało. W jaki sposób wiara może naprawić twój komputer lub pomóc ci naprawić pralkę? Z pewnością nie pomoże Ci ominąć opóźnienia na autostradzie ani awansować w pracy. ……. czy może?
Może wiara może nam pomóc?
Chodzi o to, co jeśli w wierze jest jakaś moc? A jeśli nasze świadome myśli naprawdę mają wpływ na nasze życie i co się dzieje?
Prawo przyciągania z pewnością celebruje tę możliwość i jest wystarczająco dużo osób, które ostatnio o tym mówią, aby teoria miała trochę wiarygodności?
Wyobraź sobie, że nasze skupienie i wszystko, czego chcemy doświadczyć i to, w co wierzymy, naprawdę zamanifestowało się w naszej rzeczywistości?
Czy jednak nauka nie udowadnia, że nie mamy władzy?
Właściwie teoria kwantowa obsługuje ta idea, że nasze myśli i nasza ogólna świadomość nieskończenie wpływają na całe nasze środowisko. W teorii kwantowej wszystko jest połączone, a jednak na poziomie molekularnym jest mało materii, tylko wibracje. Wykazano, że pomiędzy pozornie niepowiązanymi cząsteczkami, które mogą być oddalone od siebie o wiele mil, mogą występować emulacje energetyczne i wymiana energii! Skoro nie ma czasu, to może nie ma też dystansu?
Co pomyślałby o tym Einstein?W rzeczywistości Einstein wierzył, że ludzka świadomość jest w rzeczywistości energią łączącą, która dociera i oddziałuje ze wszystkim innym. Zauważył, że używamy naszego poczucia tożsamości, aby „uwięzić” naszą świadomość i oszukiwać się, wierząc, że każdy z nas jest oddzielny i samotny.
Einstein odrzucał zorganizowaną religię od najmłodszych lat, ale odmawiał nazywania siebie niewierzącym. Obserwując otaczającą go piękną, interaktywną naturę żywił wewnętrzną wiarę w coś magicznego, czego postanowił nie definiować, ponieważ całkiem słusznie zauważył, że ludzki umysł był zbyt ograniczony, aby pojąć rozległe prawdy Wszechświata.
Więc wiara naprawdę jest potężna?Tak się wydaje, tak. Z pewnością zauważyłem, że ci, którzy trzymają się i identyfikują z jakąkolwiek formą teizmu, wydają się być bardziej komfortowi niż ci, którzy tego nie robią. We współczesnym świecie zachodnim wielu odrzuciło religię, widząc, że jest to dogmat i zwykle koordynowany w sposób hierarchiczny. Niestety, wielu przeplata słowo wiara z wyborem wyznania wiary, całkowicie przeoczając możliwość rozwinięcia własnej wiary i własnego systemu wierzeń…. Tak jak zrobił to Einstein.
Jak jednak możemy wierzyć bez dowodu?Kiedy byłeś dzieckiem, czy musiałeś potwierdzać wszystko, co widziałeś i postrzegałeś? Czy pamiętasz kilka magicznych lat przed szkołą, kiedy życie było pełne możliwości i każdy dzień wydawał się inny? Czy urodziłeś się szukając dowodów, czy po prostu kazały ci to zrobić ludzie, których prawie nie znałeś i którzy byli praktycznie obcy? Jako małe dzieci jesteśmy gąbkami i łatwo się formujemy, ale spójrz wstecz na tych ludzi, którzy powiedzieli ci, jak myśleć; czy były dla ciebie ważne? Bardziej trafnie; czy byli szczęśliwi, odnoszący sukcesy i dobrze prosperujący w oparciu o ich zestaw podstawowych przekonań? Czy ich wartości służyły poprawie ich życia, czy w rzeczywistości ograniczały się?
W co wierzysz?A co z tobą osobiście? Czy w coś wierzysz? Być może wierzysz w życie po śmierci, być może, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Czy powiedziałbyś, że te myśli, te prawdy, które trzymasz, służą twojemu życiu? Czy to twoje myśli, czy po prostu powtarzasz to, co usłyszałeś od kogoś innego?
To bardzo ważne, abyśmy znaleźli nasze podstawowe przekonania, zanim jeszcze zaczniemy używać prawdziwej mocy wiary. W końcu musimy upewnić się, że przesuwamy górę w wybranym przez nas kierunku.
Na podstawie tych samozrozumień możemy naprawdę zacząć leczyć się i korzystać z prawa przyciągania na głębokim, kwantowym poziomie. Chętnie poznam twoje przemyślenia na ten temat, aby mój następny artykuł na te tematy pomógł odpowiedzieć na wszelkie pytania i blokady, które możesz mieć.
Szalom i błogosławieństwa~~~~~