„Dokonał własnego wyboru”: Andrew Garfield nie chciał lekceważyć gwiazdy Marvela Toma Hollanda po tym, jak Jimmy Kimmel nazwał go Spider-Manem na Oscarach 2023
Oscary 2023 okazały się sukcesem. Jimmy Kimmel był idealnym gospodarzem, który zabawiał publiczność swoimi dowcipami. Jednym z otwierających monologów tego wieczoru było to, że Kimmel odniósł się do grupy jednych z najlepszych aktorów w Hollywood jako do swojego zespołu ochrony. Do tej grupy należeli Steven Spielberg, Michael B. Jordan, Michelle Yeoh, Pedro Pascal i Andrew Garfield. Podczas gdy inni aktorzy wykonywali fajne ruchy, gdy wywoływano ich nazwiska, Garfield zrobił coś zupełnie przeciwnego, gdy Kimmel nazwał go Spider-Manem. Czy chodziło o okazanie mu szacunku Spider-Man: Nie ma drogi do domu u boku Toma Hollanda?
Andrew Garfield odbiega od scenariusza na ceremonii rozdania Oscarów w 2023 roku
W rozmowie z Variety, producentem wykonawczym filmu Jimmy Kimmel na żywo show i żona Jimmy'ego Kimmela, Molly McNearney, zdradziła informacje na temat ceremonii rozdania Oscarów. Powiedziała, że Michelle Yeoh, Steven Spielberg, Michael B. Jordan, Andrzeja Garfielda i Pedro Pascal zostali poinformowani na kilka chwil przed rozpoczęciem transmisji, że będą częścią żartu jako fałszywy „zespół bezpieczeństwa” Kimmela. Gwiazdy zostały poproszone o wykonanie jakiegoś fajnego gestu w odpowiedzi.
Według McNearneya:
„Podszedłem do Michelle, Michaela, Pedro, Andrew, Stevena Spielberga i powiedzieliśmy im na kilka minut przed rozpoczęciem programu:„ będziecie przed kamerą, Jimmy będzie nazywał was częścią swojego zespołu bezpieczeństwa. Gdybyś tylko mógł okazać mu fizyczne wsparcie lub uderzyć go pięścią. Wszyscy byli w grze i bardzo mnie wspierali.
Garfield został poproszony o wykonanie ruchu pajęczyny Spider-Mana, ale jak zobaczył każdy widz oglądający program, zamiast tego zrobił dziwaczną minę przed kamerą, kiedy Kimmel powiedział „Będziesz musiał zaplątać się w Spider-Mana”. Ale McNearney nie jest zdenerwowany. Powiedziała „dokonał własnego wyboru. Co moim zdaniem było jeszcze lepsze. Teraz widzowie zastanawiają się, czy zrobił to, by okazać szacunek Tomowi Hollandowi.
Czy Andrew Garfield skrzywił się w komentarzu Spider-Mana na cześć Toma Hollanda?
Nie ma sposobu, aby wiedzieć, czy grymas Andrew Garfielda, gdy Kimmel nazwał go Spider-Manem, był spowodowany tym, że czuł się nieswojo, gdy tak go nazywano, ponieważ Toma Hollanda jest obecnym webslingerem. Jednak nie można zaprzeczyć, że głęboko szanuje Holandię i jego wersję przyjaznego superbohatera z sąsiedztwa. W wywiadzie dla Variety z 2022 roku Garfield powiedział, że nigdy nie chciał umniejszać historii Hollanda Petera Parkera w Spider-Man: Nie ma drogi do domu .
Zdaniem aktora:
„Było tak wiele pytań bez odpowiedzi dla mojego Petera, gdzie go zostawiliśmy. Muszę wkroczyć z powrotem i uzyskać dla niego lekarstwo. A także naprawdę wspierać Petera [Hollanda] i uhonorować jego postać, która ukończyła tę trylogię, nie rozpraszając jej ani nie umniejszając jej”.
Poza tym są szanse, że Garfield poszedł z tą wyjątkową reakcją tylko po to, by wyróżnić się spośród wszystkich innych w grupie. Nie skomentował swojego grymasu na ceremonii rozdania Oscarów w 2023 roku i jest mało prawdopodobne, że zrobi to w przyszłości.
Spider-Man: Nie ma drogi do domu jest dostępny do przesyłania strumieniowego w serwisie Netflix.
Źródło : Różnorodność