„Film nie robi żadnej różnicy, ponieważ ona nie żyje”: reżyser blondynki twierdzi, że Marilyn Monroe z Ana de Armas spotkała się z reakcją, ponieważ Amerykanie chcą wzmocnionych kobiet, broni swojego mizoginicznego poglądu na amerykańską ikonę
W roli głównej Ana de Armas Blond (2022) spotkał się z dużym sprzeciwem za rolę amerykańskiej ikony Marilyn Monroe. Przedstawiając mizoginistyczne środowisko wschodzącej postaci Marilyn Monroe, fani najwyraźniej mieli pewne problemy z filmem.
Reżyser filmu, Andrew Dominik, niedawno stwierdził, dlaczego film był znienawidzony przez fanów i twierdził, że ludzie chcieli w filmie silnej kobiety.
Ana de Armas Starrer Blond To jest Został przedstawiony jako mizoginistyczny
Blond przedstawiał zmodyfikowaną biografię amerykańskiej ikony i klasycznej „blond bomby” aktorki Marilyn Monroe. Film wyreżyserowała kubańsko-hiszpańska aktorka Ana de Armas, która świetnie wcieliła się w tę postać.
Film pozornie przedstawiał mizoginistyczne środowisko, a postać była czasami traktowana surowo. Mówiąc o filmie, Andrzej Dominik zabrał głos ws Międzynarodowy Festiwal Filmowy Morza Czerwonego. Stwierdzając, że film spotkał się z dużą nienawiścią, ponieważ ludzie chcieli zmodyfikowanej wersji Marilyn Monroe jako silnej i silnej kobiety, oto, co reżyser Blond powiedział,
„Teraz żyjemy w czasach, w których ważne jest, aby przedstawiać kobiety jako silne, a one chcą na nowo odkryć Marilyn Monroe jako kobietę upełnomocnioną. To jest to, co chcą zobaczyć. A jeśli im tego nie pokazujesz, to ich denerwuje.
Andrew Dominik stwierdził ponadto, że od śmierci Marilyn Monroe nie ma już znaczenia, jak przedstawia postać.
„Co jest trochę dziwne, ponieważ ona nie żyje. Film nie robi żadnej różnicy w ten czy inny sposób.
Kontynuował dalej „Tak naprawdę mają na myśli to, że film wykorzystał ich pamięć o niej, ich wizerunek o niej, co jest wystarczająco uczciwe. Ale to jest cały pomysł na film. To próba wykorzystania ikonografii jej życia do czegoś innego, próba wzięcia rzeczy, które znasz, i wywrócenia znaczenia na lewą stronę. Ale tego właśnie nie chcą widzieć”.
Wystarczy powiedzieć, że reżyser uważał, że rzeczywiście wykonał swoją pracę wspaniale, ponieważ tak wiele osób było oburzonych filmem. Andrew Dominik czuł też, że chce odwrócić wizerunek Marilyn Monroe i przekręcić go w taki sposób, jakiego ludzie wcześniej nie widzieli.
Zasugerował: 'To ty? Jasna cholera… wygrasz Oscara”: Chris Evans wyraźnie zauroczony przemianą Marilyn Monroe w blond Ana de Armas
Dlaczego blondynki Reżyser pozostaje szczęśliwy pomimo oburzenia ludzi
W ramach wspomnianego festiwalu Andrzej Dominik twierdził, że Ana de Armas-gwiazda była znienawidzona przez publiczność. Dalej kontynuował, że było to oznaką dobrze wykonanej pracy, ponieważ i tak był to jego plan.
[Aby] obrazić twoją publiczność było uroczystym obowiązkiem, wyrwać ich z samozadowolenia. Andrzej Dominik był właściwie z siebie zadowolony, że film oburzył tak wiele osób.
Kontynuując, reżyser wyjaśnił, że amerykańskie filmy stają się zbyt podobne 'opowieści na dobranoc'.
„Ale ja nie chcę snuć bajek na dobranoc”.
Blond spotkał się z mieszanym przyjęciem i obecnie ma bardzo niski wynik 5,5/10 na IMDB i skromne 42% na Rotten Tomatoes. Ana de Armas była jednak oklaskiwana i kochana za piękny portret Marilyn Monroe.
Blond jest dostępny do przesyłania strumieniowego w serwisie Netflix.
Źródło: Reporter z Hollywood