„Prosiliśmy o pozwolenie”: Ana de Armas odwiedziła grób Marilyn Monroe, aby uzyskać pozwolenie na „Blondynkę”, mimo że film jest oparty na fikcyjnych wydarzeniach, które niszczą jej dziedzictwo
Thriller psychologiczny z 2022 roku, Blond , z udziałem Ana de Armas, był przedmiotem wielu kontrowersji i dyskusji w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Ponieważ frakcje w równym stopniu chwalą, jak i krytykują film Andrew Dominika, każda ze stron głosi, że portret ikony Hollywood przez kubańską aktorkę jest albo spektakularnym występem, albo nadszarpnięciem spuścizny Marilyn Monroe. Ponieważ film jest coraz bliżej premiery w serwisie Netflix, Ana de Armas dzieli się szczerą historią sprzed kręcenia Blond.
Eksploatacyjny wgląd w dziedzictwo Marilyn Monroe
Załoga Blond postanowił przedstawić na ekranie nierzeczywiste przedstawienie Monroe, nie tylko jako słynnej ikony, ale jako głęboko zakłopotanej postaci, której historia wykracza poza to, co widać na pierwszy rzut oka. W końcu udało im się zrealizować tę wizję, ale szeroka swoboda twórcza, która towarzyszyła realizacji filmu Andrew Dominika, wiązała się z wieloma kontrowersjami.
Adaptacja powieści Joyce Carol Oates pod tym samym tytułem, Blond w tym cukierkowym filmie bezlitośnie przełamuje barierę między rzeczywistością a wyobraźnią. Choć fabularyzowany, film i jego bohater, Ana de Armas , z natury udaje im się stworzyć impresjonistyczny obraz tego, jak naprawdę wyglądało życie Monroe, zamiast trzymać się biograficznej opowieści o tym, jak było. W rezultacie filmowi towarzyszy teraz ocena NC-17 z jego jawnym wykorzystaniem prowokacyjnego życia hollywoodzkiej ikony, Marilyn Monroe .
Przeczytaj także: „To NIE jest film biograficzny… tylko sposób na zseksualizowanie Marilyn Monroe”: internauci walczą po Ana de Armas Netflixa Blond Film otrzymuje kontrowersyjną ocenę NC-17 Tylko dla dorosłych
Ana de Armas ujawnia, jak zaczęła kręcić Blond
Zanim wcielili się w rolę „Blond Bombshell”, obsada i ekipa filmu Netflix podpisali się na karcie, prosząc zmarłą aktorkę o pozwolenie. Film, najodważniejszy i najbardziej podżegający ze wszystkich dotychczasowych filmów Monroe, nie stroni od wyrażania zinternalizowanej udręki aktorki, która ostatecznie doprowadziła do jej tajemniczego, tragicznego i przedwczesnego końca. Ana de Armas, która wciela się w Marilyn Monroe w oszałamiający, definiujący karierę występ, opowiada:
„Dostaliśmy tę dużą kartkę i wszyscy w ekipie napisali do niej wiadomość. Potem poszliśmy na cmentarz i złożyliśmy go na jej grobie. W pewnym sensie prosiliśmy o pozwolenie. Wszyscy czuliśmy ogromną odpowiedzialność i byliśmy bardzo świadomi tego, jaką stronę historii zamierzamy opowiedzieć – historię Normy Jeane, osoby stojącej za tą postacią, Marilyn Monroe. Kim naprawdę była?
Ponieważ film jest obecnie szeroko podatny na pozytywne reakcje, nadal pozostaje kwestia akcentu Any de Armas, który pozostawał w centrum uwagi widzów podczas całego promocyjnego aspektu filmu. Blond. Jednak sensacja naśladowana na ekranie przyćmiewa kwestię kulturową, która okazała się dzieląca na początku trudnej podróży filmu. Poza tym Ana de Armas, Blond dodatkowo funkcje Adriana Brody'ego jako dramaturg Arthur Miller, Bobby'ego Cannavale'a jako Joe DiMaggio, Julianne Nicholson jako Gladys Pearl Baker i Caspar Phillipson jako John F. Kennedy.
Blond premiera na Netflix 28 września 2022 r.
Źródło: Inny magazyn