Identyfikowanie i uwalnianie od innych zinternalizowanych przekonań, które Ci szkodzą
Wiele z naszej duchowej pracy wiąże się z rozwikłaniem wielu różnych kwestii, niektórych z naszego obecnego życia, a wielu z naszych przeszłych wcieleń. Próba zidentyfikowania i uwiarygodnienia naszej istoty wymaga zinwentaryzowania naszych przekonań i uczuć, aby ustalić, które z nich są naprawdę nasze, a które zostały nam narzucone przez rodziców, rówieśników, rozrywkę, reklamę, naszą społeczność i naszą kulturę. Ten artykuł przedstawi proces, dzięki któremu możesz spróbować przesiać swoją własną złożoność, aby odkryć swoje podstawowe przekonania i znaleźć sposób na autentyczne życie.
Ramy astrologiczne
Kiedy się rodzimy, planeta Saturn znajduje się w pewnym stopniu iw pewnym znaku zodiaku. Mam Saturna na 16 stopniach i 22 minutach Barana. Znajduje się w 6NSDom mojego urodzenia, wnoszący swój wpływ i moc najsilniej poprzez moją codzienną pracę, moje umiejętności i moje zdrowie. Jakiś czas około 27 do 29 Saturn powróci do dokładnego stopnia swojej pozycji, w której się urodziłeś. Mój Saturn powrót był pierwszy dokładnie w dniu 21 maja 1997 roku, a ja miałem 29 lat.
Ten powrót jest duchowo ważny, ponieważ zgodnie z astrologią dopiero wtedy możesz zacząć rozpakowywać cały dodatkowy bagaż, który nas wszystkich narzucał od urodzenia do tego powrotu. Astrologicznie rzecz biorąc, ten powrót oznacza moment duchowego przebudzenia, podczas którego każdy z nas odczuwa potrzebę oceny wszystkiego w swoim życiu. Nadchodzi moment energetyczny, kiedy naprawdę możemy zacząć się indywidualizować, a dla większości z nas będzie to oznaczać dużo rozpakowywania.
Ten proces nie przypomina przełączania przełącznika. W większości przypadków powrót Saturna obejmuje 3 dokładne przejścia. Pierwszy z nich wystąpi, gdy Saturn porusza się bezpośrednio do przodu, drugi, gdy Saturn jest w retrogradacji, a ostatni, gdy Saturn ponownie pójdzie prosto. W rzadkich przypadkach powrót Saturn może wynosić tylko 1 przejście lub 5 przejść, w zależności od stopnia, w jakim Saturn osiągnie przed wejściem w retrogradację.
Ocenianie siebie nie musi mieć miejsca podczas retrogradacji Saturna, możesz to zrobić wcześniej lub później albo wcale. Jest mnóstwo dusz, które spędzą całe życie, nigdy nie zastanawiając się nad sobą. Wiele z nich zacznie się bardzo późno, a nieliczne wcześnie (zazwyczaj w wyniku silnej energii Skorpiona lub Koziorożca na wykresie). Jednak większość ludzi, w ramach naturalnego rytmu Saturna i duchowego wzrostu, będzie się wyróżniać i ustalać w sposób kompletny między 30 a 40 rokiem życia, wywołany powrotem Saturna.
Często podaję konkretny przykład czegoś, co należało do mojego ojca, ale okazało się również, że należy do mnie. Kiedy miałam 15 lat i zaczęłam szukać swojej pierwszej pracy na pół etatu, mój ojciec powiedział mi coś, co całkowicie zaakceptowałem za dobrą monetę. Powiedział: Synu, nigdy się nie spóźnij; znacznie ułatwi to życie. I miał absolutną rację. Nie tylko nigdy się nie spóźniam, ale też jestem bardziej niż punktualna; Zawsze jestem wcześnie. Jeśli okaże się, że się spóźnię, co oczywiście się zdarza, korzystam z cudu technologii (mój telefon komórkowy), aby każdy, kto chce, wiedział, że się spóźnię.
W tym przypadku coś, co miało znaczenie dla mojego ojca i uwierz mi, kiedy mówię, że ta sprawa była dla niego tak samo duchowa, jak i praktyczna, liczyła się dla mnie dokładnie w ten sam sposób. To była jedna z wielu rzeczy, które nam pasowały i pozwoliły nam na łatwe i satysfakcjonujące relacje… w większości.
Jednak były też rzeczy, które były ważne dla mojego ojca, które nie miały dla mnie znaczenia, i rzeczy, które były dla mnie ważne, a które nie miały znaczenia dla niego. I nie było to tak bardzo jak włączanie i wyłączanie włącznika światła, ale bardziej jak włączanie ściemniacza. Mój ojciec był bardzo drobiazgowy i szczegółowy; wyprasował swoje szorty i spodnie! Wiele razy chciałem być tak skrupulatny jak on, ale to nie był mój projekt. Pozwolę sobie zilustrować bardzo jasnym przykładem.
Mój ojciec był generalnym wykonawcą, który budował domy mieszkalne w latach 1980-1997. Zdobył wiele umiejętności na budowach, tak samo jak ja. Miał szczególne zamiłowanie do malowania, którego nie podzielam. Jeśli trzeba pomalować pomieszczenie, jestem w stanie zrobić środek ściany i wypróbowałbym każdy gadżet do robienia krawędzi, które istnieją. Z drugiej strony mój ojciec mógłby wziąć pędzel i pomalować sufit i listwę przypodłogową bez użycia taśmy do zabezpieczenia krawędzi!
Jeśli więc robiliśmy razem jakieś prace malarskie, a robiliśmy to od czasu do czasu, malowałam środek ścian, a krawędzie zostawiałam dla niego. Może się to wydawać dość przyziemnym przykładem, ale doskonale ilustruje energię, niezależnie od tego, czy mówisz o malowaniu ścian, swojej seksualności, polityce czy filozofii życiowej. Widzisz, mój ojciec próbował mi pokazać, jak malować krawędzie ścian. Mogłem studiować jego technikę, ale nie miałem zen, aby uczynić tę umiejętność moją własną.
Jedną z podstawowych cech ludzkiej natury jest chęć zadowolenia innych, czy to naszych rówieśników, rodziców, nauczycieli, czy jakiegoś przypadkowego nieznajomego, który napotyka naszą ścieżkę w naszych czasach. Od urodzenia do dorosłości jesteśmy bombardowani tym sposobem na zrobienie X lub Y jest właściwy. Dopóki nie osiągniemy pewnego stopnia dojrzałości, walczymy, aby znaleźć to, co jest prawdziwe dla nas samych, zwłaszcza jeśli to, co jest na nas przesyłane, naprawdę jest dalekie od naszej osobistej prawdy.
Co dziwne, rozczarowanie, które wywołujemy w kimś innym, zwykle ujawnia ważną prawdę o nas samych. To niedoskonałe życie jest podróżą do samopoznania, która często zdarza się i tylko wtedy, gdy łamiemy komuś serce lub on łamie nasze.
Dotarcie do swojej prawdyDotarcie do prawdy jest czasem trudne do ustalenia i trudne do osiągnięcia. Czasami jest to po prostu trudne do osiągnięcia i to z zaskakująco praktycznych powodów. Pozwólcie, że zakończę mocnym przykładem, którego używałem na moich zajęciach z krytycznego myślenia, kiedy nauczałem jako instruktor na Uniwersytecie Północnej Karoliny w Greensboro (1992-2000).
Przeprowadziłem się z rodzicami do Północnej Karoliny, kiedy miałem 13 lat i ten stan jest uważany za część głębokiego południa, co łączy kulturę z bardzo konserwatywnym poglądem na religię i seksualność, ogólnie rzecz biorąc. Jednym z gorących i ciężkich tematów, kiedy uczyłem, była kwestia małżeństw homoseksualnych. Wielu moich studentów z południa, którzy dorastali w Północnej Karolinie, nie mogło zrozumieć, dlaczego geje czy lesbijki chcą wziąć ślub w kościele.
W przypadku większości z nich najwcześniejsze wspomnienia krążyły wokół społecznych powiązań między kościołem a wierzeniami religijnymi. Zbudowali silną sieć kontaktów na podstawie swoich najwcześniejszych wspomnień związanych z uczęszczaniem do kościoła z rodziną i przyjaciółmi. I przez pierwszą część ich życia byli zasadniczo bezpłciowi; seksualność nie stanowiła problemu, ponieważ nie doświadczyli seksualności aż do okresu dojrzewania, około 12 do 15, w zależności od chemii ciała każdej osoby.
Oto zagadka, którą im przedstawię. Wyobraź sobie, że spędziłeś całe życie w swoim kościele, akceptując religijne poglądy, że homoseksualizm jest niemoralny, niewłaściwy lub przeciwny Bogu. Ale wtedy zaczynasz okres dojrzewania i odkrywasz, że twoja seksualność w rzeczywistości nie jest heteroseksualna. Teraz raczej nagle zdajesz sobie sprawę, że zostaniesz wyrzucony ze swojej społeczności, jeśli nie stłumisz tego, kim jesteś, aby pozostać w kochającym uścisku społeczności, której byłeś częścią przez cały czas dorastania. Czy nie chciałbyś, aby obietnica Bożego błogosławieństwa dotyczyła twojej miłości?
Zarówno cena akceptacji, jak i cena odrzucenia są niezwykle wysokie, ponieważ osoby te stają twarzą w twarz z duchowym wyzwaniem i wiedzą, że oferowane im przekonania są w bezpośrednim konflikcie z ich projektem; a jeśli starają się utrzymać te przekonania na swoim miejscu wewnętrznie, kiedy wyraźnie NIE pasują do ich osobistej prawdy, pojawia się wiele cierpienia. Zatem ćwiczeniem, które każdy z nas musi wykonać na wielu etapach naszego życia, jest pytanie: Czy to przekonanie jest moje? czy może to ktoś inny i krzywdzi mnie, próbując to utrzymać, kiedy powinienem odpuścić?