Jamie Lee Curtis nazwany „niewiarygodnie złym” katastrofą science-fiction z 1999 r. „Prekursorem” filmów Marvela: „To kawał gównianego filmu”
Jamie Lee Curtis, znana ze swojej żywej i szczerej osobowości, nigdy nie unikała mówienia, co myśli, zwłaszcza jeśli chodzi o omawianie jej własnych filmów. W 2021 roku ukochany Halloween gwiazda otwarcie przyznała się do swojej osobistej niechęci do gatunku horroru. Dodatkowo, w szczerej rozmowie z The Guardian, Curtis zagłębiła się w zawiłą dynamikę bycia kobietą w przemyśle filmowym, podkreślając, że jej zaangażowanie w horrory czasami utrudniało jej uznanie jako „ukochanej kobiety w filmie” ze względu na obawy eksploatacyjny.
Chociaż Curtis otwarcie mówi o swoich preferencjach, nadal darzy ją głębokim uczuciem Halloween franczyzy, która uczyniła ją sławną. Pomimo swojej osobistej awersji do horrorów, z podekscytowaniem przekazała swój entuzjazm widzom, którzy wcześnie zobaczyli materiał z najnowszej części. Istnieją jednak pewne projekty z przeszłości, o których Curtis nie mówi tak ciepło, a przynajmniej jeden film wzbudził jej całkowitą pogardę.
Czytaj więcej: „Mówię to z prawdziwym zażenowaniem”: Jamie Lee Curtis uważa, że współgwiazda „Knives Out”, Ana De Armas, była „niedoświadczona” i „niewyrafinowana”
Jamie Lee Curtis absolutnie nienawidzi Wirus
Podczas wywiadu z WENN, Jamiego Lee Curtisa szczerze wyraziła swoją silną niechęć do filmu z 1999 roku Wirus , zaliczając go do najgorszych projektów, nad którymi kiedykolwiek pracowała. Bez żadnych wątpliwości określiła ten film jako „ kawałek gówna ” i podkreślił jego słabą jakość, stwierdzając,
„To niewiarygodnie zły film; po prostu źle od dołu.”
Curtis nie jest w jej opinii odosobniona, ponieważ horror science-fiction w reżyserii Johna Bruno spotkał się z powszechną krytyką zarówno publiczności, jak i krytyków.
Przeczytaj także: „Shutting the F * CK Up is Free”: Jamie Lee Curtis zawstydza się, ujawniając, że uważała Ana de Armas za nieskomplikowaną, fani mówią, że powinna była zachować to dla siebie
Pierwotnie oparty na serii Dark Horse Chucka Pfarrera, Wirus miał na celu podążanie śladami innych udanych adaptacji komiksów, takich jak Ikra I Ostrze . Film zrodził nawet towary, w tym zabawki i grę wideo. Na papierze koncepcja Jamiego Lee Curtisa i Williama Baldwina walczących ze złym kosmitą na pokładzie holownika wydawała się obiecująca.
Podsumowując, szczera ocena Curtisa Wirus zgadza się z ogólnym konsensusem, ponieważ film spotkał się ze znacznym sprzeciwem z powodu słabej realizacji. Pomimo początkowego potencjału przesłanki, efekt końcowy był daleki od oczekiwań.
Jamiego Lee Curtisa Wirus Była największą katastrofą 1999 roku
Wirus spotkał się z przytłaczająco negatywnym przyjęciem po wydaniu. Film okazał się komercyjną porażką, zarabiając zaledwie 30 milionów dolarów w kasie, co znacznie odbiegało od zgłoszonego budżetu 75 milionów dolarów. Krytycy również obejrzeli film, a znany recenzent Roger Ebert przyznał mu nędzną jedną gwiazdkę. Ebert wyraził rozczarowanie słabym projektem potworów i kiepskim oświetleniem filmu, które opisał jako kręcenie filmu „ prawie niewidoczne ”. W swojej recenzji posunął się nawet do tego, że zasugerował zamiast tego obejrzenie zupełnie innego filmu.
Przesłanka Wirus na pierwszy rzut oka wydaje się intrygujący. Jamie Lee Curtis wciela się w postać Kelly'ego, byłego oficera marynarki wojennej, który staje się bohaterem, którego zadaniem jest uratowanie dnia, w którym załoga holownika zostaje uwięziona na rosyjskim statku opanowanym przez robotycznych kosmitów, którzy postrzegają ludzi jako wirusa.
W filmie występuje także Donald Sutherland jako kapitan statku alkoholowego i William Baldwin w roli inżyniera. Chociaż z perspektywy czasu fabuła może wydawać się nieco oryginalna, Wirus pojawił się na nasyconym rynku filmów science fiction i horrorów osadzonych w oceanach. Przed premierą filmy takie jak James Cameron Otchłań , adaptacja Michaela Crichtona Kula , I Głębokie Powstania , z którym dzieliło się kilka elementów fabuły Wirus , badali już podobne motywy i ustawienia.
Źródło: Pętla