„Każdy film Marvela od czasu Endgame był do bani”: Joe Rogan kwestionuje jakość filmów Marvela, zgadza się, że Kevin Feige używa tej samej formuły, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy
Degradacja Marvela była całoroczną debatą, a Joe Rogan był obecny w dyskusjach aż do końca. W związku z tym jego podcast, Doświadczenie Joe Rogana to centrum rozmów i teorii na temat tego, dlaczego franczyza CBM nagle zmieniłaby się z niepowstrzymanej produkcji z wpływowymi kreacjami w luźną i zardzewiałą maszynę wytwarzającą szereg godnych ubolewania produktów wytwarzanych fabrycznie.
Niedawno gospodarz podcastu zakwestionował umiejętności twórcze, które kiedyś katapultowały firmę Kevina Feige'a do stratosfery sukcesu i fandomu.
Przeczytaj także: „Ta głupia postać Marvela”: Die Hard fan Iron Mana Joe Rogan „Kurwa nienawidzi” jednej z głównych postaci Marvela
Franczyzy odrzucają oryginalność na korzyść formułowego sukcesu
Podczas gdy dziennikarz, który został zdobywcą Oscara, Mark Boal, był gościem Doświadczenie Joe Rogana, gospodarz programu zagłębił się w dyskusje na temat tego, czy scenarzysta-producent kiedykolwiek otrzymał możliwość zastosowania swoich umiejętności w wysokobudżetowym filmie akcji o superbohaterach. Sugestia nie jest zbyt naciągana, biorąc pod uwagę, jak Boal przekształcił swoje traumatyczne doświadczenie w armii amerykańskiej w nagrodzony Oscarem scenariusz filmu Ranna szafka.
Przeczytaj także: „Jesteśmy zmęczeni płaceniem ci tak dużo”: Joe Rogan jest fanem Kevina Feige zatrudniającego Toma Hollanda do roli Spidermana w MCU, nazywa to ruchem gangsterskim
Ekspertyza byłego dziennikarza z Hollywood zyskała następnie popularność dzięki pisarzowi, który wyprodukował takie klejnoty jak Zero ciemnej trzydziestki (2012), Detroit (2017) i Potrójna granica (2019). Kiedy jednak Joe Rogan postawił kwestię wykorzystania talentów twórczych Boala w filmie akcji, ten ostatni twierdzi:
„Oni tego nie potrzebują, nie chcą tego, wiesz, co mam na myśli? Gdybym prowadził jedną z tych firm, nie zatrudniłbym siebie. Nie chcesz tej rozmowy. Po prostu mówisz: „Oto jak to robimy, mamy podręcznik. To działało za każdym pieprzonym razem i znowu zrobimy ten sam podręcznik. ”A ja na to:„ Cóż, tak, ale czy nie możemy tego zmienić i co zrobić, gdybyśmy uczynili to bardziej realistycznym i co jeśli spróbujemy uczynić to bardziej autentycznym?”, powiedzą: „Bracie, sprzedajemy zabawki dla dzieci”.
Joe Rogan potwierdza twierdzenia Marka Boala po tym, jak ten ostatni mówi, że raz na jakiś czas jest kilka wyjątków, kiedy talent artystyczny reżysera odpowiada jego „siła rynku” a te produkty są nieliczne, mimo że udaje im się odnieść ogromny sukces. Rogan wspomina epicki film o superbohaterach Zacka Snydera, Strażnicy (2009), podczas gdy Boal przypomina Christophera Nolana Mroczny rycerz trylogia.
Przeczytaj także: „Tęsknili za aktorstwem Marka Ruffalo, jest takim dobrym aktorem”: Joe Rogan mocno wierzy, że bracia Russo nieumyślnie zrujnowali Hulka w Avengers: Koniec gry
Joe Rogan omawia spadającą jakość i przyszłość MCU
Mark Boal pokazuje, w jaki sposób wysokobudżetowe franczyzy polegają bardziej na wypróbowanych i przetestowanych eksperymentalnych formułach, a próbowanie czegoś, co nie gwarantuje równie wysokiego sukcesu kasowego, jest ryzykiem, że duże produkcje są po prostu nie chce brać. Szybko spadające oceny Marvela po całej fazie czwartej godnej facepalm nabierają znaczenia, a pisarz mówi:
„Te systemy, to fabryki… To naprawdę produkty przemysłowe, kiedy idziesz oglądać film Marvela. Istnieje granica tego, jak bardzo pojedynczy filmowiec lub scenarzysta może naprawdę zmienić to, co próbuje zrobić ze swoim produktem”.
Przeczytaj także: „Wypierdalaj stąd”: Robert Downey Jr. mówi, że Marvel go zastąpi, ponieważ Iron Man nie pasuje do Joe Rogana
Joe Rogan kontynuuje rozmowę, mówiąc: „Im więcej masz kucharzy w kuchni, tym większy wpływ, im więcej różnych rodzajów pomysłów, tym bardziej staje się to skomercjalizowane”. Ostatecznie więc to, co Marvel próbuje zrobić, dostarczając produkty o podobnym scenariuszu, ostatecznie kończy się niepowodzeniem z powodu monotonii biznesu.
Źródło: Doświadczenie Joe Rogana