Netflix podobno odmówił tantiem w wysokości 16 milionów dolarów twórcy Wiedźmina, którego Henry Cavill darzy ogromnym szacunkiem
Kiedy Henry Cavill ogłosił swoje rozdzierające serce odejście z Wiedźmin, spekulacje utorowały drogę do przekonania, że jego głównym powodem odejścia był brak szacunku showrunnerów wobec materiału źródłowego. Ale najwyraźniej jest więcej, skąd to się wzięło.
Jakby obrażanie autora przez odejście od oryginalnej historii nie było wystarczająco złe, Netflix rzekomo odmówił Andrzejowi Sapkowskiemu należnego mu udziału w postaci tantiem. Jak podają źródła, polski autor popularnej serii powieści fantasy przyznał nawet, że jego wadą było sprzedawanie praw do swojej powieści bez uwzględnienia wszystkich czynników. A teraz musi marynować się w żalu, walcząc o to, co słusznie mu się należy.
Podobno Netflix kradnie Wiedźmin Autor
Według nowych doniesień Andrzej Sapkowski niedawno zawarł nową umowę licencyjną z CD Projekt Red, firmą, która opracowała Wiedźmin seria gier wideo. Okazuje się, że ten nowy układ był wynikiem odmowy Sapkowskiemu gigantycznej sumy 16 milionów dolarów tantiem.
Wielokrotnie nagradzany powieściopisarz sprzedał prawa do Wiedźmin do CD Projekt w 2008 roku za skromną sumę, ponieważ nie miał pewności co do jego ogólnego sukcesu. Podczas gdy firma oferowała mu sprawiedliwy udział w ówczesnych zyskach, Sapkowski okazał się wymagający „Natychmiast wszystkie jego pieniądze”.
Ale potem Wiedźmin seria gier wideo wystartowała i zamiast tego stała się wielkim hitem, Sapkowski zdał sobie sprawę, jak poważny błąd popełnił, przekazując licencję firmie. A teraz, gdy Netflix zarabia miliony na swoim materiale, tworząc Wiedźmin seriali i spin-offów, 74-letni autor pozostaje bezradny, próbując odzyskać zasłużoną część pieniędzy.
Will Andrzej Sapkowski Get His Fair Share?
Z budżetem około 70-80 milionów dolarów na sam pierwszy sezon, Netflix wydał kolosalną sumę Wiedźmin . A jednocześnie około 76 milionów gospodarstw domowych „wybrałem oglądać” sezon 1 serialu fantasy/przygodowego, jego drugi sezon okazał się jeszcze bardziej udany po tym, jak znalazł się na liście najczęściej oglądanych programów Netflix wszechczasów. Nie wspominając już o wypłacie w wysokości 3,5 miliona dolarów, którą przekazali Cavillowi za jego główną rolę w serialu.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie jest tajemnicą, że Netflix bije stosy na stosy Wiedźmin . Tak więc sprawiedliwe jest przydzielenie przynajmniej dużej części zysków oryginalnemu autorowi serii powieści, ponieważ pod koniec dnia, bez jego nieustającej ciężkiej pracy, na początek nie byłoby Geralta z Rivii.
Wiedźmin można przesyłać strumieniowo na Netflix.
Źródło: Podsumuj Focus przez Youtube