„Nie miał nawet amerykańskiego agenta”: współpracownik Willa Smitha z DC przegapił życiową rolę z Charlize Theron w filmie za 380 milionów dolarów z głupiego powodu
To naprawdę jest świat 'Co jeśli…' Hollywood nie jest inne. Wybierz dowolną gwiazdę. Są szanse, że musieli mieć własne „co by było, gdyby…”, na lepsze lub na gorsze. Joel Kinnaman z pewnością zastanawia się nad tym samym. Kiedy jedna rola mogła wywrócić Twoje życie do góry nogami, naturalne jest, że zastanawiasz się, co by było, gdyby. I można śmiało powiedzieć, że tytułowa rola w Mad Max: Na drodze gniewu mógł ustawić Dźwięki Filadelfii gwiazda na zupełnie innej ścieżce.
Mad Max: Na drodze gniewu mantra sukcesu
Mad Max: Na drodze gniewu to jeden z najpopularniejszych filmów tego gatunku. Sześć Oscarów, które zdobył podczas 88. ceremonii rozdania Oscarów, jest tego dowodem. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób byli związani z filmem.
Reżyser George Miller również zasługuje na miejsce na tej liście. 78-latek rozpoczął pracę nad filmem na długo zanim film trafił do kin w 2015 roku. Miller and Co. w filmie Kyle’a Buchanana Krew, pot i chrom: dzika i prawdziwa historia Mad Max: Na drodze gniewu opowiedziała o procesie castingowym i o odrzuceniu Joela Kinnamana.
Problem obfitości dla George'a Millera i spółki.
George Miller i ekipa castingowa, w skład której wchodziły Ronna Kress, Megan Gale i Petrina Hull, mieli przed sobą nie lada zadanie. Posypało się wiele nazwisk. Niektórzy byli już zawodnikami wagi ciężkiej, inni walczyli o chwałę.
Dyskutowano na temat gwiazd takich jak Brad Pitt, Michael Fassbender, Jeremy Renner i Armie Hammer. W pewnym momencie pojawiło się nawet imię Eminema. To właśnie na tej elitarnej liście Ronna Kress umieściła Joela Kinnamana.
Przeczytaj także: „W tworzeniu filmu nigdy nie chodziło o pieniądze”: po przekazaniu Mad Maxa Tomowi Hardy’emu Mel Gibson nazwał film za 5 milionów dolarów „gorzkim rozczarowaniem”
Joela Kinnamana 'Co jeśli…'
Joel Kinnaman mógł dzięki temu wyrobić sobie markę The Legion samobójców. Jego historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej. 43-latek był rozważany do obsady w roli Maxa w roli Maxa w roli Charlize Theron. Ale nie był. Istnieje bardzo absurdalny powód jego niewłączenia.
Dyrektor castingu Kress mówił o szansach Kinnamana. 63-latek powiedział, że „Joel Kinnaman nie miał wtedy nawet amerykańskiego agenta; właśnie opuścił Skandynawię.
The Sekrety, które przechowujemy Gwiazda musiała się zastanawiać 'Co jeśli…'
Przeczytaj także: Po Legionie samobójców Jamesa Gunna Joel Kinnaman występuje w thrillerze akcji bez dialogów „Cicha noc” z reżyserem Johnem Woo
Źródło: Przechwałka