„Nie możemy się doczekać naszej jutrzejszej sceny, Robert”: gwiazdor Marvela, Sebastian Stan, zdyskredytował Roberta Downeya Jr. wideo, na którym robi intensywne uginanie bicepsów przed odciętą głową Iron Mana
W Avengers: Koniec gry , wszyscy superbohaterowie stanęli na zjednoczonym froncie przeciwko Thanosowi, aby pokonać superzłoczyńcę i ocalić planetę. Ale ludzie często zapominają, że jeśli usuną takie czasy z równania, w którym superbohaterowie nie mieli innego wyboru, jak tylko walczyć razem przeciwko wspólnemu zagrożeniu, Avengersi faktycznie byli świadkami sporego rozlewu krwi między sobą.
Przewiń z powrotem do Kapitan Ameryka Wojna Domowa, kiedy najsłynniejsi superbohaterowie świata zostali podzieleni na dwie potężne frakcje, z których jedna była prowadzona przez Kapitana Amerykę, a druga przez Iron Mana.
A konkretna scena walki z filmu z 2016 roku ma dość zabawną historię „za kulisami”, z udziałem Iron Mana Roberta Downeya Jr. i Zimowego żołnierza Sebastiana Stana.
Zabawna historia sceny walki Bucky'ego i Iron Mana
W Kapitan Ameryka Wojna Domowa , fani są świadkami gwałtownej sceny walki, w której Iron Man walczy z Kapitanem Ameryką i Buckym Barnesem. Po tym, jak Zemo wyjawia Tony'emu Starkowi, że to Bucky Barnes, znany również jako Zimowy Żołnierz, był winowajcą śmierci jego rodziców, superbohater multimilioner naturalnie wpada w szał. Dodaj kolejny atak furii wywołany faktem, że Kapitan Ameryka był już wtajemniczony w te informacje.
Prowadzi to do głównej sceny walki w filmie, w której Bucky i Tony walczą ze sobą z całych sił, wyłącznie w celu próby obalenia drugiego. Ale historia tej sceny jest naprawdę zabawna.
Zaledwie dzień przed tym, jak aktorzy mieli kręcić intensywną scenę walki, Sebastien Sean wysłał swoje wideo do Roberta Downeya Jr., na którym ten pierwszy robi żarliwą serię bicepsów przed odciętą głową Iron Mana. Zatytułował tę wiadomość wideo dowcipnym podpisem: „Nie mogę się doczekać jutrzejszej sceny, Robercie”.
Zdecydowanie zabawne jest obserwowanie wyraźnego kontrastu między ciekawostkami rzeczywistej sceny a tym, co działo się za kamerą.
Aktorzy Marvela i ich zabawne incydenty „za kulisami”.
To nie był pierwszy ani jedyny raz, kiedy obsada Marvela pozwalała sobie na tak zabawne sytuacje, kiedy nie pozowali do kamery. Jak ten czas, kiedy Chrisa Evansa praktycznie walczył o życie próbując otworzyć drzwi Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz . Albo ta niezapomniana wpadka z Spider-Man: Nie ma drogi do domu w którym Doktor Strange ślizgał się na całym śniegu i lodzie, które były wynikiem zamieci, która rozwinęła się w Sanctum Sanctorum.
I nie zapominajmy o epickiej porażce Bez drogi do domu kiedy Tom Holland przypadkowo pierdnął na Zendayę podczas kręcenia jednego z ich wyczynów kaskaderskich, który wymagał od pary huśtania się z budynku.
Lista po prostu się wydłuża. I być może to też sprawia, że widzowie rozgrzewają się do aktorów poza rolami, które grają w filmach.
Źródło: Świergot