
Producent ujawnia prawdziwy powód, dla którego Henry Cavill nigdy nie może być Jamesem Bondem: „Henry byłby doskonałym Bondem… Ale”
Szanse Hollywood na ukoronowanie aktora rolą, z której zawsze będą pamiętani, były nieliczne. A jednak te idealne pary zdefiniowały nie tylko aktorów, ale także spuściznę, jaką pozostawiają po sobie na ekranie i poza nim. Dla Henry’ego Cavilla rolą tą był Geralt z Rivii, czyli Wiedźmin. Ale gdyby czas był odpowiedni, Brytyjczyk mógłby równie dobrze zagrać nieśmiertelnego Bonda zamiast współczesnego mu Daniela Craiga w najlepszym jak dotąd kinowym biegu postaci literackiej.

Henry Cavill nigdy nie będzie Jamesem Bondem, potwierdza producent
Kiedy istnieje ton ostateczności lub ultimatum w sprawie, która prawdopodobnie znajduje się w centrum uwagi mas, kwestia ta staje się jeszcze bardziej atrakcyjna ze względu na swój charakter zakazany. Co wydarzyło się w niedalekiej przeszłości wraz z końcem DC Extended Universe, który był powszechnie nazywany Snyderverse lub nagłym obsadą Liama Hemswortha jak Wiedźmin – oba projekty, które zbiegiem okoliczności mają Henry'ego Cavilla w sednie sprawy – jest dowodem na to, że temat, który staje się jednocześnie zakazany dla mas, staje się bardzo atrakcyjną rzeczą do rozważenia, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak Cavill został uznany za ofiarę i męczennika w obu przypadkach.

Przeczytaj także: Henry Cavill, Kto przybił Wiedźmin i Supermana, potwierdził, że jego wymarzona rola nie jest żadną z nich: „Zawsze miał słabość do…”
Jednak nie są to jedyne sytuacje, w których przypadek i okazja odegrały rolę w usunięciu Cavilla z szachownicy. W 2005 roku, w następstwie Pierce Brosnan koniec kadencji superszpiega w 2002 roku. Jak powtarzano to niezliczoną ilość razy, wyścig sprowadził się do dwóch ostatnich zawodników: Daniela Craiga i Henry'ego Cavilla. I reżyser, który był obecny przy castingu, mimo że twierdził, że on „bardzo dobrze wypadła na przesłuchaniu” był też trochę za młody i zielony do tej roli.
007 Reżyser neguje szanse Henry’ego Cavilla w Bond Odd
Szanse Henry'ego Cavilla w Bond Odds mogą być obecnie bardzo korzystne dla aktora, ale jeśli chodzi o filmowców zaangażowanych w realizację filmów o agencie 007, werdykt jest najwyraźniej zupełnie inny. Reżyser Martin Campbell, który nakręcił dwa filmy o Jamesie Bondzie, Złote Oko (1995) i Casino Royale (2006), później powiedział o Cavillu:
Świetnie prezentował się na przesłuchaniu. Jego gra aktorska była wspaniała. I spójrz, gdyby Daniel nie istniał, Henry byłby doskonałym Bondem. Wyglądał wspaniale, był w świetnej formie… bardzo przystojny, bardzo wyrzeźbiony. Po prostu wtedy wyglądał trochę młodo.
[Teraz] Henry ma 40 lat, więc zanim skończy trzeci, będzie miał 50, a wszystko poza tym to dwa, trzy lata na Bonda. Jest w dobrej formie, Henry, to dobry facet. Na przesłuchaniu spisał się bardzo dobrze, ale jak na ironię był za młody.

Przeczytaj także: „Nigdy nie będę Jamesem Bondem”: Henry Cavill ma ostrą konkurencję o rolę Jamesa Bonda, Harry'ego Pottera Gwiazda Daniel Radcliffe nie jest jedną z nich
Ironia jest rzeczywiście bardzo silna. Aktor, który był za młody (22 lata), by zagrać Bonda, ale doszedł do finału konkursu przeciwko Danielowi Craigowi, teraz staje się najbardziej ulubionym i pożądanym kandydatem do tej roli, ale jest na to za stary. W miarę jak Cavill coraz bardziej zbliża się do świata gier i adaptacji na żywo, jego umowa z Amazon Studios oznacza godną pozazdroszczenia współpracę, która równie dobrze może być początkiem wartego wiele milionów dolarów Warhammer Cinematic Universe.
Henry’ego Cavilla Wiedźmin jest dostępny do przesyłania strumieniowego w serwisie Netflix.
Źródło: Ekspresowa Wielka Brytania