„Przede wszystkim tracimy przyjaciela”: Rainn Wilson nigdy nie wierzył, że ktokolwiek zastąpi Steve’a Carella po jego smutnym odejściu z biura
Biuro jest trochę szary i jest mieszanką dokumentu i komedii. Spektakl robiony w poniedziałek tylko po to, by wypełnić go sobotami. Odbywa się w świecie pełnym pagerów, boksów, sal konferencyjnych i oczywiście boiska do koszykówki. Seria charakteryzuje się rodzajem socrealizmu, którego w dużej mierze brakuje w bardziej aktualnych poglądach na temat znaczenia „sensownej” pracy.
Bohaterowie serialu, których akcja rozgrywa się w Scranton w Pensylwanii, w biurze sprzedaży prawie przestarzałej firmy papierniczej, początkowo nie wywołali większego poruszenia w pierwszych sezonach. Biuro sprawiło, że widzowie lepiej czuli się w życiu zawodowym i zawodowym, przedstawiając miejsce pracy z nudnym i szarym wystrojem oraz większą liczbą szarych współpracowników. Rainn Wilson który grał jednego z głównych bohaterów sitcomu, mówił o odejściu Steve'a Carella z serialu w kierunku drugiej połowy serialu.
Rainn Wilson czuje, że odejście Steve'a Carella z serialu pozostawiło wielką pustkę
Steve Carell obecność w Biuro był krótki, ale poszło wystarczająco dobrze, aby zostawić ślad na każdym, kto natknął się na program. Tak bardzo, że nie możemy sobie wyobrazić myślenia o serialu bez Michaela Scotta. Mimo że fani kochali większość Biuro głównych bohaterów, wielu widzów miało szczególną więź z Michaelem Scottem granym przez Steve’a Carella.
Ponieważ serial był emitowany przez 9 sezonów, większość aktorów miała sporo wspomnień z serialu. Jest jednak jeden temat, który najbardziej interesuje wielu fanów, a mianowicie odejście Steve’a Carella z Biura. Jedna z ukochanych postaci z Biuro był Jim Halpert grał John Krasinski.
John Krasinski wzruszył się, mówiąc o Stevie Carellu, kiedy powiedział: „To niesamowicie wyjątkowa relacja, jaką mamy ze sobą w serialu, a odejście Steve'a to pierwszy raz, kiedy zostaliśmy z tego wyrwani i musieliśmy pomyśleć o tym, jak bardzo wszyscy na sobie polegają”.
„Nikt nie może go zastąpić. To dotyczy go jako aktora, bo nikt nie ma takiego poczucia humoru jak on, ale nie ma też osoby, która miałaby jego niesamowity pozytyw i profesjonalizm, a po prostu naprawdę dobre serce. Więc przede wszystkim tracimy przyjaciela.
Były współgwiazda Steve'a Carella, Oscar Nunez, wyraził swoją myśl, stwierdzając, że odejście Steve'a wpłynęło na The Office tak bardzo, że stało się to innym programem.
Powiedział: „To było jak:„ Wow, serial się skończył, a teraz mamy zamiar zrobić kolejny program bez Steve'a. Ktoś przyjdzie i będzie szefem. Biuro dobiegło końca: Steve wyszedł, a teraz jest kolejny program. To było zabawne, poznawanie tych ludzi było wspaniałe, ale kiedy Steve odszedł, było bardzo smutno”
Przeczytaj także: „On jest najlepszy”: gwiazda biura, Steve Carell, ponownie łączy siły ze współgwiazdą i aktorem Doktora Strange 2, Johnem Krasinskim, dla zmyślonych przyjaciół
Steve Carell opowiada o tym, dlaczego odszedł Biuro
Steve Carell, który był kiedyś główną postacią serialu, odszedł pod koniec siódmej serii, argumentując, że musi spędzać więcej czasu z rodziną. – powiedziała wówczas gwiazda „Myślę, że to dobry czas, aby przejść dalej” ponieważ odrzucił wszelkie przypuszczenia, że może wrócić do serialu. Pomimo nalegań Carell, że porzucił rolę Michaela Scotta na dobre, komik ostatecznie zgodził się na krótki występ w finale serialu.
Aktor powiedział wówczas Parade: „Będę tęsknił za wszystkimi moimi przyjaciółmi. Znamy się już siedem, osiem lat. To znaczy, minęło dużo czasu od czasu, kiedy kręciliśmy pilota do teraz, więc zdecydowanie tego będzie mi najbardziej brakować, przyjaźni, które tam zdobyłem. ”
Teraz, po latach, możemy wreszcie powiedzieć, że chociaż Biuro bez Steve'a Carell'a czuł się pusty, serial radził sobie jednak całkiem nieźle i stał się kultem w dzisiejszych czasach.
Źródło: HuffPost