R.I.P.D. z 2013 r. – Jeden z najgorszych filmów Ryana Reynoldsa w historii doczeka się kontynuacji zatytułowanej „R.I.P.D. 2: Powstanie potępionych”
Ryan Reynolds, faraon subtelnej komedii i wszystkiego, co przezabawne, miał dość ciężki okres w Hollywood, zanim sytuacja zmieniła się na lepsze dzięki filmowi z 2016 roku Deadpool . Świat Marvel x Foxverse zapewnił mu najlepszą platformę do osiągnięcia zasięgu, którego potrzebował, by tchnąć życie w swoją definiującą karierę rolę tytułowego antybohatera, Deadpoola.
Przeczytaj także: „I tak to się zaczyna”: Ryan Reynolds rozpoczyna trening superbohatera Deadpool 3
Jednak zanim przebrał się za najemnika z ustami, Reynolds był stosunkowo dobrze prosperującym aktorem, który w najbliższym czasie pojawiał się w prawie pół tuzinie filmów akcji bez przewidywalnej przyszłości w świetle reflektorów światowej sławy. Wśród tych filmów akcji był R.I.P.D. w którym zagrał u boku Jeffa Bridgesa.
Powiązany artykuł: Jak Deadpool 3 Zostanie osadzony w MCU
Ryana Reynoldsa R.I.P.D. Dostaje zielone światło na kontynuację
Komedia akcji z 2013 roku R.I.P.D. był jednym z nielicznych filmów, które byłyby na tyle dziwne, że zasługiwałyby na jednorazowy obejrzenie, a jednocześnie pozostają w pamięci ze względu na bezsensowną fabułę. Ten konkretny film należał do tej kategorii z dwóch zasadniczych powodów — niedorzecznej chemii między nimi Ryan Reynolds I Wielki Lebowski aktor, Jeffa Bridgesa i posiadanie duchów zmarłych policjantów polujących na złych renegatów w całym Bostonie.
Przeczytaj także: Wolny facet : Najlepszy film Ryana Reynoldsa od czasu Deadpool
Z filmem nieco urzekającym publiczność początkowo za to, że ma wydźwięk MIB podobny do fabuły, publiczność, która spodziewała się tego samego, była skazana na podróż pełną rozczarowań. Film ma obecnie żenujące 12% oceny na Rotten Tomatoes. Jednak z czasem film stopniowo zaczął zyskiwać reputację kultowego klasyka undergroundu. Prawie dekadę po premierze filmu, R.I.P.D. doczeka się kontynuacji pt R.I.P.D. 2: Powstanie potępionych.
Przeczytaj także: „Poważni” aktorzy, którzy przybili te role w filmach komediowych
Jak R.I.P.D. Sequel może być rozsądnym posunięciem studia
Kiedy film pojawił się po raz pierwszy w 2013 roku, strasznie zatankował w kasie z nieistniejącą marżą zysku, nie dorównując nawet budżetowi filmu. Film nie jest jednak pierwszym projektem, który upadł, a następnie odrodził się, by stać się odnoszącą sukcesy franczyzą. Taktyczny ruch podjęty przez dom produkcyjny Universal Pictures podąża śladami takich filmów jak m.in Chucky I Król Skorpion.
Jak dotąd Motion Pictures Association ogłosiło, że kontynuacja będzie projektem direct-to-video. Nie wspomniano o tym, czy początkowa obsada powróci w kolejnym filmie, czy też R.I.P.D. 2: Powstanie potępionych będzie miał zupełnie nową załogę. Pierwotny film był adaptacją komiksu Petera Lenkova, Departament Spoczywaj w Pokoju i nadal nie jest jasne, czy kontynuacja będzie trzymać się narracji oryginalnego źródła, czy też pójdzie nieuczciwie z pożyczonym materiałem.
Źródło: Gigantyczny cholerny robot