Recenzja The Last of Us – adaptacja gry wideo na poziomie eksperckim
Jeszcze bardziej przerażające niż potwory w wypełnionym grzybami postapokaliptycznym świecie Ostatni z nas jest rzekomą klątwą adaptacji gry wideo. Istnieje długa i znacząca historia źle wykonanych awarii, sięgająca aż do 1993 roku Super Mario Bros . Trzeba przyznać, że mam słabość do tego filmu jako absurdalnie zabawnej i bezsensownej nostalgicznej przejażdżki. Jednak niewielu (jeśli w ogóle) adaptacjom udało się stworzyć historię, która wydaje się celowa w jej wykonaniu. To jeden z wielu sposobów Ostatni z nas wyróżnia się na tle poprzedników.
Ostatni z nas nigdy nie wydaje się desperackim chwytem gotówki, wykorzystując rozpoznawanie ustalonego adresu IP, aby przyciągnąć wzrok widzów na ekran. Każdy odcinek jest ważny, wpływowy i kontynuuje historię i łuk swoich bohaterów w odpowiedni sposób. Wcielanie się w Nathana Drake'a podczas przeskakiwania do przodu przez skrzynie ładunkowe zwisające z samolotu na wysokości trzydziestu pięciu tysięcy stóp zapewnia świetną zabawę; jednak tak jest nie tłumaczyć poza tym światem gier, nie powodując niezgrabnego, sprzecznego z fizyką momentu idiotyzmu.
HBO Ostatni z nas ma niewielką przewagę nad konkurencją, ponieważ jej materiał źródłowy jest już niesamowicie kinowy. Jedną z największych zalet gry jest jej fabuła. Zamiast polegać wyłącznie na rozgrywce w celu rozrywki, wciąga graczy realistycznymi i dobrze zaokrąglonymi postaciami, które stawiają czoła niemożliwym szansom. To związek między Joelem i Ellie nas wciąga, a serial wykorzystuje tę samą dynamikę, aby stworzyć nienaganny dramat.
Ziemia nie jest już tym, czym była. Niepowstrzymane rozprzestrzenianie się śmiercionośnych grzybów o właściwościach pasożytniczych zaczęło niszczyć populację ludzką. Joel, grany przez wyjątkowo ponurego Pedro Pascala, jest jedną z nielicznych pozostałych osób, które próbują przetrwać w spustoszonym i coraz bardziej dzikim świecie. Małe miasteczka ocalałych żyją w strachu pod opresyjnymi rządami wojskowymi. Życie Joela zostaje wyrwane z korzeniami jeszcze bardziej, gdy członek zespołu rebeliantów znanego jako Świetliki prosi go o przemycenie nastoletniej dziewczyny o imieniu Ellie (Bella Ramsey) z miasta.
Przeczytaj także: 5 łamiących serce momentów z The Last Of Us, których nie jesteśmy gotowi do ponownego przeżycia
Historie postapokalipsy to dziesiątki. Nie ma roku bez kilku nowych prób, a gatunek zombie (który Ostatni z nas luźno pasuje) staje się coraz bardziej popularny od czasów Danny'ego Boyle'a 28 dni później rozpoczął odrodzenie w 2003 roku. Ale Ostatni z nas działa tak dobrze z tych samych powodów, co Dzieci ludzi zrobił prawie dwie dekady temu. Istnieje tak wiele porównań między tymi dwoma właściwościami. Postapokaliptyczny świat pełen niebezpieczeństw. Sprawdzać. Mężczyzna przemyca młodą kobietę przez zdradzieckie środowisko. Sprawdzać. Ponure, ale uderzająco piękne efekty wizualne. Sprawdzać.
Ale co najważniejsze, obie są opowieściami o nadziei. Jasne, brzmi to niejasno i banalnie, ale to prawda i działa. To znalezienie nadziei w świecie, który wydaje się beznadziejny, daje Ostatni z nas ciężar emocjonalny i przekonująca fabuła, których potrzebuje. Ta nadzieja wynika z rosnącej więzi między hałaśliwym nastolatkiem (Ellie) a zamkniętym w sobie starcem, który porzucił wszystko (Joel).
Sony nie było mi obce Ostatni z nas, po raz pierwszy grałem w tę grę po jej zremasterowanej wersji na PlayStation 4 z 2014 roku. Postanowiłem jednak ponownie odwiedzić tę grę, aby zbiegło się to z moim oglądaniem serii, co zaowocowało niesamowicie wyjątkowym doświadczeniem, które pozwoliło mi docenić wspaniałość adaptacji nawet więcej. To bez wątpienia najwierniejsza adaptacja gry wideo, jaką mamy kiedykolwiek otrzymane. Dokładne linie dialogowe i obrazy są odtwarzane, udowadniając, że kiedy jest materiał źródłowy Ten dobrze, nie ma potrzeby drastycznych zmian.
Pedro Pascal był sprawiedliwy urodzić się grać zabójcę o zimnym sercu, zmuszonego do ochrony małego dziecka. On ożywił Gwiezdne Wojny franczyza z The Mandalorianin i dał nadzieję na przyszłość adaptacji gier wideo Ostatni z nas. Czy jest coś, czego nie może zrobić? Jeśli tak, mam nadzieję, że nigdy się tego nie dowiemy. Wiem tylko, że mam nadzieję, że zdobędziemy więcej.
9/10
Śledź nas, aby uzyskać więcej relacji z rozrywki na Facebook , Świergot , Instagram , I Youtube .