Terminator 3: 5 powodów, dla których byliśmy zbyt surowi w tym niedocenianym klasyku
Terminator 3: Bunt maszyn otrzymał mieszane recenzje i całkiem nieźle radził sobie w Box Office. Ale z biegiem czasu fani serii znienawidzili Terminatora 3. Oto kilka powodów, które dowodzą, dlaczego film niepotrzebnie się krytykuje.
To deliriously ponure
terminatora 1 zakończył się stosunkowo szczęśliwszym akcentem. Podobnie T2: Dzień sądu. T-8– pokonał T-1000, ale postanowił się zatopić, aby uratować sytuację. Potem pojawił się Terminator 3, film, który zmienił znaczenie tragicznych zakończeń. Ostatecznie Terminator okazał się wielkim, grubym kłamcą. Wszystko, co do tej pory próbowało zrobić, to jakoś bezpiecznie umieścić Johna Connora i Kate Connor w bunkrze, aby po uderzeniu bomb nuklearnych ostatnie nadzieje ludzkości były bezpieczne. Film się skończył z przejęciem Skynetu, podczas gdy John i Kate bezradnie obserwowali, jak wszystko się rozwija. Żaden inny film o Terminatorze nie zbliżył się do pokazania nam zakończenia z tak ponurym tonem.
Terminator 3 podtrzymał ducha franczyzy
Oryginalny film Terminator był bardziej opowieścią o człowieku kontra maszynie z elementami science fiction i podróży w czasie. T2: Dzień sądu stawić czoła jednemu Terminatorowi drugiemu. Widzieliśmy, jak T-1000 i T-800 walczą na śmierć i życie, a ten ostatni ostatecznie wygrywa, ale ledwo. Ale to w Terminator 3: Rise of the Machines trop Terminator kontra Terminator wzniósł się na nowy poziom. T-X był notorycznie przeładowany do tej misji, podczas gdy T-800 musiał w pełni wykorzystać starą szkołę przeciwko zagrożeniu, do którego nigdy nie został zaprojektowany. Terminator 3 sprostał duchowi serii i należy go pochwalić za tak honorowy (i uczciwy) wysiłek.
Terminator 3 miał większy budżet, który skutecznie wykorzystał
Studio mogło z łatwością skorzystać z tańszych alternatyw i nakręcić film przy skromnym budżecie. Ale Terminator 3 otrzymał jeden z największych budżetów produkcyjnych w historii – 187 milionów dolarów. To ogromna wartość produkcji. T3 wykorzystał te pieniądze nie tylko na zatrudnienie czarodziejów Industrial Light and Magic, ale także na powrót Stana Winstona. Magia Winstona pomogła ukształtować Terminatora 3 w gigantycznego CGI. Było to konieczne, ponieważ franczyza była porównywana CGI ciężkie filmy, takie jak Mumia i Matrix w tamtym czasie.
Sposób, w jaki poradził sobie z przyszłością, był absolutnie godny pochwałyPomysł, że John i Kate nigdy nie mogliby zmienić przyszłości, a jedynie ją opóźnić, był radykalny. I nadało zupełnie nowe znaczenie kronikom Terminatora. Od czasu wydarzeń z pierwszego filmu Terminator, Sarah Connor, a potem jej syn Johna Connora próbowali powstrzymać inwazję Skynetu. Ale nie wiedzieli, że tylko opóźniają wydarzenie, a nie zapobiegają mu. T-X nie przybył z przyszłości, ponieważ John i Kate stanowili zagrożenie dla inwazji Skynetu. Byli celem, ponieważ byli przywódcami ludzkiego ruchu oporu na postapokaliptycznej planecie Ziemia.
Trzeci akt Terminatora 3 jest jednym z najlepszych w całej serii
T3 naprawdę skorzystał na posiadaniu scenariusza, który pozwolił na tak wiele dynamicznych scen akcji. Jasne, że miał wiele dziur fabularnych i obszarów fabularnych, w których logika została rzucona na rzut. Ale scenariusz Terminatora 3 stworzył epicki trzeci akt. Gdy T-X zbliża się do zabicia Kate i Johna, widzimy, jak strach ogarnia ekran. Walka T-800 kontra T-X to legenda. Nieuchronna katastrofa, która się wydarzyła, była dobrym sposobem na zakończenie trylogii, łącząc ją z samym początkiem pierwszego filmu Terminator. To było prawie poetyckie.