„To byłby koniec gry”: Matt Damon obawiał się, że jego kariera zakończy się po „nieczytelnym” thrillerze o wartości 444 milionów dolarów, scenariusz nominowanego do Oscara scenarzysty Gwiezdnych wojen
Matt Damon przeżywa obecnie falę uznania krytyków i odnowionej miłości fanów do roli Sonny'ego Vaccaro w filmie Powietrze . Jednak hollywoodzka gwiazda akcji jest najbardziej znana ze swojego Cel filmów, które łącznie zarobiły ponad 1,6 miliarda dolarów.
Jednak aktor nie zawsze dobrze się bawił podczas kręcenia tych filmów. W rzeczywistości Damon nie był zadowolony z ostatniego filmu z trylogii, ponieważ uważał, że scenariusz był kiepski i obwiniał uznanego scenarzystę w serii zaskakujących stwierdzeń.
Krytyka Matta Damona Gwiezdne Wojny Pisarz dla kiepskiego scenariusza
Aktor Matt Damon grał wiele postaci w swojej długiej karierze w Hollywood. Ale w końcu musiał objąć gatunek akcji w Cel filmy. Jednak gwiazda miała nieprzyjemne doświadczenie podczas kręcenia filmu z 2007 roku Ultimatum Bourne'a ponieważ nienawidził scenariusza Tony'ego Gilroya. W wywiadzie dla GQ Damon nie przebierał w słowach i powiedział, że pisanie Gilroya było żenujące. Zasugerował, że pisarz przyjął tę pracę dla pieniędzy, a potem odszedł. Aktor Jason Bourne powiedział:
„To naprawdę wina studia, że postawiło się w takiej sytuacji. Nie winię Tony'ego za to, że wziął kupę pieniędzy i oddał to, co przekazał. Po prostu było to nieczytelne. To koniec kariery. To znaczy, mógłbym wystawić to na eBayu i byłby to koniec gry dla tego gościa. To jest straszne. To naprawdę krępujące. W zasadzie miał szansę, wziął swoje pieniądze i wyszedł.
Tony Gilroy napisał scenariusze do pierwszych trzech Cel kino- Tożsamość Bourne'a , Supremacja Bourne'a, I Ultimatum Bourne'a . Następnie napisał i wyreżyserował czwarty film z serii, Dziedzictwo Bourna, dla którego Damon nie powtórzył swojej roli.
Później pisał i reżyserował Michaela Claytona w 2007 roku, co przyniosło mu nominację do Oscara za scenariusz. W 2016 roku współtworzył m.in Gwiezdne Wojny prequel filmu Łotr Jeden a następnie pełnił funkcję showrunnera cieszącego się uznaniem krytyków serialu Disney+, Andor.
Matt Damon miał nieprzyjemne doświadczenie podczas kręcenia Ultimatum Bourne'a
Kwestie produkcyjne na Ultimatum Bourne'a nie ograniczały się tylko do kiepskiego scenariusza dostarczonego przez Tony'ego Gilroya . HuffPost poinformował, że aby poprawić problemy ze scenariuszem, Tom Stoppard został początkowo sprowadzony do napisania nowego scenariusza. Jednak nawet to zostało zniszczone, a pisarzom George'owi Nolfi i Scottowi Z. Burnsowi kazano zacząć od nowa. Matt Damon powiedział podczas wydarzenia prasowego związanego z filmem, że kręcenie projektu było chaotyczne.
Jak donosi Latino Review:
„Mieliśmy szczęście, że każdego dnia na planie był z nami George Nolfi. Więc George trzymał się przed nami. Dosłownie byłby w swoim pokoju hotelowym, pracując nad stronami na następny dzień, podczas gdy my pracowaliśmy nad stronami, które dał nam na ten dzień, a my wprowadzaliśmy poprawki w prawdziwej lokalizacji… Wiesz, to nie jest zalecany sposób zrobić film”.
Jednak aktor nie był całkowicie surowy dla Gilroya. W wywiadzie dla GQ stwierdził:
„Gdybym go nie szanował i nie doceniał jego talentu, to naprawdę by mnie to nie obchodziło. Moje uczucia zostały zranione. To wszystko.'
W tym samym wywiadzie Damon powiedział, że żałuje publicznego wyrażania swoich żalów i powiedział, że to było głupie z jego strony. Cały dramat wydarzył się ponad dekadę temu i od tego czasu zarówno Damon, jak i Gilroy poszli dalej.
The Cel filmów można przesyłać strumieniowo w serwisie Netflix.
Źródło : GQ I Recenzja latynoska