Hazard
„To nie to samo co… Skyrim”: aktualizacja Todda Howarda to zła wiadomość dla fanów oczekujących, że Starfield będzie grą Outer Space Elder Scrolls
przez
Pole Gwiazd to jedna z najbardziej oczekiwanych gier tego roku, a prawdopodobnie nawet później, ponieważ deweloper Bethesda jest znany z tworzenia absolutnie ogromnych gier, które otrzymują mnóstwo DLC. Ich gry są do nich podobne, w dobrym tego słowa znaczeniu The Elder Scrolls, Fallout lub nawet Pole Gwiazd samo.
Przeczytaj także: „Moja jedyna rada dla ludzi jest taka…”: Twórca Starfield ujawnia jedną rzecz, którą musisz zrobić, aby mieć 100 razy więcej frajdy z gry
Wydaje się jednak, że Pole Gwiazd odrywa się od ziarna w jeden bardzo istotny sposób: eksplorację. I dla fanów, którzy przychodzą z oczekiwaniami, że będzie bardzo podobny The Elder Scrolls V: Skyrim, ostatnią podstawową grą z serii, najnowsza aktualizacja gry może ich rozczarować.
Według reżysera gry Todda Howarda podejście, jakie przyjęła deweloperka Bethesda do eksploracji Pole Gwiazd zasadniczo różni się od innych gier tej firmy. Powołując się na przykład Skyrima, Howard powiedział:
„To nie to samo, co wrzucenie cię do świata takiego jak Skyrim. Wędrujesz zupełnie inaczej.”
Przeczytaj także: „To gra, w którą zawsze chcieliśmy zagrać”: dyrektor Starfield przedstawia ekscytujące aktualizacje na temat 25 lat działalności Bethesdy w tworzeniu gier Epic na targach Gamescom i twierdzi, że fani nie są gotowi na to doświadczenie
Howard wspomniał także, że rozumie, że nie każdemu spodoba się to nowe podejście do eksploracji, po czym zaczął mówić o uczuciu, jakie daje uczucie, gdy po raz pierwszy ląduje się na nowej planecie i zanurza się w nowym świecie. Powiedział:
„Myślę, że ten moment działa prawie za każdym razem. Kiedy patrzysz na krajobraz i zachodzi gwiazda. To wszystko jest w pewnym stopniu symulowane. W tej grze to się po prostu dzieje.”
Te chwile, o których wspomniał Howard, choć z pewnością nie są przeznaczone dla wszystkich, mają wrodzony potencjał bycia nawiedzonymi i jednocześnie pięknymi ze względu na ogromną pustkę, ponieważ nie wszystkie te planety nadają się do zamieszkania.
Pole Gwiazd to wielka gra. Tak duże, że sam Todd Howard był zaskoczony rozmiarem, jaki osiągnęła gra, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że gracze mogą eksplorować w grze ponad tysiąc planet. Dodaj do tego fakt, że ma więcej dialogów niż Fallout 4 I The Elder Scrolls V: Skyrim razem i można zrozumieć, dlaczego deweloper Bethesda nazywa tę grę swoją największą i najbardziej ambitną grą w historii.
Przeczytaj także: „Absolutnie schodzisz z utartej ścieżki”: gracze żądający w pełni pacyfistycznej i pozbawionej przemocy rozgrywki Starfield Uzyskaj dużą aktualizację
Jest jednak jedno zastrzeżenie dotyczące tagu „Największa gra Bethesdy”: choć z pewnością jest to prawdą, Pole Gwiazd nie jest dużym, płynnym i zintegrowanym światem, jak ich poprzednie gry. Zamiast tego każda planeta jest własnym światem, do którego i z którego mogą podróżować wszyscy gracze. Co więcej, każda planeta ma swoje unikalne cechy pod względem geologii, geografii, grawitacji, flory, fauny i wielu innych.
Źródło: GryRadar