„Ty zadzierasz z rodziną, ja zadzieram z twoją”: Dwayne Johnson był zagrożony przez gwiazdę Szybkich i wściekłych, że udowodni swoją lojalność wobec Vin Diesel, aby zapewnić sobie grube wypłaty za minimalne aktorstwo
The szybcy i wściekli zespół zawsze stawiał na „rodzinę”. I tak jak każda zwykła rodzina, oni również mieli ze sobą sporo problemów. Decyzja Dwayne'a Johnsona o kontynuacji Hobbsa i Shawa spinoff nie pasował do innych współpracowników.
Podczas gdy Dwayne Johnson nie był w najlepszych stosunkach z różnymi innymi gwiazdami, w tym Vinem Dieselem i Michelle Rodriguez, jego feud z Tyresem Gibsonem bierze górę. Dzięki do Hobbsa i Shawa spinoff, nastąpiło opóźnienie w dacie premiery Szybcy i wściekli 9 Lub F9 a Tyrese Gibson nie był, delikatnie mówiąc, zadowolony. Dwayne Johnson znalazł się na końcu wielu ostrych słów od swojego byłego współaktora, a ten drugi nawet groził temu pierwszemu w mediach społecznościowych.
Zagrożenie Tyrese'a Gibsona dla Dwayne'a Johnsona
F9' premiera została przesunięta z 2019 na 2020, co oznaczało, że film miał pozostać w produkcji dłużej, niż zespół początkowo oczekiwał. Oznaczało to również, że wszyscy w zespole, w tym Tyresa Gibsona , który grał Romana Pearce'a w filmie, otrzyma wypłatę później niż oczekiwano. Nie trzeba dodawać, że Gibson nie był zadowolony z tej decyzji i zrzucił większość winy na siebie Dwayne Johnson . Gibson miał wiele krachów w mediach społecznościowych, gdzie otwarcie wzywał Czerwone powiadomienie aktor za odwrócenie się od rodziny.
W jednym z tych krachów Gibson napisał: „Gratulacje dla The Rock i twojego szwagra, partnera produkcyjnego 7 Buck, za zrobienie serii Szybcy i wściekli o Tobie”. W innym ze swoich postów na Instagramie, który wciąż nie został przez niego usunięty, Gibson zagroził Johnsonowi, stwierdzając: „Ty zadzierasz z rodziną i przetrwaniem mojej córki, ja zadzieram z twoim”. Gibson stwierdził również w tym samym poście, że jeśli Johnson jest częścią F9 wtedy franczyza będzie musiała pożegnać się z Romanem Pearce'em.
Jednak po szczerej rozmowie z jednym ze współpracowników Johnsona wydawało się, że sytuacja między nimi ochłodziła się. Gibson obwiniał swoją „leki” za wybuch. Jeśli myśleliście, że to koniec historii, to nie. Z chwilą wydania Hobbsa i Shawa, Gibson wziął kopa w weekend kasowy filmu. W usuniętym już poście napisał: „Muszę okazać szacunek za jedną rzecz… próbował… ludzie nazwali mnie hejterem… i zaatakowali mnie za wypowiadanie się… Rozbicie rodziny najwyraźniej nie ma takiej wartości, jak można by przypuszczać”.
Mimo że Hobbsa i Shawa radził sobie całkiem dobrze w kasie w pierwszy weekend, nie radził sobie tak dobrze jak szybcy i wściekli franczyzy, co było powodem drwin Gibsona.
Wszystko w porządku między Dwayne'em Johnsonem a Tyresem Gibsonem
Wiesz, co mówią, wszystko dobre, co się dobrze kończy. Po niezliczonych dźgnięciach swojego współaktora, Gibson ujawnił, że tak „uspokojony”. Pojawienie się na Stir Crazy z Joshem Horowitzem, Gibson stwierdził, że para rozmawiała przez trzy do czterech godzin i tak było 'Świetnie.'
„Ja i The Rock uspokoiliśmy się. Rozmawialiśmy jakieś cztery godziny jakieś trzy tygodnie temu. Tak, rozmawialiśmy… to było świetne. Interesujące w Szybkich i wściekłych jest to, że nie chodzi o nikogo z nas indywidualnie. Widzisz, w tym momencie jesteśmy jak ONZ. Każdy może pójść do teatru i powiedzieć, że on i ona wyglądają jak ja”.
Gibson ujawnił również, że on również miał okazję zagrać w spin-offie swojej postaci. Jednak odrzucił ten pomysł, ponieważ nie mógł stworzyć franczyzy o nim. Naprawdę chodzi o rodzinę, prawda?
F9 jest dostępny do transmisji na HBO Max.
Źródło: Instagram | Tyresa Gibsona