„Wciąż szukam swojej tożsamości”: Mads Mikkelsen twierdzi, że wciąż walczy w Hollywood, pomimo zgromadzenia 14-milionowej fortuny z Gwiezdnych wojen i franczyzy Marvela
Mads Mikkelsen jest jednym z nielicznych szczęśliwych aktorów, którzy z powodzeniem parali się dużymi i małymi produkcjami. Fani serii takich jak MCU i Gwiezdne Wojny będą go znać Doktor Strange I Łotr Jeden. Duński aktor zagrał w tych filmach odpowiednio postacie Kaeciliusa i Galena Erso. Ludzie, którzy kochają kryminały i thrillery, z pewnością go widzieli Hannibala, gdzie gra tytułowego kanibalistycznego bohatera. Jednak nawet po występach w znanych i chwalonych produkcjach, a może właśnie dzięki temu, aktor czuje, że przechodzi kryzys tożsamości.
Mads Mikkelsen wyjaśnia swoje problemy z tożsamością
Zgodnie z wartością netto gwiazdy, Madsa Mikkelsena może poszczycić się majątkiem wartym 14 milionów dolarów. W związku z tym można by się spodziewać, że z pieniędzmi i filmografią, które zgromadził przez lata, aktor byłby zadowolony. Ale okazuje się, że tak nie jest. W wywiadzie dla The Independent z 2016 roku Mikkelsen wyjaśnił, że wciąż próbuje zdefiniować swoją tożsamość między językami duńskim i angielskim. Zgodnie z gwiazdą:
„Duński to mój język. Nie muszę się nad tym zastanawiać. Ale z drugiej strony nie muszę tego robić, kiedy mówię po angielsku. Nadal szukam swojej tożsamości w języku angielskim, a kiedy już ją zdobędziesz, możesz zacząć grać postaciami. Docieram do celu, im więcej czasu spędzam w Anglii czy Ameryce. Ale potem spotykasz kogoś z pieprzonej Australii i znowu zaczynasz zmieniać akcent i wracasz do punktu wyjścia [śmiech].
Aktor potwierdził jednak na koniec, że duński jest językiem, który przychodzi mu naturalnie. Wyjaśnił:
„Jednak duński jest moim pierwszym językiem i bez wątpienia jest najłatwiejszy do naśladowania”.
The Casino Royale aktor powiedział też, że pod względem humoru Duńczycy mają wiele wspólnego z Anglikami. Według niego dzieje się tak dlatego, że zostali wychowani Miesiąc Pythona , który miał suche i szalone angielskie poczucie humoru. Dzięki temu Duńczycy ją identyfikowali i pokochali. W tym samym wywiadzie aktor wyjaśnił również, dlaczego zawsze gra złoczyńcę w hollywoodzkich filmach.
Mads Mikkelsen o graniu hollywoodzkiego złoczyńcy za każdym razem
Niezależnie od tego, czy był to Le Chiffre Casino Royale lub Kaecilius w Doktor Strange Wydaje się, że Mads Mikkelsen dostaje telefon z Hollywood tylko po to, by zagrać antagonistę. Jednak w filmach europejskich ma tendencję do grania dobrego bohatera. W rozmowie z The Independent prowadzący zapytał aktora o jego przemyślenia na temat tego osobliwego zjawiska. Według Mikkelsena, wszystko to z powodu jego zabawnego akcentu. Powiedział:
'Trudno powiedzieć. Bardzo popularne było wykorzystywanie brytyjskich aktorów do grania złoczyńców, ale – z jakiegoś powodu – potrzebują jeszcze zabawniejszego akcentu, aby zagrać złoczyńcę, którym jest Skandynaw. Jesteśmy teraz złoczyńcami. Dlaczego to robią, trudno powiedzieć”.
Jednak aktor wspomniał wtedy, że był także częścią projektów takich jak Hannibala gdzie granica między bohaterem a złoczyńcą bardzo się zaciera. Mikkelsen powiedział, że miał szczęście grać takie szare postacie. To wciąż trochę zabawne, że aktor wciąż otrzymuje wezwania do grania głównych złoczyńców do dziś. w nadchodzącym Indiana Jones 5 w filmie gra również antagonistę, Jürgena Vollera. Jednak wydaje się, że świetnie się bawi, grając smętnych złoczyńców.
Indiana Jones i tarcza przeznaczenia ukaże się 30 czerwca 2023 r.
Źródło : Niezależny