„Widzieliśmy wszystkich i każdą grupę etniczną”: Reżyser Małej Syrenki, Rob Marshall, twierdzi, że obsada Halle Bailey była oparta na zasługach i nie miała innego planu
Reżyser Rob Marshall wypowiedział się na temat obsady Halle Bailey w swoim nadchodzącym filmie Mała Syrenka. Obsada amerykańskiej piosenkarki w aktorskiej adaptacji historii Ariel wywołała już niemałą burzę w internecie, gdy została ogłoszona. Nienawiść trwała nadal, gdy zwiastun stał się ofiarą koszyka niechęci i nienawiści w Internecie, gdy został upuszczony. Odnosząc się do wszystkich tych kwestii, reżyser filmu ujawnił, że wszystko odbyło się uczciwie, bez żadnego planu.
Mała Syrenka podąża za najnowszym trendem Disneya, polegającym na adaptacji klasycznych filmów animowanych do wersji aktorskich. Ale ostatnio większość z tych adaptacji spotkała się z gniewem publiczności krytykującej je za to, że nie są tak dobre jak klasyki. Co więcej, obsada Halle Bailey spotkała się z wieloma negatywami ze względu na jej odmienność od klasycznej wersji Ariel.
Rob Marshall broni castingu Halle Bailey Mała Syrenka
Cały internet wziął udział w hejtowej grze zaraz po castingu Halle Bailey został ogłoszony. Wszyscy uważali, że cera Ariel zmienianej na żywo jest niewłaściwa. Chociaż wielokrotnie powtarzano, że kolor skóry nigdy nie powinien mieć znaczenia, ponieważ syreny są niczym więcej niż wytworem wyobraźni, zwiastun został obsypany ponad milionem głosów na YouTube.
Rozwiązując wszystkie te problemy, Mała Syrenka Reżyser filmu, Rob Marshall, powiedział niedawno w wywiadzie o tym, jak cały proces castingu opierał się wyłącznie na zasługach. Według niego nie ma za tym żadnego planu, a talent Bailey był głównym powodem, dla którego została wybrana.
„Po prostu szukaliśmy najlepszego aktora do tej roli, kropka. Koniec. Widzieliśmy wszystkich i każdą grupę etniczną”. Celem było znalezienie kogoś, kto może być „niesamowicie silny, namiętny, piękny, inteligentny, sprytny” oraz „dużo ognia i radości”
Marshall dodał również, że to przyjęcie było dla niego bezprecedensowe. Ale pomimo całej nienawiści i toksyczności, 22-letnia piosenkarka i aktorka stwierdziła w różnych miejscach, że ta rola jest dla niej spełnieniem marzeń. Oryginalna aktorka głosowa Ariel z animowanego klasyka Jodi Benson wyraziła swoje poparcie dla Halle Bailey.
Mała syrenka (2023) będzie inny niż Classic z 1989 roku
Według Roba Marshalla nadchodzący film z 2023 roku będzie inny niż wersja z 1989 roku Mała Syrenka. Ujawnia, że jedną z wiodących zmian w filmie będzie postać księcia Eryka. W najnowszym przedsięwzięciu Psia droga do domu sławy, Jonah Hauer-King wcieli się w rolę ludzkiego księcia.
Powiązany: „Wdzięczny… za wzięcie esencji mnie i zmieszanie tych dwóch”: Mała Syrenka Gwiazda Halle Bailey uczyniła Ariel „lepszą”. ' Zmieniając podpis Ariel, ogniście rude włosy, na jej loki
W wywiadzie dla Entertainment Weekly ujawniono, że Prince Eric będzie miał ważniejszą fabułę w filmie aktorskim. Marshall powiedział, że charakter Erica będzie podobny do Ariel.
„Rola Erica w filmie animowanym — jestem pewien, że oryginalni twórcy by się z tym zgodzili — to drewniany, klasyczny książę, w którym niewiele się dzieje. W naszym filmie rozwinęła się cała historia. Ma matkę, królową, to nowość w filmie. Ma bardzo podobną trajektorię, jak Ariel. Czuje, że nie pasuje do tego świata, do swojego świata. Te dwie pokrewne dusze odnajdują się nawzajem i naprawdę uczą świat o uprzedzeniach oraz o przełamywaniu barier i murów między tymi dwoma światami”.
Recenzje otrzymane z pokazu testowego sugerowały występy wszystkich, w tym Dorosły aktorka być niesamowita. Ale wśród wszystkich gwiazdą, która zdobyła znaczną ilość pochwał, była Melissa McCarthy, która grała Ursulę. Pomijając negatywne nastawienie, duża część widzów, którzy z radością powitali tę zmianę, z niecierpliwością czeka na wejście filmu do kin.
Mała Syrenka trafi do kin 26 maja 2023 roku.
Źródło: Rozrywka Tygodnik