„Zmagał się z tym etycznie”: prezes Disneya miał nieprzespane noce po zwolnieniu Jamesa Gunna, gdy Marvel Studios staje przed nowym dylematem z Jonathanem Majorsem
Disney jest znany z produkcji wciągających filmów, które uwielbiają fani w każdym wieku. Jednak firma często musi wykonywać trudne telefony, aby program działał. Jednym z takich przykładów było zwolnienie Jamesa Gunna pięć lat temu. Podczas gdy Gunn jest teraz szefem DC, jego zwolnienie postawiło prezesa Disneya przed dylematem.
Zgodnie z niedawnym wywiadem, dyrektor wyższego szczebla w Disney miał nieprzespane noce. 20 lipca 2018 roku Gunn został zwolniony z bardzo oczekiwanego Strażnicy Galaktyki vol. 3 . Stare tweety znanego filmowca, które przedstawiały go negatywnie, zostały przywrócone przez niektóre osoby. Warto zauważyć, że te tweety zostały opublikowane głównie w 2008 i 2009 roku, a upływ dziesięciu lat może zmienić prawie każdego. Disney zdał sobie sprawę, że jego decyzja była błędna i sprowadził reżysera z powrotem.
Przeczytaj także: James Gunn nie pozwoli, aby Shazam 2 kanonizował Ligę Sprawiedliwości Zacka Snydera, oficjalnie ustanowił Snyderverse w DCU? Usunięta scena ujawnia szczegóły
Strzelanie Jamesa Gunna zszokowało wszystkich
Podczas niedawnego wywiadu z Empire Magazine James Gunn, dyrektor strażnicy Galaktyki filmów i członkowie obsady omówili trudne okoliczności związane ze zwolnieniem Gunna w 2018 roku. Ponadto ujawnili, że były prezes Walt Disney Studios, Alan Horn, który był odpowiedzialny za decyzję o rozwiązaniu zatrudnienia Gunna w 2018 roku, nigdy nie czuł się z tym całkowicie komfortowo i ostatecznie ponownie go zatrudnił w 2019 roku.
Gunn zauważył, że Horn „ jest dobrym człowiekiem ” i że powiedziano mu dyrektorowi wykonawczemu ” nie mógł spać w nocy ” po tym, jak to się stało. Aktorka Pom Klementieft powiedziała, że całe fiasko nie miało sensu.
„Nie mogliśmy sobie wyobrazić trzeciego „Strażników” wyreżyserowanego przez kogokolwiek innego… To w ogóle nie miało sensu. To znaczy, James zmienił moje życie. Będę mu wdzięczna na zawsze”.
Po miesiącach przebywania na zewnątrz, James Gunn został sprowadzony jako dyrektor Strażnicy Galaktyki vol. 3 przez Disneya 15 marca 2019 r. Poza tym Gunn otrzymał również wyjątkową szansę odkrywania nowych możliwości opowiadania historii z konkurencyjnym DC Studios.
Przeczytaj także: Dyrektor generalny DCU, James Gunn, nazwał hipokrytą promującym film Marvela: „Co by było, gdyby Snyder prowadził DC i promował Rebel Moon dla Netflix?”
James Gunn świetnie się bawi
Chociaż sugestia, że Alan Horn nie może spać, może być przesadą, przesłanie jest jasne: zakończenie Jamesa Gunna zatrudnienie było nieprawidłowe. Na szczęście nawet tak kolosalna jednostka jak Disney w końcu dostrzegła ten fakt. Jednak ten łańcuch wydarzeń zadziałał całkiem dobrze dla Gunna.
To nie tylko pozwoliło mu reżyserować Drużyna Samobójców I Rozjemca , ale praca Jamesa Gunna w Warner Bros utorowała mu również drogę do zostania jednym z szefów DC Studios. A na dodatek był w stanie wrócić do Marvel Cinematic Universe i zakończyć swoją Strażnicy trylogii, która była tylko wisienką na torcie.
Jak na ironię, gdyby James Gunn nie został na krótko zwolniony przez Disneya na osiem miesięcy, sprawy mogły nie potoczyć się tak pomyślnie dla filmowca. Chociaż James Gunn nie jest pierwszą osobą, która straciła pracę z powodu historii kontrowersyjnych tweetów, jest jedną z nielicznych osób, które zdaniem wielu zasłużyły na szansę odkupienia się.
Strażnicy Galaktyki vol. 3 ukaże się w kinach 5 maja i będzie dostępny do transmisji strumieniowej na Disney + później.