„Zrobiłem Magnuma. Nie jest tak źle, prawda?”: Tom Selleck broni wyboru Magnum P.I. Po Indiana Jones, pozwalając Harrisonowi Fordowi przejąć franczyzę o wartości 2,8 miliarda dolarów
Harrison Ford jest na dobrej drodze do swojego ostatniego występu w piątym Indiana Jones film, franczyza, której był twarzą przez ponad 4 dekady. Pożegnając się z nim w niesamowity sposób, fani będą mieli nadzieję, że franczyza będzie w stanie zatrudnić kogoś, kto będzie miał tyle samozaparcia i stylu, co Ford musiał zagrać tytułową postać.
W rzeczywistości był jeden taki kandydat do roli Indiany Jonesa, który ostatecznie nie dostał tej roli z powodu innych zobowiązań. Ale jak mówi Harrison Ford w swoim ostatnim wywiadzie, ta gwiazda lat 80. byłaby teraz idealnym zastępstwem dla niego po tym, jak opuścił franczyzę na dobre.
Musisz to przeczytać: Upadek Indiany Jonesa 5 Nieunikniony jako Strażnicy Galaktyki vol. 3, Transformers: Bunt bestii przewyższa film Harrisona Forda
Harrison Ford dzieli się swoim wyborem na następcę Indiany Jonesa
To smutne, gdy aktorzy, którzy przepracowali swoje życie, aby przybić rolę za każdym razem, odchodzą pomimo dobrych czasów. Wyjście Harrisona Forda z Indiana Jones franczyza jest jednym z takich odejścia, które chociaż fani to przewidzieli, wciąż boli jak diabli.
Teraz nasuwa się pytanie, kto mógłby zastąpić legendarnego aktora w tej roli? Było wielu kandydatów i wszyscy są godni, a aktorzy tacy jak Ryan Gosling i Winstone Duke zostali wymienieni.
Ale 80-letni gwiazdor ma swój własny wybór, kto mógłby zająć jego miejsce w serii przygodowych gier akcji. Podczas wywiadu z The Hollywood Reporter Ford powiedział:
„Toma Sellecka”.
Jak każdy zagorzały fan Indiany Jonesa wie, Tom Selleck był głównym kandydatem Poszukiwacze zaginionej Arki. Ale Selleck nie ułożył się z franczyzą, do której się zobowiązał Magnum, PI kontrakt, a CBS nie pozwoliło mu wziąć wolnego od serialu kryminalnego.
Ford kontynuuje i trochę się upokarza...
'NIE. Czuję szczęście, że to mam. Ale nie wydaje mi się, żeby miał pechową karierę. Wygląda na szczęśliwego faceta”.
Niektóre rzeczy po prostu nie powinny się wydarzyć, ale jeśli Selleck kiedykolwiek pomyśli o pracy nad rolą, może z dumą powiedzieć, że gwiazda serii ma swoje plecy.
Przeczytaj także: Indiana Jones 5-gwiazdkowy Harrison Ford odnosi się do plotek o zaburzeniach lękowych, mówi, że po prostu ma „wstręt do nudnych sytuacji”
Tom Selleck nie żałuje, że w ogóle nie zagrał Indiany Jonesa
Toma Sellecka i Harrison Ford może być na dwóch różnych stronach tej samej książki, jeśli chodzi o rolę Indiany Jonesa. Jeden chce, żeby drugi go zastąpił, a drugi… jest całkiem zadowolony z tego, gdzie stoi.
Podczas wywiadu dla BUILD Series w 2017 roku Tom Selleck mówił o tym, jak CBS nie pozwoliłoby mu zagrać w ówczesnej serii wartej miliardy dolarów-
„Okazało się, że CBS nie pozwoliło mi tego zrobić. Wstrzymali ofertę przez około miesiąc - Harrison Ford nie cierpi tego słyszeć. Harrison, to jest twoja rola i jesteś w niej niezatarty, to po prostu interesująca historia.
Jednak 78-letni aktor jest dumny z tego, że nadal grał swoją rolę Magnum, PI-
„Ale tak, mam na myśli, spójrz – podpisałem umowę z Magnum, to była najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła. Jestem dumny, że dotrzymałem kontraktu. Niektórzy ludzie mówili: „Musisz wsiąść do samochodu, wjechać w ceglany mur i odnieść kontuzję, wyjść z Magnum i zrobić to”. Powiedziałem: „Muszę spojrzeć mamie i tacie w oczy, a my tego nie robimy. to”, więc zrobiłem Magnum. Nie jest tak źle, prawda?
Cóż, można śmiało powiedzieć, że przynajmniej obaj aktorzy są zadowoleni z tego, co osiągnęli, a nie z opowieści o zwycięzcy i przegranym!
Indiana Jones i tarcza przeznaczenia ma trafić do kin 30 czerwca 2023 roku.
Źródło: Komiks