Aktorka Indiana Jones 5 „Absolutnie” wierzy, że szósty film może przywrócić Harrisona Forda: „Nigdy nie mów nigdy”
Piąta część w Indiana Jones franczyza mogła nie spełnić oczekiwań wszystkich, ale z pewnością wykonała świetną robotę, wywołując strużki nostalgii u fanów. W końcu przywrócił niektórych z najstarszych sojuszników odzianego w skórzaną kurtkę śmiałego archeologa, takich jak Sallah Johna Rhysa-Daviesa i Marion Karen Allen.
A biorąc pod uwagę fakt, że Indie 5 oznaczało ostatni bieg Harrisona Forda jako ukochanej postaci, czyni film jeszcze bardziej wyjątkowym. Ale wygląda na to, że nie wszyscy są zachwyceni pomysłem wycofania się Forda z serii akcji / przygód, nawet Allen i sam reżyser.
Zobacz też: Tom Cruise chce zastąpić 80-letniego Harrisona Forda, gwiazdę Indiany Jonesa: „Mam 20 lat, żeby go dogonić”.
Karen Allen wciąż wydaje się nie mieć nadziei
Karen Allen po raz pierwszy przejęła rolę Marion Ravenwood w 1981 roku Poszukiwacze zaginionej Arki oznaczający jej debiut franczyzowy, i cóż, od tego czasu stała się oczywistym ulubieńcem fanów. I powrócić jako jedna z największych miłości Indy po 15 latach? Jest rzeczą oczywistą, że ostatni i pozornie ostatni występ Indiany Jonesa byłby emocjonalną kolejką górską dla Allen i jej współpracowników.
Ale w przeciwieństwie do Harrison Ford , który jest zdecydowany nie zakładać odtąd swojej fedory i bata, 71-letnia aktorka nie wydaje się być tak chętna do ostatecznego pożegnania z franczyzą. Co więcej, wierzy nawet, że ta pierwsza mogłaby jeszcze jakoś powrócić w dającej się przewidzieć przyszłości, bo cóż, 'nigdy nie mów nigdy.'
„Byłoby niewiarygodne móc zbadać, kim jest [Marion] i kim się stała. Nie wiem. Są ze sobą tak splecione, że nie mogę sobie wyobrazić kogoś, kto stworzyłby film, który obracałby się wokół Marion bez Indy'ego, ale nigdy nie mów nigdy. To zawsze może się zdarzyć!”
Chociaż można to łatwo uznać za myślenie życzeniowe, jednocześnie wydaje się, że jest to wielkie jajko wielkanocne ukryte na widoku.
Zobacz też: Wszystkie 5 filmów Indiana Jones Ranking: Czy Dial of Destiny się sprawdza?
Mógł Indie 6 być na kartach dla Harrisona Forda?
Niedawno filmowiec James Mangold bardzo subtelnie pozostawił wskazówkę wielkości księżycowego krateru dotyczącą możliwego odwetu Forda na kultowym poszukiwaczu przygód, kiedy powiedział TEN , „Nie, nie sądzę, żeby skończył” co sugeruje, że Indy w rzeczywistości nie przejdzie w najbliższym czasie do MIA.
Nawet niejednoznaczne zakończenie Indiana Jones i tarcza przeznaczenia wydaje się dostarczać mniej więcej tę samą wiadomość, którą Ford mógł podjąć od miejsca, w którym przerwał, praktycznie w dowolnym momencie. To, czy 80-letni aktor byłby chętny, czy nie, to zupełnie inna gra w piłkę, ale pomarzyć można.
Jeśli jego niezachwiana determinacja jest czymś, przez co można przejść, wydaje się mało prawdopodobne, aby Ford wrócił po potencjał Indiana Jones 6 , ale z drugiej strony, nigdy tak naprawdę nie można powiedzieć o tych dużych projektach studyjnych. Jeśli chodzi o to, czy będzie szósta część serii, ani Disney, ani Lucasfilm nie ujawniły żadnej wskazówki ani wskazówki w tym kierunku. Nic nie można więc powiedzieć na pewno.
Indiana Jones i tarcza przeznaczenia obecnie gra w kinach.
Źródło: Różnorodność