Producenci Jamesa Bonda potwierdzają, że szukają aktorów gotowych zaangażować się na dłużej niż dekadę, prawie wykluczają plotki o obsadzie Idrisa Elby 007
Odkąd Daniel Craig ogłosił zakończenie kariery w The Jamesa Bonda franczyzy, fani z niecierpliwością czekali i zgadywali tożsamość kolejnego Agenta 007. Wiele osób twierdziło, że Idris Elba jest gotowy do przyjęcia roli Jamesa Bonda, której aktor zaprzeczał w każdej możliwej chwili.
Nowy casting do roli Jamesa Bonda niepokoi fanów Idrisa, którzy szukają aktora na dziesięcioletni kontrakt, który Bestia aktor najwyraźniej nie jest gotowy do zaangażowania.
Idris Elba wycofał się z wyścigu o Jamesa Bonda
Gdziekolwiek Idrys Elba poszedł, reporterzy i fani często pytali go o plotki, że zostanie obsadzony w roli następnego Jamesa Bonda. Aktor zawsze odrzucał to pytanie, ponieważ nie był to jeden z jego celów do osiągnięcia. W niedawnej rozmowie z Różnorodność, producenci Barbara Broccoli i Michael G. Wilson ujawnili pewne kryteria, których chcą dla następnego agenta MI-6, co sprawiło, że Idris Elba nie kwalifikuje się do udziału w wyścigu o kolejnego Jamesa Bonda.
Na podstawie Twoich zainteresowań: Henry Cavill podobno walczy o pozycję Jamesa Bonda jako Idris Elba rzekomo próbujący wyeliminować go z wyścigu 007
„Rzecz w tym, że to będzie kilka lat przerwy. A kiedy obsadzimy Bonda, jest to zobowiązanie na 10, 12 lat. Więc prawdopodobnie myśli: „Czy naprawdę tego chcę? Nie każdy chce to robić. To było wystarczająco trudne do zdobycia Daniela Craiga zrobić to. A miał wtedy około 30 lat!”
Duet producencki podając jedno kryterium jako minimum 10-12 lat zaangażowania sprawiłby, że każdy aktor zastanowiłby się dwa razy, zanim się zgodzi. Idris Elba, mając 50 lat, będzie miał problemy z zaangażowaniem się w rolę Jamesa Bonda na 10 lat, ponieważ rola ta jest wymagająca zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ale gdy drzwi zamykają się przed Idrisem Elbą (choć nigdy tego nie chciał), otwierają się kolejne drzwi dla ukochanego Henry'ego Cavilla, aby zrobić krok dalej w wyścigu o kolejnego Jamesa Bonda.
Henry Cavill może teraz wygrać wyścig o Jamesa Bonda
Henry'ego Cavilla i Idris Elba byli dwoma ulubionymi wyborami fanów do zagrania kolejnego Jamesa Bonda. Ponieważ Idris Elba i tak nie był zainteresowany, ludzie zwrócili się do Człowiek ze stali aktor jako nowa latarnia morska. Henry Cavill, chociaż nigdy otwarcie nie przyznał się do żadnej z plotek, rola pasowałaby człowiekowi z jego doświadczeniem zawodowym, ponieważ ma szereg znaków związanych z jego nazwiskiem.
Możesz także przeczytać: Glass Onion: A Knives Out Mystery – Reżyser Rian Johnson obiecuje wydoić franczyzę, nakręcić więcej sequeli z nożami, dopóki Daniel Craig „zablokuje mu telefon”
Z Człowiek ze stali (2013) do Wiedźmin (2019-), Henry Cavill z wdziękiem przedstawił każdą postać. Aktor, choć ma 40 lat, może nadal mieć możliwość podpisania 10-letniego kontraktu z franczyzą Jamesa Bonda.
„Nikt nie startuje. Zastanawiamy się, gdzie z nim pójść, rozmawiamy o tym. Nie ma scenariusza i nie możemy go wymyślić, dopóki nie zdecydujemy, jak podejść do następnego filmu, ponieważ tak naprawdę jest to odkrycie Bonda na nowo. Odkrywamy, kim jest, a to wymaga czasu. Powiedziałbym, że zdjęcia są za co najmniej dwa lata”.
Wygląda na to, że Barbara Broccoli nie myśli o Henrym Cavillu do tej roli lub decyzja nie jest jeszcze sfinalizowana lub oficjalna. Na razie wiemy, że Idris Elba nie jest zainteresowany wcieleniem się w postać Jamesa Bonda, co oznacza, że tron jest do zdobycia dla każdego, kto byłby zainteresowany dziesięcioletnią umową.
Źródło: Świergot