„To trochę niewygodne”: Podczas gdy Christopher Nolan błagał Davida Bowiego o jego film o wartości 109 milionów dolarów, Peter Jackson odmówił obsadzenia Króla Goblinów w mega franczyzie o wartości 5,8 miliarda dolarów z dziwnego powodu
Popularny, wysoko ceniony piosenkarz i autor tekstów David Bowie był człowiekiem wielu talentów. Wielopłaszczyznowa i wszechstronna w swoim podejściu kariera legendarnego muzyka była przełomem; eksperymentalny i stale ewoluujący. Przyjaciele lub współpracownicy, fani lub wrogowie, tajemniczość i urok Bowiego sprawiły, że stał się powszechnie znanym nazwiskiem, które nigdy nie opuszczało ich ust.
Przeczytaj także: Oppenheimer Christophera Nolana jest winien Barbie 4 980 000 dolarów
Chociaż znany głównie jako jeden z najbardziej wpływowych i prestiżowych artystów muzycznych w historii, Bowie parał się także sztuką aktorską. Takie gwiazdy Hollywood, jak Christopher Nolan, były pod wrażeniem charyzmy nieżyjącego już wizjonera na planie. Pomimo jego czarującego uroku i elektryzującej osobowości, sława i uznanie Bowiego rzekomo stały się ważnym czynnikiem, który sprawił, że został pominięty przy dużym przedsięwzięciu filmowym. Spójrz.
Christopher Nolan był wytrwały w nakłanianiu Davida Bowiego do zagrania w swoim filmie
Prestiż jest pośród Krzysztofa Nolana najbardziej znanych dzieł, aw głównych rolach występują Christian Bale i Hugh Jackman. W filmie, David Bowie wciela się w rolę wybitnego wynalazcy Nikoli Tesli. Jednak przekonanie Chudego Białego Księcia do zagrania wspomnianej roli stało się dla reżysera żmudnym zadaniem. Jako samozwańczy fan muzyka, Nolan uważał, że jedyną gwiazdą zdolną dorównać ekranowej tajemnicy Nikoli Tesli jest Bowie. Kiedy Oppenheimera ałun sięgnął do Labirynt talent, został odrzucony za pierwszym razem.
Wytrwałość Nolana okazała się silniejsza. Nie był gotowy do poddania się. W rozmowie z Entertainment Weekly ceniony reżyser wspominał, że miał 'błagał' przeskakujący gatunek piosenkarz i autor tekstów do udziału w projekcie z 2006 roku. Oto fragment jego wypowiedzi:
„Jako ktoś, kto był największym fanem Bowiego na świecie… wydawał się być jedynym aktorem zdolnym do zagrania tej roli. Miał ten wymagany status ikony i był postacią tak tajemniczą, jak Tesla musiał być. Jednak zajęło mi trochę czasu, zanim go przekonałem — odrzucił tę rolę za pierwszym razem… Zwróciłem się z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego jest odpowiednim aktorem do tej roli… Powiedziałem mu, że jeśli nie zgodzi się zagrać tej roli, ja nie miałem pojęcia, dokąd stamtąd pojadę. Powiedziałbym, że go błagałem.
Przeczytaj także: Peter Capaldi ujawnia, że jego kostium Doctor Who jest inspirowany Davidem Lynchem i Bowie
Wysiłki Nolana nie poszły na marne. Udało mu się sprawić, by osoba, którą najbardziej szanował, wystąpiła w jego filmie. Charyzma Bowiego na planie została uznana przez filmowca za magiczną i zapewnił, że czas spędzony z muzykiem stał się później jego cennym wspomnieniem. The Początek- wybór Helmera okazał się korzystny. Bowie był w stanie precyzyjnie opisać, co uczyniło Nikolę Teslę intrygującą postacią Prestiż. Jego portret spotkał się z pozytywnym uznaniem zarówno krytyków, jak i fanów. Film zgromadził 109,7 miliona dolarów w światowych kasach.
Peter Jackson nie chciał megagwiazdy takiej jak David Bowie LOTR
Głównym czynnikiem zniechęcającym do wzięcia udziału w roli w jednej z największych franczyz wszechczasów mógł być status supergwiazdy Davida Bowiego. Przez lata plotki i raporty wyszczególniały, że piosenkarz-aktor przyglądał się roli Elronda Władca Pierścieni trylogia. Jednak reżyser cieszącej się uznaniem serii filmów, Sir Petera Jacksona wahał się, czy obsadzić słynne gwiazdy w swojej adaptacji J.R.R. Przesłanka napisana przez Tolkiena.
Zamiast tego rola Elronda trafiła do Hugo Weavinga, który był wówczas stosunkowo mniej znanym talentem w branży. W wywiadzie dla EW Jackson omówił swoje decyzje dotyczące obsady:
„To znane, znane postacie, kochane od prawie 50 lat. Zderzenie słynnej, ukochanej postaci i słynnej gwiazdy jest trochę niewygodne.
Dalsze raporty sugerowały, że Bowie był również przesłuchiwany do roli Gandalfa. Dominic Monaghan, który w trylogii fantasy wcielił się w postać hobbita Meriadoka Brandybucka, wspominał kiedyś, jak wpadł na Davida Bowiego podczas przesłuchania do tego przedsięwzięcia. Stało się to w biurze agencji castingowej Hubbarda w Londynie. Widząc tę legendarną osobowość, oczarowany Monaghan założył, że jedyną rolą, jaką Bowie mógł przeczytać, był brodaty czarodziej.
Przeczytaj także: Znani aktorzy, którzy grają samych siebie w filmach
Później dyrektor castingu, Amy Hubbard, potwierdziła w wywiadzie dla The Huffington Post, że Bowie rzeczywiście był proszony o tę słynną rolę, która później trafiła do Sir Iana McKellena. Jednak gwiazda rock and rolla była niedostępna iw rzeczywistości nigdy nie została formalnie przesłuchana. Oto oświadczenie Hubbarda:
„Nigdy nie brał udziału w przesłuchaniach. To na pewno […] Podeszliśmy do [Bowiego]. Jestem prawie pewien, że to był pomysł Petera Jacksona w ciągu pierwszych kilku tygodni, kiedy zaczęliśmy. Zawsze się nad tym zastanawiał, więc zadzwoniliśmy do Chrisa [Andrewsa, agenta Bowiego], a [Bowie] był zbyt zajęty.
Po tych komentarzach fani wybitnego muzyka mogli się zastanawiać, jak wyglądałby świat z Davidem Bowie w roli głównej w ukochanym serialu. Niektórzy mogą tylko marzyć o tym, co mogło być. Jednak dla LOTR przyjemności, po prostu niemożliwe jest wyobrażenie sobie kogoś innego niż Sir Ian McKellen wcielającego się w wybitnego czarodzieja. I to zrozumiałe. W końcu jest powód, dla którego jego portret spotkał się z ogromnym uznaniem krytyków i publiczności.
Źródło: Rozrywka Tygodnik