„Chodziłoby o sztuczną inteligencję”: James Cameron dokucza kolejnym filmom z Terminatorem po Avatarze 2, ujawnia, że franczyza odejdzie od tylko złych robotów
Filmy Jamesa Camerona prawie zawsze były arcydziełami, w tym jego najnowszy film Avatar: Droga wody. Od tego czasu mówił także o możliwym ożywieniu innych swoich franczyz, w szczególności terminatora franczyzowa. Kiedy pojawił się pierwszy film, fani od razu wiedzieli, że reżyser zabierze ich na przejażdżkę zabójczymi robotami i futurystycznymi sekwencjami akcji.
Chociaż tylko pierwszy film i kontynuacja wypadły równie dobrze, nie przeszkodziło to publiczności zastanawiać się, czy Cameron mógłby kontynuować serię dzięki swojemu wyjątkowemu spojrzeniu i opowiadaniu historii. Ku ich zaskoczeniu reżyser ma plan i nie tylko to, ale ma również pomysł, skąd franczyza mogłaby się podnieść i jak.
James Cameron jest gotowy do przywrócenia Terminatora
Terminator widzi Arnolda Schwarzeneggera z odległej przyszłości jako pół-człowiek i pół-robot podróżujący w teraźniejszości, aby zabić kobietę, której syn ma rozpocząć wojnę, która zmieni bieg ludzkości. Pierwszy film, a także jego kontynuacja, Terminator: Dzień sądu były ogromnymi hitami kasowymi, dzięki czemu było to możliwe James cameron aby kontynuować serię, jednak odzew w przyszłych filmach był stopniowo coraz niższy.
„Gdybym miał zrobić kolejny film „Terminator” i może spróbować ponownie uruchomić tę serię, która jest przedmiotem dyskusji, ale nic nie zostało postanowione… Zrobiłbym to bardziej o stronie sztucznej inteligencji niż oszalałe złe roboty.
Cameron potwierdził w podcaście, że franczyza może zostać zdjęta, ponieważ rozmowy już się rozpoczęły, a reżyser już zaczął konstruować historię. Ponadto zgodził się, że jego nowe pomysły obejmowałyby znacznie szerszy obraz niż zły robot pokonany przez zabójcę-cyborga.
Przeczytaj także: James Cameron pokazuje tłumowi ptaka, który wygwizduje go za niepodpisywanie autografów: brak szacunku czy zuchwałość?
Dlaczego seria Terminator Jamesa Camerona zginęła w pierwszej kolejności?
Franczyza Arnolda Schwarzeneggera zakończyła się nagle w 2019 roku po wydaniu Terminator: Mroczne przeznaczenie. James Cameron mógł dokładnie wskazać, dlaczego film nie zadziałał. Wynikało to z niemożności nawiązania kontaktu z młodszą publicznością. Filmy miały aktorów ze starszych czasów, którzy nawiązali kontakt z publicznością z dawnych czasów, widząc, że pierwszy film ukazał się w 1984 roku.
The Awatara reżyser rozumie teraz, jak mógł sprawić, by odrodzony film zadziałał i jak gdyby miał twórczą kontrolę, wprowadziłby wiele zmian, zachowując jednocześnie istotę serii.
Avatar: Droga wody gra teraz w kinach.
Źródło: Ocena ekranowa