„Jestem błogosławiony w ten sposób”: James Gunn odłoży swoje ego na bok w „Superman: Legacy” – obiecuje lepszy film bez Henry'ego Cavilla
Z Błysk mają stworzyć nowy plan dla Jamesa Gunna i Petera Safrana, aby wdrożyć ich plan działania dla zupełnie nowego DCU, Superman: Dziedzictwo będzie pierwszym dużym wydaniem w nowym uniwersum. Po odrzuceniu pomysłu a Człowiek ze stali kontynuacja po usunięciu Henry'ego Cavilla z roli Supermana, nadchodzący projekt Jamesa Gunna oficjalnie wszedł w fazę przedprodukcyjną.
Jednak pytanie, czy Gunn jest nadal otwarty na notatki od innych urzędników DC, zostało niedawno przez niego wyjaśnione, ponieważ Drużyna Samobójców reżyser odniósł się do obaw fanów.
Przeczytaj także: James Gunn doprowadza fanów MCU do łez epickim wideo, gdy historia Guardians dobiega końca: „To naprawdę fantastyczna historia z mózgu szalonego geniusza”
James Gunn zawsze będzie otwarty na konstruktywną krytykę i uwagi, aby dostarczyć najlepszy film
Pracując z wysokobudżetowymi franczyzami, takimi jak DC i Marvel, reżyserzy są często przyzwyczajeni do otrzymywania notatek od przedstawicieli studia, aby upewnić się, że historie pasują do ich ogólnej narracji. I Jamesa Gunna nie jest wykluczony z tej listy, ponieważ pracując nad projektami zarówno dla Marvela, jak i DC, reżyser otrzymywał notatki i rekomendacje dotyczące swoich projektów. Ale po zapytaniu, czy nadal tak jest, ponieważ jest teraz szefem DC, Gunn wyjaśnił, że nadal robi notatki od wielu zaufanych stron.
WIEM, że nie dotyczy to wszystkich (i nie zawsze tak było w przypadku mnie jako pisarza). Ponownie, jestem błogosławiony w ten sposób. Ale tak działają notatki i nie zamierzam nagle przestać ich robić, bo jestem szefem studia. #pismo #SupermanDziedzictwo
— James Gunn (@JamesGunn) 18 kwietnia 2023 r
Gunn dalej wyjaśnił, że sam fakt, że jest teraz szefem, nie oznacza, że nie szanuje poglądów innych osób dotyczących jego projektów i zawsze będzie otwarty na konstruktywną krytykę, aby tworzyć lepsze filmy. Wygląda jednak na to, że jeszcze zanim reżyser zdobył klucze do uniwersum DC, notatki zarówno DC, jak i Marvela nie ograniczały jego twórczej wizji.
Przeczytaj także: „Musimy uszanować przeszłość”: po zastąpieniu Henry'ego Cavilla jako Supermana James Gunn nie chce popełnić tego błędu swoim „Superman: Legacy”
Twórcza wizja Jamesa Gunna nigdy nie była hamowana przez DC i Marvel
James Gunn wie, jak stworzyć doskonały film o superbohaterach, nawet używając kilku postaci z listy B z DC i Marvela, które są uważane za jedne z najlepszych historii z ich uniwersum. Ale powodem jego sukcesu było uzyskanie swobody tworzenia własnej narracji w dowolny sposób.
Reżyser powiedział kiedyś, że chociaż studia wysyłały mu notatki pasujące do ich ogólnej narracji, zwłaszcza Marvela, nigdy nie było to niedogodnością, ponieważ nie narzucały reżyserowi swojej wizji. Pistolet wyjaśnił,
„Więc to jest tak, że dają notatki. Marvel daje mi więcej niż DC, ale mają takie samo podejście, jak bierz, co chcesz, a resztę zostaw. Biorę ich dużo. Jest tam dużo dobrych pomysłów. Nawet jeśli ich nie biorę, jedną z głównych rzeczy, które robię, jest próbowanie ich, zwłaszcza podczas edycji. Wypróbowuję je, aby zobaczyć, czy działają”.
Reżyser ma teraz wyreżyserować największy film w swojej karierze o jego najbardziej ukochanej postaci, więc sporządzanie notatek i rekomendacji od zaufanych osób zawsze było priorytetem. Ostatecznie James Gunn jest po prostu zaangażowany w zapewnianie fanom jak najlepszych wrażeń.
Superman: Dziedzictwo trafi do kin 11 lipca 2025 r.
Źródło: Twitter Jamesa Gunna