Ponowne uruchomienie biura: dlaczego kobiecy remake ulubionego sit-comu w Ameryce całkowicie mija się z celem
Co sprawia, że Biuro naprawdę wspaniałe? W swej istocie serial śledzi przyziemne, powtarzalne życie i monotonną egzystencję pracowników biurowych w mieście, które nie oferuje im żadnych wyjść ani dramatów. Bohaterowie, niemal mechanicznie, powtarzają swoje codzienne obowiązki, niemal bezbłędnie, aby spieniężyć comiesięczną wypłatę i przeżywać w kółko tę samą rutynę.
Ale bez względu na to, jak dystopijnie to brzmi, Biuro odzwierciedla prawdę społeczeństwa korporacyjnego – takiego, które pozwala ludziom zarabiać na życie i pożyczać im odrobinę zabezpieczenia społecznego. I poza świadomością na poziomie prawie meta, utrzymywaną między wierszami serialu, nie są to niekończące się głupstwa, przesadne wybryki, romantyczne wątki poboczne, a nawet żądny władzy, tępy upór Dwighta Schrute'a w zdobyciu wszystkiego dobrze, że się wyróżnia.
Ryzykując, że zabrzmi to powtarzalnie, co sprawia, że Biuro naprawdę cudowna jest nieskruszona obecność nieznośnie przesadnego męskiego szefa w programie, który obraca się wokół sprawienia, by widzowie byli jak najbardziej nieswojo. Serial świadomy społeczno-politycznie, w którym obsada składa się wyłącznie z kobiet, nie będzie w stanie skutecznie przekazać wiadomości widzom, nie nadepnąwszy najpierw na palce.
Przeczytaj także: Najlepsze momenty od Biuro , Wystawiony
Restart prowadzony przez kobiety Biuro Nie można przeżyć
Społecznie niezręczny i wywołujący dreszcze mocdokument, który osiąga wyżyny wstrętnej i niepokojącej wesołości, nie jest łatwym wyczynem, który może zostać zmanipulowany przez każdego innego artystę komediowego. Jasne, Kristen Wigg może dać Steve'a Carrella ucieczką za swoje pieniądze, ale całe sedno sprawy polega na tym, że biurem kieruje niezwykle zadufany w sobie, małostkowy, seksistowski boomer, który chce uchodzić za fajnego wujka na imprezie, ale kończy się na tym, że wszystkich wystraszysz.
Przeczytaj także: Biuro – 5 najgorszych momentów Michaela
Przy okazji ponownego uruchomienia prowadzonego przez kobiety „Michelle” Scott nie może sobie pozwolić na mizoginizm, niestosowność lub seksizm, jeśli samo biuro znajduje się w przestrzeni zdominowanej przez kobiety. Dwie trzecie powodów, dla których ta seria prace wynikają z współistnienia binarnych płci w przestrzeni biurowej. Niezrównoważone karykatury i pełne wydarzeń wydarzenia wokół bullpen można przypisać wielu czynnikom: figlom, nieudanej sprzedaży, HR, który musi zawsze kontrolować „zabawę” (ku wielkiemu rozczarowaniu Szefa) – ale przez to wszystko obsługa Michaela Scotta sytuacji w jego zwykły wielkoduszny, nieodpowiedni, niezrównoważony i dziecinny sposób, sprawia, że serial jest całkowicie zachwycający.
Kobiece biuro ograniczałoby mocne strony serialu
Można przesiedzieć restart prowadzony przez kobiety Ocean's 8 bo – spójrzmy prawdzie w oczy – kto nie chciałby zobaczyć Sandry Bullock, Cate Blanchett, Rihanny i Anne Hathaway razem w kadrze? Ten jedyny czynnik prawie pokonuje wstrętny moment kobiecego upodmiotowienia, który jest przedstawiany przez źle wykonany spin-off doskonale zrobionego Ocean's trylogia. Ale zrobić to samo Biuro jest niewybaczalne z powodów, które są zbyt kretyńskie, by je nawet wskazać.
Po pierwsze, ogranicza to mocne strony serialu, które zasadniczo leżą w nierównowadze władzy wstrętnego męskiego szefa, który jest zbyt zadufany w swoim zrozumieniu wpływu, jaki wywiera na swoich pracowników. Jeśli istnieje potrzeba ponownego, całkowicie kobiecego restartu kultowego sitcomu, którego kulturowo nie da się naśladować, należy również zbadać reperkusje wystawienia serialu na żądanie współczesnej ery, by promować równouprawnienie kobiet.
Nieuchronnie pojawią się wtedy pewne pytania – w jaki sposób przedstawią potwornie poniżającego szefa programu, który działa na rzecz wzmocnienia pozycji publiczności? Jak scenarzyści będą wymyślać dowcipy, które sprawią, że odcinki będą podobne „Dzień Różnorodności” I „Dzieciaki Scotta” zapadający w pamięć w swojej wielkości nieodpowiedniego błazna, jeśli obsada składająca się wyłącznie z kobiet zasadniczo projektuje sposób myślenia, który jest na równi ze świadomością społeczno-polityczną tamtych czasów?
Jeśli zacznie się rozważać wszystkie czynniki, które stają się zbędne przez obrót Biuro do serialu składającego się wyłącznie z kobiet, pełzająca po skórze niestosowność i klasycznie żałosne wybryki zostają wyrzucone przez okno, a wszystko, co pozostaje, to prosty sitcom z tuzinem kobiet pracujących dzień w dzień w dysfunkcyjnym biurze.