Star Wars: Generał Grievous nie dostanie serii solowej to stracona okazja
Gwiezdne wojny wprowadziły wiele znanych postaci. Odległa galaktyka ma wiele historii do opowiedzenia. Ale żadna z historii i żadna z postaci nie miała tak dużego wizualnego wpływu na serial, jak generał Grievous. Prawdopodobnie najbardziej niewykorzystana postać w historii Gwiezdnych Wojen, Grievous był jedną z kluczowych atrakcji trylogii Prequel. Wydarzenie Disney Investor's Day przyniosło lawinę zapowiedzi nowych programów Gwiezdnych Wojen. Niestety, brakowało jakichkolwiek śladów generała Grievousa, który dotarł do tablicy Lucasfilm.
Wszechświat Gwiezdnych wojen, przeoczając ogromną szansę, jaką jest generał Grievous, popełnił poważny błąd.
Generał Grievous jest zdecydowanie najbardziej zapadającą w pamięć postacią z Gwiezdnych Wojen. Nawet fani spoza Gwiezdnych Wojen by go rozpoznali. Jego brak wrażliwości na Moc wraz z jego ciałem-cyborgiem i czterema ramionami stworzyły dobrą nikczemną kombinację. z Kathleen Kennedy otwierającą odpowiednik Gwiezdnych wojen z Pandory w ramach nadchodzącej płyty Lucasfilm, wiele mniej znanych postaci wkrótce znajdzie się w centrum uwagi.
Fakt, że Grievous nie cieszył się czasem spędzonym pod słońcem podczas Dzień Inwestora Disneya jest aktem podobnym do zdrady. Istnieje wiele powodów, dla których generał Grievous sterowałby tytułowym pokazem pod szyldem Lucasfilm, miałby sens. Oto dlaczego uważamy, że Generał droidów byłby świetnym przedstawieniem.
Ale najpierw trochę wprowadzenia.
Generał Grievous – Wódz Kaleesha i największy uczeń Dooku
Generał Grievous był pierwotnie znany jako Słynny Watażka Kaleesh Qymaen jai Sheelal. nauczył się sposobów walki i awansował do stopnia generała podczas wojny jego planety Kalee z Hukiem, domem Yam’rii. Kaleesh prawie mieli zniszczyć Yam’rii ze swojej planety, gdy interweniowali Jedi i Republika Galaktyczna. Pomogli odepchnąć armie Kaleesha. Qymaen doznał rozległych obrażeń w walce po rozbiciu się wahadłowca. Zastąpił większość swojego ciała lepszymi częściami organicznymi. Teraz, jako generał Grievous, żywił głęboką niechęć do Jedi, których interwencja była odpowiedzialna za całkowite unicestwienie Kaleesha. Przysiągł wytropić wszystkich Jedi i został dowódcą Konfederacji Niezależnych Systemów.
Jego taktyka bitewna i umiejętności w walce stały się tak znane, że hrabia Dooku wziął go pod swoje skrzydła jako swojego ucznia. Generał Grievous nauczył się podstaw Sith techniki walki. I tak narodziła się legenda. Generał Grievous – zabójczy łowca Jedi z Konfederacji
Dlaczego Grievous ma dobry charakter i historię do odkrycia?
Według legend związanych z Gwiezdnymi Wojnami, generał Grievous nie za jednym zamachem zastąpił swojego ciała cybernetycznymi częściami. Początkowo zaczynał od małych rzeczy. Narządy szczątkowe zostały zastąpione narządami mechanicznymi. Jego ciało przechodziło fazy transformacji, za każdym razem wychodząc bardziej z robota niż z natury. Logika Grievousa polegała na tym, że mentalność droidów jest nieomylna. Dla robota nie ma szarych obszarów. Wszystko było pomalowane na czarno i biało. Ta percepcja, według generała Grievousa, była sekretem ostatecznej siły.
Jego miłość do psychologii droidów jest dobrą muzą dla scenariusza. To, jak generał Grievous zmienił się z niesławnego wodza w bezwzględnego cybernetycznego łowcę Jedi, jest tym, co mógłby zbadać program generała Grievousa. Istnieje również fakt, że katastrofa promu Grievousa, wypadek, który doprowadził do jego przemiany w cyborga, była zaaranżowana przez Hrabia Dooku samego siebie. Jak by to nie było epickiego zwrotu akcji!
Opowiadanie historii z perspektywy złoczyńcy
To było coś, czego nigdy byśmy się nie nauczyli, gdyby YouTube nie wymyślił Kobra Kai . Rzeczy nie zawsze są tak konkretne. To, co może ci się wydawać złe, może wyglądać dobrze dla wielu. To kwestia percepcji. Johnny Lawrence był postrzegany jako zły od około czterech dekad. Cobra Kai pomógł pokazać swoją stronę historii i nagle przestał być antagonistą. Podobnie jak Johnny Lawrence w Cobra Kai, generał Grievous jest ofiarą okoliczności.
Był Warlordem, który chciał pomóc swojemu ludowi. Z tego, co wiedział, Yam’rii byli wrogami. Zlikwidowanie ich oznaczało przetrwanie jego rasy. Nie ma w tym nic złego. Kiedy Jedi interweniowali, nie tylko uratowali wroga Kaleesha. Przypieczętowali także los Kaleesha, ponieważ porażka kosztowała ich wszystko. Wyobraź sobie siebie w jego butach. Grievous stracił wszystko przez Jedi. Był zbyt słaby, by ich powstrzymać. Postanowił więc wzmocnić się do maksimum, aby nadążyć za wrażliwymi na Moc wojownikami. Nagle nie wygląda już jak zły facet. Prawda?
Generał Grievous jest mrocznym odbiciem Anakina Skywalkera
Pomyśl o tym – jest łowcą Jedi uzbrojonym w miecz świetlny i ma problemy z oddychaniem, a większość jego części ciała została zastąpiona maszynami. Prowadzi armię przeciwko Jedi i regularnie z nimi walczy. Niezależnie od tego, czy w to wierzysz, czy nie, Grievous jest echem… Dartha Vadera . Z niewielką lub żadną szansą, że Vader pojawi się w solowej serii po jego występie w programie Obi-Wana, musi być wystarczająco dobry zastępca. Generał Grievous mógłby zastąpić tę rolę. Jak młody chłopiec urodzony w rodzinie Kaleesh stał się jednym z największych watażków swojego ludu, tylko po to, by jego świat został zniszczony przez działania Jedi, a później stał się cyborgiem przez machinacje jedynej osoby, której ufał z całej siły – powiedz nam jak nie nadaje się na dobrą serię solo.
Generał Grievous zasłużył na przedstawienie. Został zignorowany. PONOWNIE!!